Reklama

Wiara

Okryci szatą Maryi

Brązowy szkaplerz to nie talizman, nie ma właściwości magicznych. Noszenie go nie zagwarantuje nam automatycznie zbawienia. Od wieków jest on natomiast symbolem pójścia za Chrystusem na wzór Maryi, najdoskonalszej uczennicy Pana

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Historia szkaplerza świętego sięga XIII wieku, kiedy pewnemu bogobojnemu człowiekowi – Szymonowi Stockowi w Cambridge w Anglii ukazała się Matka Boża. Szymon był generałem Zakonu Karmelitańskiego i dostrzegając zagrażające zakonowi niebezpieczeństwa, modlił się gorliwie do Matki Bożej o pomoc. W nocy z 15 na 16 lipca 1251 r. ukazała mu się Najświętsza Panienka w otoczeniu aniołów. Szymon otrzymał od Maryi brązowy szkaplerz i usłyszał słowa: „Przyjmij, synu najmilszy, szkaplerz twego zakonu jako znak mego braterstwa, przywilej dla ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania”. Od tamtej chwili karmelici noszą szkaplerz jako znak szczególnej więzi z Maryją. W 1910 r. papież Pius X zezwolił na zastąpienie szkaplerza (dwa prostokątne skrawki wełnianego sukna z naszytymi wyobrażeniami Matki Bożej Szkaplerznej i Najświętszego Serca Pana Jezusa, połączone tasiemkami) medalikiem szkaplerznym.

Dwie obietnice i dwie łaski

Reklama

Tradycja Karmelu wiąże ze szkaplerzem obietnice i łaski Maryi, które przekazała Ona generałowi zakonu i zapewniła je noszącym pobożnie szkaplerz karmelitański. Papież Jan XXII ogłosił te łaski światu chrześcijańskiemu bullą „Sabbatina” z 1322 r. i dzięki niemu szkaplerz stał się powszechny. W bulli jest mowa o tzw. przywileju sobotnim. Po pierwsze, Matka Boża obiecała, że „kto w nim (szkaplerzu – przyp. aut.) umrze, nie dozna ognia piekielnego”, a w drugiej obietnicy zapewniła o wybawieniu z czyśćca w pierwszą sobotę po śmierci. Rychłe wybawienie z czyśćca otrzymają ci, którzy nosząc szkaplerz, zachowają czystość według stanu i wierność modlitwie: „Ja Matka w pierwszą sobotę po ich śmierci miłościwie przyjdę po nich i ilu ich zastanę w czyśćcu, uwolnię i zaprowadzę na świętą Górę żywota wiecznego”. Obok tego Matka Boża obiecała wspierać noszących szkaplerz na drodze naśladowania Chrystusa, a w ostatniej godzinie życia pomóc w ostatecznej walce o wieczne zbawienie. Noszący szkaplerz święty ma również uczestnictwo w dobrach duchowych całego Zakonu Karmelitańskiego za życia i po śmierci (Mszach św., pokutach, modlitwie i ofiarach).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szkaplerz to potężna tarcza

Reklama

– Znam wiele osób okrytych szatą Maryi – szkaplerzem świętym i propozycję podzielenia się doświadczeniem opieki Matki Bożej z Góry Karmel skierowaną właśnie do mnie przyjęłam z zaskoczeniem. Jestem tylko cząstką Bractwa Szkaplerza Świętego w parafii pw. Świętych Pierwszych Męczenników Polski – mówi Irena Karpeta z Częstochowy. – Po zastanowieniu propozycję odebrałam jako znak Bożej ekonomii w moim życiu. Z perspektywy lat rozumiem, że całe moje życie i to, co przede mną – łącznie z wiecznością – jest realizacją Bożego planu dla mnie i obecności w nim Maryi. W realizację tego planu wpisuje się też przyjęcie szkaplerza świętego z rąk ówczesnego księdza wikariusza, a obecnie karmelity – o. Adama Hrabiego. To przez jego kapłańską posługę i przykład życia zostało we mnie zasiane ziarenko duchowości karmelitańskiej i pojawiło się pragnienie przyjęcia szkaplerza. Data też jest znacząca – mamusia i ja przyjęłyśmy szkaplerz w uroczystość Matki Bożej z Góry Karmel 16 lipca 2001 r. Otrzymałyśmy wtedy dar matczynej opieki Maryi i szczególnych łask obiecanych wszystkim okrytym Jej płaszczem, ale też dar, który stawia wymagania, by doskonalić się w Jej cnotach. Napisałam kiedyś: „Maryjo – Drabino Jakubowa/ Flos Carmeli/cnót boskich najpiękniejszy wzorze,/ kto Ciebie naśladuje/ Niebo osiągnąć może!”. Wstępując w 2002 r. do Bractwa Szkaplerznego, przyjęłam wszystkie wypływające z tego zobowiązania i zawierzyłam się całkowicie Matce Karmelu. Ona pomagała mi opiekować się chorą mamusią i jest obecna w moich własnych doświadczeniach zdrowotnych. Od Niej uczę się pokory, zaufania, posłuszeństwa, wdzięczności, radości wbrew wszelkim przeciwnościom i otwartości na drugiego człowieka. Przez te wszystkie lata, obleczona szczególnym znakiem bliskości Maryi, Jej zawierzam się na nowo każdego ranka i z Nią zanurzam się w sen. Dla mnie szkaplerz jest potężną tarczą i osłoną przed złym, ale i wielkim zobowiązaniem, by szata mojego życia była tkana na wzór życia Maryi.

Życiowy drogowskaz

– Odkąd tylko pamiętam, kochałem Matkę Bożą. Zachwycały mnie Jej matczyna miłość i opieka, którą zawsze odczuwałem – mówi Kazimierz Świeżak, animator Bractwa Szkaplerza Świętego w Prowincji Krakowskiej. – Dlatego kiedy w 2001 r. karmelita o. Dawid w przystępny sposób opowiedział nam, jakim darem Matka Boża obdarzyła swoje dzieci, nie wahałem się i od razu wiedziałem, że pragnę też przyjąć szkaplerz święty. Celem każdego katolika jest przecież osiągnięcie zbawienia, a Pan Bóg nigdy nie nakłada na nas ciężarów nie do uniesienia i nie żąda zbyt wiele. Przyjmując szkaplerz święty, zobowiązałem się do codziennego odmawiania modlitwy „Pod Twoją obronę”, noszenia szkaplerza świętego i pobożnego życia. Daje mi to nadzieję na szczególne miejsce w sercu Matki Bożej i wierzę, że moje życie jest pod Jej szczególnym spojrzeniem i że nie pozwoli mi Ona pogubić się w drodze do nieba. Widzę też, jak Matka Boża przez te wszystkie lata nieustannie pobudza mnie do przemiany życia. Staram się regularnie spowiadać w czasie pierwszych piątków miesiąca, a w 2017 r. obudziło się we mnie pragnienie, żeby zostać nadzwyczajnym szafarzem Komunii św. Wszystko, co dobre w moim życiu, zawdzięczam Bożej łasce, opiece Królowej szkaplerza świętego i, oczywiście mojej żonie.

Szkaplerz przyjąłem 16 lipca 2001 r. z rąk o. Dawida Ulmana, karmelity z Czernej. Do jego przyjęcia zachęciło mnie zapewnienie Matki Bożej o Jej szczególnej opiece, pomocy i obronie w niebezpieczeństwach duszy i ciała oraz o tym, że kto w nim umrze, nie dozna ognia piekielnego, a Matka Boża wybawi go z czyśćca w pierwszą sobotę po śmierci. Zachwyciło mnie to. Szkaplerz stał się dla mnie drogowskazem w życiu, ponieważ jego przyjęcie zobowiązuje również do naśladowania cnót Matki Bożej, starania się o świętość życia, codziennej modlitwy.Widzę, jak to ważne wydarzenie wpłynęło na całe moje życie i ciągle je zmienia.

