Reklama

Polska

Abp Górzyński objął urząd arcybiskupa koadiutora archidiecezji warmińskiej

Abp Józef Górzyński, którego przedwczoraj papież Franciszek mianował arcybiskupem koadiutorem archidiecezji warmińskiej złożył dziś w Olsztynie wyznanie wiary i tym samym objął urząd powierzony mu przez papieża.

[ TEMATY ]

abp Józef Górzyński

MARCIN ŻEGLIŃSKI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już we wtorek 10 lutego, zaraz po ogłoszeniu nominacji abp Górzyński poinformował, że z uwagi na piętrzące się zadania w archidiecezji warmińskiej, będzie musiał przenieść się do nowego miejsca jak najszybciej. Obecnie oprócz metropolity abp. Wojciecha Ziemby, posługuje tam bowiem jedynie dwóch biskupów emerytów.

Abp Górzyński wyznał, że pomimo rzymskich studiów, całe życie związany był z Warszawa i czuł się warszawiakiem, dlatego wyjazd ze stolicy będzie dla niego dużym przeżyciem emocjonalnym. "Odtąd całym sercem muszę być człowiekiem Warmii. Wiem, że tak piękna tradycja, jaką ma archidiecezja warmińska, zasługuje na to, aby była kochana. Mam nadzieję, że będę do tego zdolny" – powiedział we wtorek biskup.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abp Górzyński będzie wspomagał metropolitę warmińskiego abp. Ziembę do czasu złożenia przez niego, po ukończeniu 75. roku życia rezygnacji z urzędu. Jego następcą zostanie wówczas arcybiskup koadiutor.

Reklama

Abp Górzyński ma 55 lat, jest doktorem liturgiki Papieskiego Instytutu Liturgicznego św. Anzelma w Rzymie. Urodził się 5 marca 1959 roku w Żelechowie. W 1979 wstąpił do Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego św. Jana Chrzciciela w Warszawie, gdzie odbył sześcioletnie studia filozoficzno-teologiczne. Święcenia kapłańskie przyjął 2 czerwca 1985 roku z rąk kard. Józefa Glempa. Przez dwa lata pracował jako duszpasterz, będąc wikariuszem w parafii św. Mikołaja w Grójcu.

W 1987 roku wyjechał do Rzymu, gdzie studiował liturgikę w Papieskim Instytucie Liturgicznym św. Anzelma. Pracę doktorską obronił w 1996 roku. Po powrocie ze studiów został prefektem, czyli wychowawcą w Wyższym Metropolitalnym Seminarium Duchownym św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Zaczął też wykładać liturgikę na Papieskim Wydziale Teologicznym. Pracę wychowawczą zakończył w 2004 roku.

W roku 2003 został wyniesiony do godności opata Kapituły Kolegiackiej Kampinosko–Bielańskiej, a rok później mianowany proboszczem parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Warszawie na Wrzecionie.

W 2012 roku kard. Kazimierz Nycz mianował ks. Józefa Górzyńskiego moderatorem wydziałów duszpasterskich oraz dyrektorem Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego Kurii Metropolitalnej Warszawskiej. Jest moderatorem nadzwyczajnych szafarzy Komunii świętej w Archidiecezji Warszawskiej. Z racji specjalizacji w dziedzinie liturgiki od lat uczestniczy w pracach wielu komisji diecezjalnych i krajowych.

4 listopada 2013 r. ks. Józef Górzyński został mianowany przez papieża Franciszka biskupem pomocniczym archidiecezji warszawskiej. Sakrę przyjął 7 grudnia 2013 roku w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie z rąk kard. Kazimierza Nycza, metropolity warszawskiego. Na dewizę biskupią wybrał słowa: „Ad Mysterium ministrandum” (Do posługi Tajemnicy).

10 lutego papież Franciszek mianował go arcybiskupem koadiutorem archidiecezji warmińskiej.

2015-02-12 14:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Olsztyn: inauguracja Kaplicy Wieczystej Adoracji

W parafii Chrystusa Odkupiciela Człowieka w Olsztynie została otwarta Kapica Wieczystej Adoracji. - Kaplica jest po to, byśmy dojrzewali w wierze i miłości do Chrystusa - mówił abp Józef Górzyński. Metropolita warmiński poświecił monstrancję. To pierwsze takie miejsce na mapie Olsztyna. Otwarcie kaplicy przyciągnęło tłumy wiernych.

Pomysł na stworzenie Kaplicy Wieczystej Adoracji dojrzewał dość długo. Ks. Andrzej Pluta - proboszcz parafii Chrystusa Odkupiciela Człowieka w Olsztynie - nie ukrywa, że od dawna nosił się z zamiarem stworzenia takiego miejsca w Olsztynie. I choć w parafii kaplica adoracji już funkcjonowała, to jednak nie była ona otwarta przez całą dobę. - Kaplica dziennej adoracji funkcjonuje w naszej parafii od 15 lat. Przez cały miesiąc odwiedza ją ponad 1000 osób. Tygodniowo to nawet 400. Ale brakowało tej adoracji całodobowej - podkreśla ks. Pluta.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Flagę RP na Święto Niepodległości może wywiesić każdy obywatel, ale zgodnie z przepisami

2025-11-09 16:09

[ TEMATY ]

flaga

Karol Porwich/Niedziela

Prawo do wywieszenia flagi Rzeczypospolitej 11 listopada ma każdy obywatel. Przepisy nakazują traktować ją z szacunkiem. Biało-czerwona flaga podlega ochronie prawnej, a za jej za jej niewłaściwe eksponowanie grożą kary. Wywieszana publicznie musi być czysta i mieć czytelne barwy.

We wtorek 11 listopada obchodzone będzie Narodowe Święto Niepodległości. To jeden z kilkunastu dni w roku, kiedy zgodnie z przepisami wszystkie organy państwowe i samorządowe mają obowiązek umieszczenia na budynkach lub przed budynkami, które są siedzibami urzędowymi albo miejscem obrad, flagę państwową Rzeczpospolitej Polskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję