Maleńkie Zagórzyce, zaledwie kilkadziesiąt domów, gmina Kazimierza Wielka, parafia Kazimierza Mała. Teren spektakularnych odkryć archeologicznych. 19 maja tamtejsza Ochotnicza Straż Pożarna świętowała jubileusz stulecia. Jak podkreślił burmistrz Adam Bodzioch, to sto lat absolutnego zaufania mieszkańców do druhów w mundurach, trwających – niezależnie od okoliczności politycznych – w czasach pokoju i wojny, na posterunku. Gotowych służyć i bronić.
A sam jubileusz szybko przerodził się w akcje ratownicze – niedzielna ulewa rozpoczęła gwałtowne opady i podtopienia w rejonach Kazimierzy Wielkiej, strażacy przez kolejne tygodnie ofiarnie ratowali ludzi i ich dobytek. 24 maja Andrzej Nowak, sołtys z Zagórzyc mówił o ogromnych stratach. Przelał się tam wiejski staw. Całkowicie została podmyta też droga powiatowa. – Na głębokości około 3 metrów powstała wyrwa. Droga powiatowa w kierunku Wymysłowa jest całkowicie zamknięta – mówi sołtys. OSP pracowała tam non stop.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Siła tradycji
Reklama
Bartek Rusiecki ma zaledwie 9 lat – jest najmłodszym uczestnikiem Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej OSP Zagórzyce. – Mój tata jest strażakiem, a ja od dawna jeździłem na zawody strażackie np. do Kazimierzy Wielkiej. Spodobało mi się, fajnie jest na zbiórkach, na ćwiczeniach do zawodów, zawsze jest coś ciekawego do zrobienia. Czy bałbym się jechać do pożaru? Nie, na pewno nie – mówi. Jego starsi koledzy mówią o dyscyplinie, nauce odpowiedzialności, służbie dla lokalnej społeczności. Dużo się uczą – jest to praktyczne przygotowanie do akcji, ale i do podejmowania dorosłych decyzji. W młodzieżówce strażackiej w Zagórzycach jest 7 chłopców do 16. roku życia. Adam Rusiecki, tata Bartka wspomina czasy drużyny żeńskiej. – To była bardzo dobra drużyna, jeszcze sprzed wojny, babcia była w niej do lat 70. XX wieku – mówi. Kto wie, może uda się reaktywować żeńską formację w Zagórzycach.
Andrzej Nowak jest członkiem OSP Zagórzyce od 30 lat, szlify otrzymał już w młodzieżowej drużynie pożarniczej. Co go tak naprawdę wciągnęło? Idea służby dla ludzi. Do pożarów, do powodzi, do zdarzeń losowych – wylicza. Ostatnio, wiosną, były to wyjazdy do pożarów traw, aż 23 razy w tym roku. – Wezwań jest dużo; Zagórzyce są tak położone, że leżą w granicach kilku gmin, także Czarnocina i Bejsc, wspomagamy się nawzajem, nasza zagórzycka jednostka jest bardzo poważana – uważa. Z wielu wydarzeń związanych ze swą osobistą przygodą z OSP najbardziej bodaj zapadły w pamięć strażackie zawody wojewódzkie w 2000 r., gdy strażacy z Zagórzyc wywalczyli pierwsze miejsce, a potem krajowe – tam na 53 uczestniczące jednostki zyskali 12 lokatę, co do dzisiaj stanowi powód do dumy. Byli dobrze przygotowani, solidnie wyszkoleni. Andrzej Nowak także odziedziczył strażackie tradycje, strażakiem był jego ojciec Tadeusz Nowak, pośmiertnie odznaczony medalem im. Bolesława Chomicza. – Ojciec brał udział w budowie tej remizy, przed którą stoimy – mówi.
Dziękczynienie za sto lat
Reklama
Mszy św. polowej z tej okazji przewodniczył ks. Krzysztof Balcer, proboszcz w Kazimierzy Małej, a homilię wygłosił ks. kan. Marian Fatyga – dziekan skalbmierski i powiatowy kapelan strażackiej braci, jednostek PSP i OSP. W homilii ks. Fatyga nawiązał do znaczenia małych ojczyzn, a szczególnie tej w Zagórzycach, gdzie więź i poczucie tożsamości budowały cztery pokolenia mieszkańców. Mówił także o wartości lokalnych liderów – sołtysów, strażaków, działaczy społecznych, którzy podtrzymują ducha i nadają charakter małym społecznościom. W nawiązaniu do Ewangelii ks. M. Fatyga przypomniał, że znakiem rozpoznawczym chrześcijan ma być miłosierdzie i przebaczenie – zaapelował o sąsiedzkie zrozumienie, zasypywanie podziałów, przebaczanie uraz, aby godnie kontynuować tę spuściznę stu lat.
Odznaczenia, medale
OSP w Zagórzycach powstała w 1919 r. – Jej założycielem był Roman Zawiliński. Został on wówczas prezesem – mówił Andrzej Chałon – obecny prezes miejscowej jednostki.– Jednostka szkoliła się bardzo dynamicznie. Sprzęt był, ale nie było gdzie go przechowywać. Przez długi okres służyła do tego szopa na prywatnej posesji. Na zebraniu wiejskim podjęto uchwałę o budowie skromnej remizy strażackiej. Mieszkańcom bardzo szybko udało się ją wybudować. Została przekazana do użytku w 1937 r. – przypominał, prezentując rys historyczny jednostki, Andrzej Chałon.
Z okazji jubileuszu jednostka została odznaczona Złotym Znakiem Związku OSP Rzeczypospolitej Polskiej. Również zasłużonym druhnom i druhom zostały wręczone medale i odznaczenia. Złotym Znakiem Związku OSP RP został odznaczony Jan Nowak. Medalem honorowym im. Bolesława Chomicza pośmiertnie został odznaczony wspomniany już Tadeusz Nowak.
Gościem honorowym wydarzenia był starszy kapitan Maciej Nowak, na co dzień dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej w Dzierżoniowie na Dolnym Śląsku. Jednostka OSP w Zagórzycach, to jego macierz i szkoła służby. – Miałem przyjemność uczestniczyć w największych sukcesach tej jednostki. Dziś poczułem się doceniony – zostałem wyróżniony złotym medalem Związku OSP – mówi.
Reklama
Złoty Medal „Za Zasługi dla Pożarnictwa” otrzymało dziewięciu druhów, w tym: Andrzej Chałon, Michał Bryła, Piotr Curlej, Mirosław Fryśkiewicz, Dariusz Kobus, Sławomir Kulig, Łukasz Nowak, Maciej Nowak oraz Albin Walczak.Srebrnym medalem „Za Zasługi dla Pożarnictwa” został odznaczony Grzegorz Wójcik, zaś brązowy otrzymali: Artur Bryła oraz Mateusz Klimczyk.Siedmiu druhów otrzymało odznakę „Strażak wzorowy”. Również siedmiu dostało brązową odznaką „Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza”.
Rocznicowe oficjalne uroczystości zakończyła defilada pocztów sztandarowych i jednostek OSP z terenu gminy. Był piknik okolicznościowy, występy artystyczne, zabawa taneczna.
W stuleciu
Pierwszą inicjatywą powstałej w 1919 r. jednostki była zbiórka na skromny, aczkolwiek niezbędny sprzęt: sikawkę i węże, potem dokupiono bosaki i mundury bojowe, przestrzegając, by nosili je tylko najlepsi. Ogromny był wkład mieszkańców w budowę pierwszej remizy oddanej do użytku w 1937 r. W tamtym okresie powstała także sekcja żeńska, na której czele stała Franciszka Tomasik. Zawieszona na czas II wojny światowej działalność, została wznowiona w 1945 r. Pomimo biedy w kraju, jednostkę doposażano w sprzęt, a w latach 1963-68 zbudowano nowoczesną na tamte czasy, murowaną remizę. Od 1978 r. OSP w Zagórzycach ma sztandar. Zaopatrzona w nowe motopompy i samochody, jednostka odnosi sukcesy na szczeblu ogólnopolskim. Życzymy dalszych – na kolejne sto lat.
* * *
Czy wiesz, że...
• Zagórzyce to bardzo ciekawa miejscowość. W 2008 r. archeolodzy z Uniwersytetu Jagiellońskiego, prowadzący badania na miejscowym terenie od 2001 w ramach tzw. „Ekspedycji Ponidzie”, kierując się wskazówkami rolnika, odkopali na jego polu uprawnym niemal kompletny piec garncarski sprzed 2 tys. lat – jeden z najlepiej zachowanych obiektów tego rodzaju na ziemiach polskich. Najprawdopodobniej służył do wypalania wysokiej jakości ceramiki stołowej. Zdaniem archeologów piec jest dziełem tzw. kultury przeworskiej, pochodzi z okresu wpływów rzymskich i można go datować na czas od końca II w. do przełomu IV/V w. naszej ery. Archeolodzy (UJ) odnaleźli ślady osadnictwa pradziejowego z przestrzeni minionych kilku tysięcy lat – od okresu wczesnego neolitu schyłek okresu wczesnego średniowiecza; wyróżnili co najmniej osiem faz osadnictwa na tym terenie. Przerwy między kolejnymi osiedleniami trwały niekiedy tysiąc i więcej lat. Pierwsze datowane ślady pochodzą z osady powstałej w VI tysiącleciu p.n.e. Najmłodsze to ślady średniowiecznego osadnictwa z XII wieku.