* * *

Maryja stanowi klucz do zrozumienia Pana Boga i jako Matka dba o wszystkie swoje dzieci. Św. Jan Paweł II podczas audiencji ogólnej 25 lipca 1988 r. w Watykanie powiedział: „A może dzieci potrzebują jakiejś szczególnej szaty, czegoś więcej niż zwykłe odzienie? (...) I właśnie Ona, Dziewica Karmelu, Matka szkaplerza świętego, mówi nam o swej macierzyńskiej trosce, o swym zatroskaniu o nasze odzienie; o nasze odzienie w sensie duchowym, którego szkaplerz jest symbolem, o odzianiu nas łaską Bożą i o wspomaganiu nas, aby zawsze była białą ta szata, którą (...) otrzymaliśmy podczas chrztu świętego. Ta biała szata jest symbolem owej duchowej szaty, w którą została przyobleczona nasza dusza – szaty łaski uświęcającej. Współpracujcie z tą dobrą Matką, Matką szkaplerza świętego, która dba bardzo o wasze szaty, a szczególnie o tę szatę, którą jest łaska uświęcająca w duszach Jej dzieci”.

2019-07-10 09:40

Ocena: +9 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szkaplerz - znak braterstwa z Maryją

Tegoroczne obchody uroczystości Matki Bożej z Góry Karmel przyciągnęły do klasztoru Sióstr Karmelitanek Bosych w Łasinie większą niż przed laty grupę czcicieli Maryi i szkaplerza oraz przyjaciół klasztoru. Triduum maryjnemu, przygotowującemu do głównych uroczystości, przewodniczył ks. kan. dr hab. Zbigniew Wanat, wykładowca Wydziału Teologicznego UMK w Toruniu. Konferencje przybliżały zagadnienia duchowości maryjnej oraz skłaniały do zastanowienia nad postawą współczesnego chrześcijanina. Tak jak Maryja mamy ufać Bogu i nie bać się całkowicie Jemu zawierzyć, a wtedy nasze życie będzie radośniejsze, pełniejsze i doskonale zaowocuje - mówił ks. dr hab. Wanat. Adoracja Najświętszego Sakramentu pozwalała również ugruntować usłyszane treści oraz przybliżyć do Chrystusa i Jego Matki.
CZYTAJ DALEJ

1 grudnia - liturgiczne wspomnienie św. Karola de Foucauld

[ TEMATY ]

bł. Karol de Foucauld

youtube.com

bł. Karol de Foucauld

bł. Karol de Foucauld

1 grudnia Kościół wspomina w liturgii św. Karola de Foucauld (1858-1916), francuskiego zakonnika i misjonarza, pustelnika, który wiele lat spędził wśród muzułmańskich Tuaregów w Afryce Północnej.

Na krętych drogach życia Bóg pisze prostymi liniami. To powiedzenie dotyczy również Karola de Foucauld. W chwili, gdy zginął z rąk członków muzułmańskiej sekty sufickiej sanusijja 1 grudnia 1916 roku w oazie Tamanrasset, miał za sobą długą drogę, która prowadziła go z Francji do Algierii, Maroka, do Ziemi Świętej, Syrii, a wreszcie na algierską Saharę. Natomiast droga wewnętrzna wiodła go od przepełnionego wiarą dzieciństwa przez religijną obojętność do ponownego odkrycia wiary i życia pustelniczego. Dziś na jego dziedzictwo powołuje się ok. 20 różnych stowarzyszeń i zgromadzeń zakonnych.
CZYTAJ DALEJ

Nie dla deprawacji

2024-12-01 19:29

[ TEMATY ]

Świebodzin

Zielona Góra

Marek Kuczyński

"Tak dla edukacji, nie dla deprawacji" - tak można podsumować hasła postulatów wygłoszonych 1 grudnia w Świebodzinie pod adresem rządzących podczas protestu zorganizowanego przez NSZZ Solidarność i Akcję Katolicką.

Wśród kontestowanych punktów Bogusław Motowidełko, przewodniczący Regionu Zielonogórskiego Solidarności, przytoczył fakt zdjęcia ze szkolnej podstawy programowej wychowania do życia w rodzinie i zastąpienie go nową podstawą programową, która pod przykrywką dbania o zdrowie ma w istocie za cel deprawację dzieci i młodzieży.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję