Reklama

Rozważanie o krzyżu (6)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Daj mi punkt oparcia, a uniosę świat.
Tym punktem oparcia jest krzyż"

Jednym z bohaterów Innego świata jest Kostylew, młody komunista, który wychowany przez ustrój, w pewnym momencie odkrywa inny świat i zupełnie inne prawdy. Uwięziony i skazany na powolną śmierć podejmuje ciche, ukryte męczeństwo, które pozwala mu na zachowanie własnych przekonań i pielęgnowanie swojego człowieczeństwa. Chrystus mówi, że jeśli ktoś z jego powodu utraci swoje życie - to w rzeczywistości zachowa je. Kostylew umiera w imię prawdy, dobra i miłości, jest więc bliski Chrystusowi i z Jego ręki czeka wybawienia.
Nie jest on jedynym bohaterem tej książki, który podejmuje męczeństwo w imię ocalenia własnej godności i miłości do świata i drugiego człowieka. Taką postacią jest sam Gustaw Herling-Grudziński, młody inteligent oskarżony - jak wielu niewinnych ludzi - o szpiegostwo na rzecz wrogiego państwa. W obozie podejmuje głodówkę i odmawia pójścia do pracy. Walczy o swoją wolność, podobnie jak Kostylew, lecz walczy też o swoje życie w prawdziwym, ludzkim świecie. Pragnie wyjść z piekła i stać się człowiekiem w normalnej rzeczywistości. Udaje mu się to dzięki odwadze, męce i ofierze innych ludzi. Wraca do świata, o którym marzył. Jeden jego czyn pozwala mu wyjść z piekła. Podjęte w obozie ryzyko utraty życia okazuje się dla niego cudownym ocaleniem, które otwiera przed nim bramy łagru.

Jest zawsze miejsce na nadzieję, gdy życie okazuje się czymś tak beznadziejnym, że staje się nagle naszą wyłączną własnością.

Jezus umiera na krzyżu jak samotny skazaniec, oddalony od ludzi i Boga. Tak przedstawia nam ukrzyżowanie św. Mateusz i ten przekaz jest mi najbliższy. Ceną, jaką płaci Bóg za ludzkie odkupienie, jest również jego rozpacz, taka ludzka i zwyczajna, która poraża i rzuca na kolana. Skoro Bóg umarł w ten sposób, co ja mogę powiedzieć, jaka będzie moja śmierć? Trzeba najpierw ogromnej rozpaczy, by później móc przejść do ufności dziecka i miłości, która nie pyta i nie stawia warunków. Właśnie tego uczy nas Chrystus, który umarł po to, żeby nas uwolnić raz na zawsze od grzechu, śmierci i wiecznej rozpaczy. Od tej chwili mamy wiarę, nadzieję, i miłość. Nie są one dla nas tylko słowami, są żywe i oczywiste, ponieważ wynikają z męki, śmierci i Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Jaki sens miałaby nasza wiara, gdyby Chrystus nie Zmartwychwstał? - pyta św. Paweł i przyznajemy mu rację. Jezus żyje i działa w swoim Kościele, naucza ustami milionów ludzi, rozdaje jałmużnę rękami wielu, ale również prosi o chleb głodnym spojrzeniem tysięcy biednych, porzuconych dzieci.
U progu trzeciego tysiąclecia, kiedy Kościół targany wewnętrznymi podziałami w duchowo - intelektualnej refleksji wraca do wydarzeń zbawczych, warto zastanowić się nad tym, gdzie tak naprawdę jest punkt, który jednoczy wszystkich wyznawców Chrystusa tak bardzo od siebie oddalonych. Tym punktem jest krzyż. Rozciągnięty ze wschodu na zachód, z północy na południe, łączący ziemię z niebem. Stanowiący doskonałą oś wskazującą kierunek wszystkim naszym myślom i czynom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłaństwo jak jutrzejsza gazeta [Felieton]

2025-10-02 23:00

Obraz wygenerowany przez AI

Czytałem wczoraj, że ma powstać nowy religijny kanał TV. Zainteresowany temat zacząłem sprawdzać, jaką linię ma koncern go prowadzący. Przeglądając programy TV emitowane przez tego wydawcę natknąłem się na serial, który uwielbiałem w późnym dzieciństwie - “Zdarzyło się jutro”. Było w nim coś niezwykłego. Gary Hobson, zwyczajny facet z Chicago, codziennie rano dostawał gazetę z przyszłości. Nie był superbohaterem w pelerynie, nie miał broni ani pieniędzy, ale miał tylko poczucie misji i odpowiedzialności. Wiedział co się może wydarzyć i miał świadomość, że brak reakcji może doprowadzić do tragedii.

Przypominając sobie niektóre wątki przyszła mi myśl, że główny bohater dzień po dniu walczy o nadzieję. Wielu bohaterów, którym pomaga Gary to ludzie będący na skraju życia, przejawiający brak nadziei. A on swoją postawą i słowem namawiał, że jeszcze nie wszystko stracone, że można się podnieść, że jeszcze jest czas, że można inaczej.
CZYTAJ DALEJ

Rzecz o aniołach

Niedziela łowicka 40/2002

[ TEMATY ]

anioły

Karol Porwich/Niedziela

Któż z nas nie zna prostych i pełnych ufności słów modlitwy: "Aniele Boży, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój..." Dla niektórych była to może pierwsza w życiu modlitwa, szeptana jeszcze na kolanach matki. Ale czy anioły są żywo obecne tylko w świecie dziecięcej wyobraźni? Czy my, dorośli, też możemy wierzyć w anioły?

Jak ktoś kiedyś policzył, anioły są wspomniane w Piśmie Św. Starego i Nowego Testamentu 222 razy! Pismo Święte jest zatem od początku do końca przeplatane wzmiankami o aniołach. Bóg stawia anioły u wrót raju; aniołowie nawiedzają Abrahama; aniołowie wyprowadzają Lota i jego córki z pożaru Sodomy; anioł nie pozwala Abrahamowi zabić jego syna Izaaka. Czasem aniołowie są groźni: Bóg posyła anioła, który zabija pierworodne Egipcjan. Ale to anioł również wyprowadza Izraelitów z niewoli. Anioł zamyka paszcze lwów, żeby nie pożarły Daniela. Także w Nowym Testamencie jest wiele zdarzeń, w których występują aniołowie. Przecież to Archanioł Gabriel zwiastuje Maryi Pannie poczęcie Syna Bożego; aniołowie śpiewają przy Jego narodzinach i sprowadzają pasterzy do stajenki; aniołowie ostrzegają Mędrców ze Wschodu przed Herodem. Anioł objawia św. Józefowi tajemnicę wcielenia i każe uciekać Świętej Rodzinie do Egiptu. Aniołowie służą Jezusowi, przy grobie Jezusowym zapewniają o Jego zmartwychwstaniu, a przy wniebowstąpieniu zapowiadają powtórne przyjście Zbawiciela. Sam Pan Jezus wspomina o aniołach. Mówiąc na przykład o nawróceniu grzeszników, stwierdza: "Tak samo powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca" (Łk 15, 10). Opisując sąd ostateczny zaznacza, że to aniołowie zwołaja ludzi na ten sąd, a On, jako Sędzia, zjawi się tam otoczony aniołami.
CZYTAJ DALEJ

Filipiny: Kościół i wolontariusze niosą pomoc po trzęsieniu ziemi

2025-10-03 12:36

[ TEMATY ]

trzęsienie ziemi

Filipiny

Kościół i wolontariusze

PAP

Skutki trzęsienia ziemi na Filipinach

Skutki trzęsienia ziemi na Filipinach

72 osoby nie żyją, ponad 110 tysięcy straciło dach nad głową - to bilans trzęsienia ziemi, jakie nawiedziło 30 września środkowe Filipiny. Najbardziej ucierpiała wyspa Cebu, gdzie runęły domy, budynki użyteczności publicznej i zabytkowe świątynie.

Tysiące bez dachu nad głową
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję