Było 188 parafii, a od jesieni zostanie tylko 57. Taką rewolucję sieci administracyjnej przyjęto w amerykańskiej diecezji Pittsburgh. Na razie nie przesądzono, czy albo które kościoły zostaną zamknięte. Ostateczny kształt nowej organizacji poznamy za maksimum 5 lat, bo tyle czasu mają nowe jednostki administracyjne, aby przedstawić biskupowi diecezji ostateczny kształt i formę działania.
Rewolucyjny ruch został wymuszony spadającą liczbą praktyk religijnych, co skutkowało tym, że parafiom w dzisiejszym kształcie brakowało funduszy na utrzymanie budowli i bieżące funkcjonowanie. Teraz powstaną grupy parafii, skupiające po kilka kościołów. Przy nowych parafiach będą grupy księży, którzy będą je obsługiwali. Przyjęto zasadę, że na niedzielnej Mszy św. powinno być co najmniej tysiąc osób, choć lepiej, żeby było od 2 do 4 tys. Ponadto jeden ksiądz będzie przypadał na co najmniej 2400 wiernych. To ważne, bo do 2025 r., jeżeli nic się nie zmieni, liczba księży zmniejszy się o połowę. Dziś jest ich ok. 200, w 2025 r. będzie 112, jak skrupulatnie obliczyli rządcy diecezji. Reforma dotknie też księży. Aż 80 proc. będzie musiało opuścić dotychczasowe miejsca posługi i przenieść się na inny teren. Przyjęto bowiem zasadę, że księża nie pozostają w dotychczasowych parafiach.
Ponad połowa dorosłych mieszkańców USA popiera możliwość prowadzenia modlitw chrześcijańskich przez nauczycieli w szkołach publicznych – wynika z najnowszego raportu Pew Research Center. Sondaż przeprowadzony w ramach badania Religious Landscape Study w latach 2023–2024 pokazuje, że temat obecności religii w amerykańskiej edukacji wciąż budzi silne emocje i dzieli społeczeństwo.
O sprawie pisze portal Catholic News Agency. Według opublikowanych danych, 52 proc. dorosłych Amerykanów popiera możliwość prowadzenia przez nauczycieli modlitw, w których pojawiają się odniesienia do Jezusa. Z tej grupy 27 proc. badanych zadeklarowało zdecydowane poparcie, a 26 proc. wyraziło umiarkowaną aprobatę dla tego typu praktyk. Przeciwko modlitwie chrześcijańskiej w szkołach publicznych opowiada się 46 proc. ankietowanych, z czego 22 proc. stanowczo sprzeciwia się takim działaniom.
W Czechach od wtorku obowiązują znowelizowane przepisy o obronie kraju, które między innymi przywracają zakaz fotografowania obiektów wojskowych oznaczonych stosownymi piktogramami. Naruszenie zakazu karane będzie grzywną.
Zabronione jest fotografowanie, filmowanie, także przy wykorzystywaniu dronów, a także sporządzanie szkiców oznaczonych obiektów. Nowelizacja przepisów rozszerzyła uprawnienia żandarmerii wojskowej, która może interweniować wobec osób naruszających zakaz. Dotąd potrzebna była asysta policji. Jeżeli ministerstwo obrony pozytywnie odniesie się do złożonego wniosku, będzie można fotografować wskazane obiekty.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.