Tydzień 31.
10-16 czerwca 1919
Wojska Ukraińskiej Armii Halickiej posuwały się wciąż na zachód. 11 czerwca zwyciężyły w bitwie pod Jazłowcem, 12 czerwca zajęły Trembowlę, 14 czerwca Podhajce i Niżniów, a 15 czerwca przełamały w ciężkich walkach polski front pod Tarnopolem i wkroczyły do miasta. Ukraińskie oddziały spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem miejscowej ludności. Do szeregów powracali żołnierze, którzy wcześniej zdezerterowali, masowo zgłaszali się ochotnicy, choć brakowało dla nich broni, amunicji i umundurowania. W wielu rejonach zajętych przez Polaków powstawały ukraińskie oddziały partyzanckie. Jeden z takich oddziałów sformował w Jagielnicy k. Czortkowa greckokatolicki duchowny o. Andrij Bandera – ojciec przyszłego przywódcy OUN Stepana Bandery.
Reklama
Działania wojenne wojsk Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej przeciw Polsce nie przeszkodziły w rozmowach prowadzonych z przedstawicielami drugiego państwa ukraińskiego – Ukraińskiej Republiki Ludowej, na której czele stał ataman Symon Petlura. Po trudnych pertraktacjach przygotowano tajną umowę wojskowo-polityczną. Polska miała uznać państwo ukraińskie oraz udzielić mu pomocy wojskowej w zamian za akceptację polskich pretensji terytorialnych do Galicji Wschodniej i zachodniej części Wołynia. Porozumienie mogło pozwolić Petlurze na skupienie głównego wysiłku militarnego przeciwko bolszewikom, a Polska w ówczesnych warunkach politycznych wydawało się, że jest jedynym realnym sojusznikiem państwowości ukraińskiej. 16 czerwca delegaci atamana Petlury podpisali we Lwowie rozejm z przedstawicielami Józefa Piłsudskiego. Niestety, politycy zachodnioukraińscy i korpus oficerski Armii Halickiej odrzucili porozumienie, twierdząc, że ukraiński Lwów to sprawa honoru, a o losach Galicji muszą zadecydować „krew i szable”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Potyczki z niemieckimi formacjami zbrojnymi stawały się coraz częstsze. Na Suwalszczyźnie, w Nowo-Kamiennej, batalion piechoty wsparty przez artylerię i pociąg pancerny zaatakował most chroniony przez Pułk Jazdy Tatarskiej. 10 czerwca, po całodobowej walce, napastnik został odparty kosztem kilku zabitych i kilkunastu rannych. Następnego dnia odparto dwukrotny atak nieprzyjaciela we Wrzeszczynie w północnej Wielkopolsce. Polskie posterunki musiały ustąpić 13 czerwca z zajmowanych pozycji pod Rynarzewem ze względu na silny atak niemiecki, poparty artylerią.
16 czerwca przedstawiciele zwycięskich mocarstw przekazali niemieckiej delegacji odpowiedź na jej uwagi do pierwotnej wersji traktatu pokojowego. Poza ustępstwem w postaci plebiscytu na Górnym Śląsku wszystkie pozostałe warunki, w tym te dotyczące winy za wojnę, rozbrojenia i odszkodowań, zostały utrzymane w mocy. Niemcy dostały pięciodniowe ultimatum na ich przyjęcie. Nie uspokoiło to jednak sytuacji na polskich zachodnich i północnych granicach.