III Symfonii – „Symfonii pieśni żałosnych” na sopran solo i orkiestrę Henryk Mikołaj Górecki nadał archaiczny ton oraz charakter – jak określono – „średniowiecznego misterium”. Muzyka zdaje się tu tylko środkiem dla przesłania – matki stojącej w obliczu śmierci dziecka. Pierwsza, najdłuższa z trzech części – pieśni, to kanon przedzielony pieśnią opartą na tekście ze zbioru ks. Władysława Skierkowskiego. Tekst z drugiej części pochodzi z napisu na niemieckiej katowni w Zakopanem. Skierowany do matki, zawierał fragment pieśni o Orlętach Lwowskich. Ostatnia część opiera się na pieśni ludowej z regionu opolskiego. Symfonia przyniosła Góreckiemu niezwykłą w muzyce współczesnej popularność, choć ta przyszła wiele lat po skomponowaniu dzieła. Świetne nagranie w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Poznańskiej pod batutą będącego wówczas u progu światowej kariery dyrygenta Andrzeja Boreyki i sopranistki Ewy Iżykowskiej, jednej z najwszechstronniejszych polskich śpiewaczek, pochodzi z 1995 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu