Najstarsze dokumenty w zasobach Archiwum Diecezjalnego pochodzą z XIII wieku. To tzw. zespół miechowski. Po nich są powstałe w połowie XIV wieku pergaminy dotyczące parafii w Chomentowie w tzw. zespole kieleckim. Wśród tych najstarszych dokumentów część stanowią falsyfikaty, których autentyczności nie można potwierdzić. Dotyczy to np. części akt z zespołu miechowskiego, które nie są do końca uwiarygodnione. Ich badaniem zajmował się dr Piotr Kardyś. W „Kieleckich Studiach Muzealnych” wydał katalog naszych dokumentów pergaminowych z datacją ustaloną w trakcie badań. W zbiorach znajduje się również datowana na 1565 r. księga metrykalna, jako jedna z trzech najstarszych w Polsce. Księgi metrykalne zostały wprowadzone obowiązkowo po soborze trydenckim zakończonym w 1563 r. Są one podstawową bazą do badań genealogicznych, jakie prowadzi wielu hobbystów poszukujących swoich rodzinnych korzeni. Starsze spisywane były po łacinie, potem, w XIX wieku po polsku. Po upadku powstania styczniowego, od 1869 r. – w języku rosyjskim.
Dla poszukiwaczy rodzinnych korzeni
Reklama
Akta Archiwum Diecezjalnego liczą obecnie kilkaset metrów bieżących. Dokumenty są podzielone na zespoły. Dużą wartość stanowi bardzo obszerny zespół „Akta Kurialne Ogólne”. Znajdują się tam wszelkie dokumenty dotyczące kontaktów Konsystorza Biskupiego z parafiami czy potem Kurii Diecezjalnej w Kielcach, zarządu biskupa nad parafiami i kontaktów z duchowieństwem diecezjalnym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Drugi bardzo obszerny zespół to akta wszystkich parafii diecezji kieleckiej. W kolejnym – znajdują się akta personalne księży. Są także pomniejsze zespoły, jak: akta szkół, seminarium duchownego, organizacji katolickich i stowarzyszeń i akta różne. Najobszerniejsze są akta metrykalne – ksiąg zaślubionych, urodzonych i zmarłych z parafii całej diecezji, z których korzysta wiele osób pasjonujących się genealogią i szukających korzeni własnej rodziny. W zbiorach znajdują się również mapy, multimedia, zdjęcia, plakaty, filmy, a nawet tzw. bibuła, czyli wydawnictwa książkowe niezależnych oficyn z czasów „Solidarności”.
Nowe odkrycia inspirują
Reklama
Dyrektor przyznaje, że w zasobach Archiwum Diecezjalnego są wciąż poznawane i odnajdowane nowe i interesujące dokumenty. Owocem tych poszukiwań była niedawna konferencja naukowa 11 czerwca br., w czasie której badacze, historycy przedstawiali odkrycia z ostatniego roku. A wśród nich można było poznać np. jedną z trzech najstarszych w Polsce ksiąg metrykalnych z 1565 r., zapis nutowy prawdopodobnie z XIII wieku – określany jako jeden z najstarszych zachowanych w naszym kraju. Niedawno znaleziono ankietę komendy obwodu nr 10 Batalionów Chłopskich. Miała to być dokładna i bardzo wiarygodna charakterystyka księży proboszczów, zawierała 30 pytań dotyczących postaw duchowieństwa przed wojną, w czasie wojny i nastawienia do ruchu ludowego. Ostatecznie nie była wykorzystana – mówi ks. Tomasz Gocel. Ankiety BCH z 1943 r., dotyczyły dziewiętnastu parafii powiatu pińczowskiego. Rysuje się z nich ciekawy obraz relacji ludowych formacji podziemia niepodległościowego do proboszczów duchowieństwa diecezji kieleckiej, Kościoła katolickiego na terenie Ponidzia.
Prywatnie ksiądz dyrektor ma swój „ranking skarbów” AD. – Niezwykle cennym źródłem są dla niego pamiętniki kapłanów, w tym: pamiętniki ks. Romana Zelka – byłego proboszcza katedry i senatora przedwojennej II RP, pamiętnik księży: Grzybowskiego, Pluty, Domagały, Kubraka, Dzięcioła, druga część pamiętnika kapelana AK ks. Peszki z czasów uwięzienia w stalinowskim więzieniu. Pierwsza część była publikowana, druga zostanie wydana w Serii Świętokrzyskiej. Opracowuje ją prof. Gryz – informuje ks. Gocel. Jest także ciekawy pamiętnik księdza, który był na Syberii i jest cała literatura obozowa. W zasobach archiwum znajdują się także ankiety o stratach wojennych, a w nich cenne zdjęcia zniszczonych kościołów. Źródłem do tych strat wojennych są elenchusy – pokazujące proporcje ludności i straty ludności z 1941 i 1946 r. Tam, gdzie była rubryka „Żydzi” w 1946 r. widnieje puste miejsce. To pokazuje skalę zagłady ludności żydowskiej.
Ks. dr Gocel zauważa, że w porównaniu z innymi latami, zmniejsza się liczba badaczy historii, którzy korzystają z archiwum, pisząc prace magisterskie, doktorskie czy inne opracowania naukowe dotyczące parafii. S. Danuta Kozioł – archiwistka szacuje, że w bieżącym roku z zasobów korzystało dotychczas 250 osób. Zwiększa się natomiast liczba zainteresowanych przeszłością rodzin.
Owocna i twórcza współpraca
Reklama
Instytucja, idąc za oczekiwaniami społecznymi, poszerza swój profil działania. Archiwum coraz bardziej ukierunkowane jest na edukację i popularyzację wiedzy o kulturze, przeszłości diecezji i o Kościele. Ta popularyzacja dokonuje się za pośrednictwem mediów: radia, telewizji, internetu. W trakcie realizacji jest nowa strona internetowa. Znajdą się na niej: aktualności i diecezjalny portal historyczny, różne ciekawostki dotyczące diecezji, których źródłem będą archiwalia znajdujące się w AD. Przygotowują je zarówno pracownicy archiwum, jak i współpracujący z instytucją badacze historii z różnych ośrodków naukowych. Dzięki temu Archiwum Diecezjalne będzie jeszcze bliżej każdego zainteresowanego badacza przeszłości.
– Współpracujemy z Instytutem Historii UJK i Kielecką Delegaturą IPN, z Archiwum Państwowym w Kielcach. Wyrazem tej współpracy jest choćby udział AD w składzie Komitetu Redakcyjnego tzw. Serii Świętokrzyskiej. W ramach tej serii wydaliśmy Kronikę Parafialną Imielna z czasów I wojny światowej, która znajduje się w AD. Kronika parafii Imielno jest czytana z ogromnym zainteresowaniem, ponieważ opisuje dzień po dniu realia okupacji w czasie I wojny światowej nad Nidą. Nie tylko skupia się na działaniach wojennych, prezentuje również szeroko i bez ogródek postawy ludzkie. Te zapisy czekały na nas, wiele możemy sobie wytłumaczyć poznając tamte zachowania ludzkie – mówi ks. Gocel. Archiwum cyklicznie popularyzuje w audycjach radiowych na antenie Radia eM oraz Radia Kielce wiedzę o przeszłości diecezji. Powstała audycja m.in. o bohaterskich księżach wyklętych. Z okazji 100-lecia niepodległości odbyły się audycje o kilku parafiach diecezji kieleckiej erygowanych w 1918 r. w niepodległej Polsce. Osobna audycja dotyczyła projektu realizowanego przez AD z Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych.
Reklama
Zasoby są przez cały czas sukcesywnie przyjmowane z parafii i katalogowane. Spływają także na bieżąco akta z parafii, z Kancelarii diecezjalnej i od różnych innych darczyńców. Najpierw przechodzą proces fumigacji, czyli odgrzybiania. Potem są oczyszczane przez zespół wolontariuszy. Dopiero potem są opracowane i paginowane, nadawana jest im sygnatura i trafią na półki do dyspozycji zainteresowanych. W 2018 r. bp Jan Piotrowski zobowiązał w specjalnym dekrecie parafie do przekazania starych ksiąg parafialnych do AD. W ciągu ostatniego roku do AD trafiło 1700 ksiąg metrykalnych z najstarszych parafii diecezji kieleckiej. Dotychczas spłynęły akta z 50 parafii. Przeważnie księgi pochodzą z XIX wieku, jednak są także starsze egzemplarze z XVIII, a nawet XVII wieku. Teraz trwa ich oczyszczanie, opracowanie i porządkowanie, by mogły być udostępnione badaczom. Ogromną pracę w AD od kilku lat wykonuje zespół wolontariuszek ze Świętokrzyskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. – Wolontariuszki to jest skarb diecezji, ponieważ one wykonują ciężką pracę polegającą na czyszczeniu każdej karty po procesie odgrzybiania. Przychodzą regularnie kilka razy w tygodniu, by nieodpłatnie pracować. To bardzo uczynne osoby, które poświęcają swój czas i zdrowie. To bezinteresowna, bardzo ważna działalność, ponieważ dokumenty z przeszłości trzeba ocalić dla tych, co przyjdą po nas – mówi dyrektor. Oprócz stałego składu wolontariuszek w archiwum pomagają również inne osoby zajmujące się katalogowaniem zbiorów, wśród nich studentka Agnieszka, która pracowała przez całe wakacje, poznając specyfikę pracy nad archiwizacją zbiorów.
Nowe plany i projekty
Część zasobów archiwalnych jest zdygitalizowanych. Oczywiście jest to długotrwały i pracochłonny proces, wymagający większego zaplecza pracowników. Praca w archiwum nigdy się nie kończy. – Oprócz bieżących działań w najbliższym czasie planujemy wysłać kolejną partię dokumentów archiwalnych do fumigacji. Będą to przede wszystkim księgi metrykalne z parafii katedralnej, które niedawno otrzymaliśmy. Pochodzą one z XIX i XX wieku, niektóre z XVIII. Do odgrzybiania przygotowane są także dokumenty Kapituły Katedralnej Kieleckiej. Wśród tych zbiorów znajduje się bardzo cenny dokument założenia diecezji kieleckiej. Przedsięwzięcie wesprze Kapituła Kielecka oraz proboszcz parafii katedralnej – opowiada ksiądz dyrektor.
W następnym roku przypada 50-lecie nadania katedrze tytułu bazyliki mniejszej. Archiwum zamierza zorganizować razem z UJK i parafią sympozjum naukowe, które ma na celu przybliżenie zagadnień związanych z życiem religijnym, duszpasterstwem, jak i historią parafii katedralnej. W planach jest także konferencja naukowa w Daleszycach dedykowana historii parafii i sanktuarium.