Reklama

Niedziela Legnicka

XV Festiwal Operowy „Muzyczny Ogród Liczyrzepy”

Gwiazdy koło ołtarza

Niedziela legnicka 35/2018, str. VI

[ TEMATY ]

muzyka

Zdjęcia udostępnionej przez Międzynarodowe Towarzystwo Artystyczne Opera Ducha Gór.

Marina Konovalova i Lucia Itanlianskaja

Marina Konovalova i Lucia Itanlianskaja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Kotlinie Jeleniogórskiej zakończył się trwający trzy tygodnie doroczny, już XV Festiwal Operowy „Muzyczny Ogród Liczyrzepy”. Słuchacze pierwszego, plenerowego koncertu w Kowarach oklaskiwali wspaniały występ sopranistek, tenorów i barytonów. A jednym z ostatnich był ich popis w kościele pw. św. Jana Apostoła i Ewangelisty na jeleniogórskim Zabobrzu.

Ks. prob. Krzysztof Kowalczyk po Mszy św., przypomniał, że za moment rozpocznie się koncert, który poprowadzi śpiewaczka operowa Małgorzata Mierczak. Ona to piętnaście lat temu powołała do istnienia niezwykle zjawisko, jakim okazały się warsztaty wokalne, połączone z konkursem śpiewaczym i licznymi koncertami, co ożywiło muzycznie okres letniej kanikuły w Kotlinie Jeleniogórskiej. Młodzi artyści występowali w różnych miejscach, również w świątyniach, m.in. w mysłakowickim kościele parafialnym oraz w ewangelickim kościele Wang w Karpaczu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pomysł i determinacja

Reklama

Do prowadzenia tych warsztatów są zapraszani wybitni pedagodzy wokalistyki z europejskich uczelni. W tym roku z młodymi solistami pracowała prof. Elisabeth Wilke, solistka z drezdeńskiej Semperopery, a zarazem dziekan wokalistyki Uniwersytetu Artystycznego Mozarteum w Salzburgu. Akompaniament tym razem zapewniali docenci moskiewskich uczelni muzycznych: Marina Bielaszuk oraz Konstantyn Olegow. Z czasem odbywające się w Karpaczu warsztaty przekształciły się w festiwal z udziałem solistów m.in. z Rosji, Białorusi, Estonii, Litwy, Ukrainy, Izraela, dalekiej Azji, ale też z Włoch i Hiszpanii.

W tym czasie, który mijał od pierwszych warsztatów, Małgorzata Mierczak penetrowała europejskie biblioteki i archiwa, docierając do literatury muzycznej, a jej szczególne zainteresowanie budziły dzieła, opery i pieśni inspirowane Karkonoszami i legendami o Duchu Gór, które są równoległym dziedzictwem Czech, Niemiec i Polski. Jak się okazało, w ciągu dwóch stuleci takich utworów powstało ponad sto. Dociekliwość i pasja poznawcza mieszkającej w Salzburgu artystki zaowocowała napisaną w języku niemieckim rozprawą doktorską liczącą blisko 900 stron, a obronioną na Uniwersytecie Mozarteum w Salzburgu. Innym owocem pasji artystki było wykreowanie na deskach zachodnioeuropejskich oper i estrad wybitnie utalentowanych śpiewaczek i śpiewaków, którzy zadebiutowali i szkolili swoje głosy na wakacyjnych warsztatach właśnie w Karpaczu.

Festiwal, jakich mało

To w mieście u stóp Śnieżki artystka spędziła dzieciństwo i młodość, a rodzinny dom, zbudowany przez ojca, zachowany wielkim staraniem mimo odległości, jaka dzieli Salzburg od Karkonoszy, jest główną „bazą” dla organizatorskich starań pomysłodawczyni i realizatorki festiwalu.

Przez wiele lat koncerty i warsztaty odbywały się w sprzyjających tego typu zdarzeniom wnętrzach Muzeum Miejskiego „Dom Gerharta Hauptmanna” w Jeleniej Górze-Jagniątkowie.

Reklama

Melomani z Kotliny Jeleniogórskiej oraz goszczący tutaj turyści i wczasowicze bardzo doceniają fakt, że w festiwalowych imprezach mogą uczestniczyć nieodpłatnie, z wyjątkiem koncertów w Filharmonii. Kilka lat temu, kilkoro solistów uświetniło wieczór autorski w pałacu Schaffgotschów już nieżyjącej poetki Kazimiery Czurki. Było to w dniu, kiedy polski autokar wiozący pielgrzymów na południu Francji uległ groźnemu wypadkowi. Bezinteresownie występujący artyści błyskawicznie zmienili repertuar na pieśni religijne, które wykonali występując w czarnych strojach. Ta sytuacja dowiodła ich empatii, wrażliwości i wysokiej kultury, a także nadzwyczajnej hojności artystów, zjednanych do występu przez panią Małgorzatę, jeszcze przed oficjalnym otwarciem festiwalu.

Artyści i repertuar

Podobną wrażliwość zamanifestowali artyści 12 sierpnia br. w kościele św. Jana. Eucharystia została uświetniona wykonaniem przez Alana Agnajewa arii z „Magnificat” Bacha, Anna Romanowa zaśpiewała utwór Cacciniego, zaś Marina Konovalova i Lucia Italianskaja zaprezentowały „Panis Angelicus” Francka. Obie artystki przyjechały z Moskwy już dziesiąty raz, pokonując tę odległość na własny koszt. O ile dwójka pierwszych solistów to byli debiutanci, to dwie pozostałe panie odnoszą sukcesy już od festiwalowej dekady. Z wielkim uznaniem wymieniano też Olega Aleksandrowa i Kostię Odegova. Na koncert przeznaczony był czas między dwoma wieczornymi Mszami św., więc nic dziwnego, że nie mogli wystąpić wszyscy soliści, którzy kilka dni wcześniej byli oklaskiwani w wielu miejscach, m.n. w jeleniogórskiej filharmonii, w Kowarach, Karpaczu i na późnowieczornym koncercie plenerowym koło pałacu w Bukowcu. Jak co roku, w niebo poszybowały tam rozjarzone lampiony, co tworzyło niezwykły nastrój tego zdarzenia.

Koncert w kościele św. Jana Apostoła był formą uczczenia święta Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W świątyni zabrzmiały fragmenty dzieł m.in.: Mozarta, Pucciniego, Czajkowskiego, Wagnera i Kalmana, a nawiązaniem do wymowy tego dnia było wykonanie „Ave Maryja” Cacciniego przez wszystkie sopranistki, mezzospranistki, tenory i barytony.

Reklama

Nie sposób wymienić wszystkich wykonawców i wszystkie tytuły utworów, ale warto podkreślić, że słuchacze mieli okazję podziwiać i oklaskiwać dwie laureatki równolegle przyznanych nagród Grand Prix: Olgę Reutową i Jekaterinę Barbaszewą. Wśród występujących była też Marina Konovalova, uczestniczka wielu już festiwali u stóp Karkonoszy.

Kierująca festiwalem Małgorzata Mierczak w udzielonym wywiadzie zwróciła uwagę na fakt, że artyści z Rosji bardzo chętnie biorą udział w koncertach organizowanych w świątyniach. W swojej ojczyźnie nie mają zbyt wielu okazji, by wystąpić w katolickich kościołach.

Pani Małgorzata kierowała pod adresem debiutantów i już wielokrotnych uczestników festiwali wiele ciepłych słów, mówiąc o nich ze wzruszeniem, podziwem dla ich talentów i zaangażowania dla sztuki. Zaś inaugurując koncert, podkreśliła, że przez stulecia powstawały dzieła inspirowane uwielbieniem dla Stwórcy i podziwem dla wszystkiego, co stworzył dla człowieka.

Obdarowani różami, żegnani oklaskami soliści zapewne wrócą w Karkonosze za rok, by dzielić się hojnie swoim talentem.

2018-08-28 12:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niewyczerpana studnia inspiracji

Niedziela Ogólnopolska 22/2024, str. 55

[ TEMATY ]

muzyka

Piotr Iwicki

Tomasz Stańko – prawdziwy mistrz jazzu (1942 – 2018)

Tomasz Stańko – prawdziwy mistrz jazzu (1942 – 2018)

Za moment przekroczymy datę oznajmiającą nadejście lata. Jednak mimo nadchodzącego sezonu ogórkowego trafi do nas jedna z najważniejszych polskich płyt roku.

Było piątkowe późne popołudnie, gdy drogą mailową otrzymałem sensacyjną wiadomość, polski reprezentant słynnej wytwórni płytowej, monachijskiego ECM, oznajmił, że 21 czerwca czeka nas premiera nowego albumu Tomasza Stańki. Informacja obiegła muzyczne serwisy informacyjne i media społecznościowe lotem błyskawicy. Fakt, że wywołała zarówno nostalgiczne wspomnienia naszego nieodżałowanego geniusza jazzu, jak i liczne refleksje, w których skupiono się na roli, jaką odegrał nie tylko dla muzyki ze swingującą nutą na pierwszym planie, ale też dla całej polskiej kultury. Zwłaszcza tej podszytej nutą nonkonformizmu.
CZYTAJ DALEJ

Nikaragua: kazania księży muszą być kontrolowane przez policję

2025-05-01 20:56

[ TEMATY ]

Nikaragua

Adobe. Stock.pl

Katoliccy księża w kilku diecezjach w Nikaragui muszą teraz co tydzień zgłaszać się na najbliższy posterunek policji, aby udzielać informacji na temat swojej działalności. Muszą przedstawić kopie swoich kazań, aby policja mogła sprawdzić, czy zawierają one krytyczne wypowiedzi na temat reżimu prezydenta Daniela Ortegi. Poinformował o tym katolicki portal informacyjny „The Pillar”, powołując się na raport organizacji Christian Solidarity Worldwide (CSW). W lutym br. rząd Nikaragui opublikował oświadczenie sugerujące, że reżim Ortegi może nie uznać nominacji nowych biskupów przez Watykan.

Niektórzy księża donoszą, że przydzielono im urzędnika, który ich nadzoruje. Co więcej, nie mogą oni opuszczać swoich parafii bez specjalnego pozwolenia. Ten ostatni przepis mocno uderza w diecezje, w których wielu księży przebywa na wygnaniu i których parafie są obsługiwane przez księży z innych diecezji.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję