Reklama

Aspekty

Czas kobiet

Nasza diecezja ma już pielgrzymkę mężczyzn. Teraz przyszedł czas na coś dla pań. I Diecezjalne Spotkanie Kobiet odbędzie się już 24 listopada, a na jego patronkę została wybrana Matka Boża Gospodyni Babimojska

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 45/2018, str. VI

[ TEMATY ]

kobieta

Maciej Krawcewicz

Marta Dziadosz i Anna Kobylińska zapraszają na I Diecezjalne Spotkanie Kobiet

Marta Dziadosz i Anna Kobylińska zapraszają na I Diecezjalne Spotkanie Kobiet

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do tego tematu zabierałyśmy się od dłuższego czasu. Wreszcie motywacja przyszła z dwóch stron. Po pierwsze – w diecezji już były wydarzenia przygotowywane konkretnie dla mężczyzn, a po drugie – teraz jest w naszej diecezji taki czas, kiedy odkrywamy różne zapomniane miejsca łaski, dawne miejsca kultu i stąd nasz wybór, żeby spotkać się u Gospodyni Babimojskiej – wyjaśnia Anna Kobylińska. – W tamtejszej parafii jest spora grupa fantastycznych kobiet skupionych w kołach gospodyń, które włączają się do współpracy. Tak więc miejsce wydaje się nam idealne.

Aktywne kobiety

W ramach Diecezjalnego Spotkania Kobiet odbędzie się Magnificat. To narzędzie, którym posługuje gość spotkania – dr Anna Saj. Magnificat, czyli Posługa Kobiet Katolickich, zaistniał w Stanach Zjednoczonych na początku lat 80. ub. wieku. W Polsce pierwszy oddział powstał w 1999 r. w archidiecezji lubelskiej. Posługa ta jest skierowana do kobiet i pomaga im w większym otwieraniu się na działanie Ducha Świętego. – Były różne pomysły, kogo zaprosić. Ania Saj przyszła mi do głowy, kiedy wieszałam pranie – wspomina Anna Kobylińska. – Od razu zadzwoniłam do ks. Roberta Patro i powiedziałam, że jest taka fajna kobieta, tylko mieszka daleko, w Lublinie. Okazało się, że ksiądz właśnie tam jechał. Ania miała wolny termin. Załatwienie tego zajęło zaledwie pół dnia i w tym też widzę wyraźny Boży znak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pomysł Spotkania wyszedł od zielonogórskiej wspólnoty Oikos Berit, ale zorganizowanie wszystkiego wymagało zaangażowania wielu osób. – Szczególnie trzeba podkreślić, że te przygotowania dzieją się na różnych frontach i w Babimoście prace toczą się równie intensywnie jak tu u nas, bo mieszka tam mnóstwo aktywnych kobiet. Wielkim wsparciem są też dla nas babimojscy księża z proboszczem ks. Andrzejem Pielą.

Eksplozja łaski

– Plan naszego spotkania wygląda następująco: rejestrację rozpoczniemy o 9.30 w parafii pw. św. Wawrzyńca w Babimoście, o 10.00 bp Tadeusz Lityński będzie przewodniczył Eucharystii. Po Mszy św. planujemy akt zawierzenia codzienności Matce Bożej Babimojskiej. Potem będzie konferencja Anny Saj i posługa Magnificatu (modlitwa, uwielbienie, świadectwo) połączona z uroczystym obiadem w sali w Podmoklach Małych. Pierwsza część, czyli Msza św. i konferencja, będzie otwarta dla wszystkich, natomiast żeby wziąć udział w części drugiej, należy się wcześniej zgłosić – mówi Marta Dziadosz.

Dlaczego „Spotkanie”, a nie na przykład „Pielgrzymka”? – Roboczo nazywano to Kongresem Kobiet, ale ta nazwa nie kojarzy się najlepiej. Przyszło nam do głowy najprostsze słowo. Chodzi o to, że kobiety są relacyjne. Spotykają się, gadają, wśród kobiet wiele rzeczy dzieje się w prozie życia. To niekoniecznie musi być jakieś specjalne wydarzenie. Tym się różnimy od mężczyzn – mówi Anna Kobylińska. – Również słowo Boże nam to podsyła. Zwykłe spotkanie dwóch kobiet, Maryi i Elżbiety, z pozoru nic się wielkiego nie wydarzyło. Obie w ciąży, jedna przyszła drugiej pomóc, posprzątać – i nagle eksplozja łaski. Do dzisiaj to wspominamy.

Z tą myślą wiąże się też wybór Anny Saj. – To kobieta współpracująca przy wielu dziełach, matka sześciorga dzieci. Postanowiłyśmy na początek wesprzeć kobiety w ich codzienności. A ponieważ chcemy, żeby Diecezjalne Spotkanie Kobiet było cykliczne, w przyszłości pojawią się kolejne osoby, które skupią się na innych aspektach – mówi Anna Kobylińska.

Uświęcić codzienność

Na razie przygotowywane jest pierwsze spotkanie, trudno więc przewidzieć, które pomysły sprawdzą się najbardziej. Na pewno jednak ważna będzie próba połączenia tego, co święte, ze zwyczajnym życiem. – Bardzo często ciężko jest nam, kobietom, w tej naszej codzienności między praniem, gotowaniem i pieluchami mieć perspektywę, że to jest zbawcze – podkreślają organizatorki. – Właśnie dlatego Magnificat jest naszym zdaniem świetną propozycją, w jego trakcie będziemy prosić Ducha Świętego, żeby uświęcił naszą codzienność. I mamy nadzieję, że bez względu na to, ile nas będzie, spotkamy się, porozmawiamy i usłyszymy siebie, że będzie to wstęp do kolejnych takich dni. Ważne jest też, że każda kobieta może się tutaj pojawić, bez względu na wiek, stan, wykonywane obowiązki, jej miejsce w Kościele, w rodzinie. Każda może się czuć zaproszona. Również panie, które niekoniecznie żyją blisko Kościoła, bo część spotkania będzie kerygmatyczna, przebudzeniowa.


I Diecezjalne Spotkanie Kobiet pt. „Duchowa regeneracja” odbędzie się 24 listopada w godz. 10.00-17.00.
Część pierwsza w parafii pw. św. Wawrzyńca w Babimoście, część druga w Podmoklach Małych.
Zgłoszenia do udziału w części drugiej: diecezjazg@interia.pl, tel. 666 028 221 oraz www.babimost.parafia.info.pl
Koszt: 20 zł
Liczba miejsc ograniczona.

2018-11-07 08:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ewodia i Syntycha

Pierwotny Kościół nie był wolny od napięć i podziałów. Przy okazji omawiania postaci Chloe dowiedzieliśmy się o problemach w Koryncie (1 Kor 1,11). Kolejny z listów Apostoła świadczy o tym, że spory powstawały także w Filippi. Fragment Flp 4,2-9 zawiera bowiem serię szczegółowych napomnień związanych z problemem jedności w Kościele. Przyczyną nieporozumień we wspólnocie w Filippi okazały się dwie kobiety, aktywne członkinie tegoż Kościoła i współpracownice Pawła w dziele ewangelizacji, Ewodia i Syntycha. Ewodia znaczy tyle co „dobra droga, powodzenie”, a Syntycha - „szczęśliwy traf, los”. Chociaż brak jest innych wzmianek o tych niewiastach, możemy przypuszczać, że te dwie bliżej nam nieznane chrześcijanki były najprawdopodobniej wpływowymi osobistościami i bardzo zaangażowanymi w życie Kościoła w Filippi. Paweł zachęca je do jednomyślności, ale nie wiemy, czego dotyczyła różnica zdań między Ewodią a Syntychą. Najwyraźniej zależało Pawłowi na doprowadzeniu do porozumienia między zwaśnionymi niewiastami, skoro aż dwukrotnie powtarza się czasownik „proszę”. Paweł prosi, aby kobiety miały te same dążenia, tę samą miłość i wspólnego ducha, co on. Wzywa Ewodię i Syntychę, aby były jednomyślne najpierw w myśleniu, a potem konsekwetnie w działaniu. Próbując odpowiedzieć na pytanie, czego dotyczyły różnice między Ewodią i Syntychą, niektórzy uważają, że zażegnanie sporu między nimi było głównym powodem napisania przez Pawła Listu do Filipian. Ponieważ były to osoby znane i pełniące doniosłe funkcje w lokalnym Kościele, Apostoł doszedł do wniosku, że dalsze tolerowanie nieporozumień między nimi mogłoby mieć zgubne skutki dla jedności całego Kościoła w Filippi. Z kontekstu wyniku również, że rożnice zdań nie dotyczyły nauki objawionej, lecz metod postępowania, co wystarczyło do wprowadzenia niepokoju w młodym jeszcze wtedy Kościele w Filippi.
CZYTAJ DALEJ

Św. Józef - Rzemieślnik

Niedziela Ogólnopolska 18/2004

[ TEMATY ]

Święta Rodzina

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Ewangeliści określili zawód, jaki wykonywał św. Józef, słowem oznaczającym w tamtych czasach rzemieślnika, który był jednocześnie cieślą, stolarzem, bednarzem - zajmował się wszystkimi pracami związanymi z obróbką drewna: zarówno wykonywaniem domowych sprzętów, jak i pracami ciesielskimi.

Domami mieszkańców Nazaretu były zazwyczaj naturalne lub wykute w zboczu wzgórza groty, z ewentualnymi przybudówkami, częściowo kamiennymi, częściowo drewnianymi. Taki był też dom Świętej Rodziny. W obecnej Bazylice Zwiastowania w Nazarecie zachowała się grota, która była mieszkaniem Świętej Rodziny. Obok, we wzgórzu, znajdują się groty-cysterny, w których gromadzono deszczową wodę do codziennego użytku. Święta Rodzina niewątpliwie posiadała warzywny ogródek, niewielką winnicę oraz kilka oliwnych drzew. Możliwe, że miała również kilka owiec i kóz. Do dziś na skalistych zboczach pasterze wypasają ich trzody. W dolinie rozpościerającej się od strony południowej, u stóp zbocza, na którym leży Nazaret - od Jordanu po Morze Śródziemne - rozciąga się żyzna równina, ale Święta Rodzina raczej nie miała tam swego pola, nie należała bowiem do zamożnych. Tak Józef, jak i Maryja oraz Jezus mogli jako najemnicy dorabiać przy sezonowym zbiorze plonów na polach należących do zamożniejszych właścicieli.
CZYTAJ DALEJ

Siostra księdza, który skrytykował dr Jagielską: Brat napisał prawdę, gdyż ginekolog zabiła dziecko

2025-05-01 18:55

[ TEMATY ]

Oleśnica

Fundacja Pro-Prawo do życia

Siostra ks. Grzegorza o jego zatrzymaniu: „modlił się w celi”. Z siostrą kapłana rozmawiała Aneta Zvarik - Fundacja Pro-Prawo do życia.

– Mamy 22 kwietnia br., wtorek, dzień po Świętach Wielkanocnych. Pani brat, ksiądz Grzegorz, zmaga się z zapaleniem oskrzeli, a do tego jest fizycznie wyczerpany po intensywnym Triduum Paschalnym. Co wydarzyło się tego dnia?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję