Reklama

Niedziela Świdnicka

Uczcili pamięć Konstantego Skirmunta

Wałbrzyscy działacze patriotyczni udali się na cmentarz w dzielnicy Sobięcin, gdzie na grobie Konstantego Skirmunta, znaczącego polityka II Rzeczpospolitej, złożyli kwiaty i zapalili znicze. Przy grobie Skirmunta spotkali się m.in. radna miejska Beata Mucha oraz dr Piotr Sosiński, prezes Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej

Niedziela świdnicka 48/2019, str. 4

[ TEMATY ]

historia

wspomnienie

Krzysztof Zaremba

Od prawej: Beata Mucha, dr Piotr Sosiński, Grzegorz Mazurkiewicz

Od prawej: Beata Mucha, dr Piotr Sosiński, Grzegorz Mazurkiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Konstanty Skirmunt przyjechał do Sobięcina, dzisiejszej dzielnicy Wałbrzycha, w 1946 r. po zakończeniu II wojny światowej już jako 80-letni staruszek. Znalazł się pod opieką tamtejszych sióstr niepokalanek. Wspierała go jego siostra Jadwiga. Trzy lata później zmarł, jednak przez czas pobytu zdołał zaskarbić sobie sympatię i wielki szacunek zarówno zakonnic, jak i uczennic liceum prowadzonego przez siostry. Dzięki sobięcińskim niepokalankom miejsce pochówku Konstantego doczekało się nagrobka, którym do dziś opiekują się siostry i uczennice szkoły. Niewiele osób jednak pamięta o tym wybitnym przedwojennym polityku, który niemal w całkowitym zapomnieniu spoczywa w wałbrzyskiej ziemi. Choć Konstanty za swą działalność otrzymał takie odznaczenia, jak: Wielkie Wstęgi Orderu Polonia Restituta, francuska Legia Honorowa, Korona Włoska, belgijski Order Leopolda, jugosłowiański Orzeł Biały, norweski order św. Olafa, angielski Order Wiktorii i flamandzka Biała Róża – to w Wałbrzychu nigdy nie został należycie uhonorowany i to nie tylko w czasach tzw. PRL-u, ale nawet po 1989 r. rządzący miastem nie zdobyli się choćby na nadanie imienia Konstantego Skirmunta jednej z ulic miasta.

Słów kilka

Reklama

Konstanty Skirmunt urodził się w 1866 r. w miejscowości Mołodowo koło Kobrynia. Pochodził z zamożnej rodziny ziemiańskiej. Studia prawnicze ukończył w Petersburgu. Na przełomie wieków aktywnie działał m.in. w Zarządzie Grodzieńskiego Syndykatu Rolniczego i Mińskiego Towarzystwa Ubezpieczeń. Jako konserwatysta udzielał się w Stronnictwie Krajowym Litwy i Białorusi. Od 1909 do 1917 r. był członkiem rosyjskiego parlamentu. Od 1916 r. współpracował z założonym przez Romana Dmowskiego Stronnictwem Demokratyczno-Narodowym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W latach 1917-19 był członkiem rzymskiego przedstawicielstwa Komitetu Narodowego Polskiego w Paryżu, w którego imieniu uczestniczył w Konferencji Wersalskiej. W tym czasie poznał papieża Benedykta XV i prowadził z nim rozmowy. Tuż po odzyskaniu przez Polskę niepodległości został mianowany ambasadorem w Rzymie. W latach 1921-22 był ministrem spraw zagranicznych w rządach Wincentego Witosa i Antoniego Ponikowskiego. W tym czasie wypracował całościową koncepcję polskiej polityki zagranicznej opartą na zasadzie pokojowego rozwiązywania konfliktów i poszanowania zawartych kontraktów. Był jednocześnie gorącym zwolennikiem dobrych stosunków i przyjaźni z Czechosłowacją. W latach 20. XX wieku Konstanty Skirmunt sprawował mandat posła i senatora, reprezentował również Polskę w Lidze Narodów. Z życia politycznego wycofał się w 1934 r. Cztery lata później po ataku apopleksji, doznał częściowego paraliżu, ale do końca życia zachował sprawność umysłową. Po napaści sowieckiej na wschodnią część Polski 17 września 1939 r. rodzinny majątek Konstantego Skirmunta w Mołodowie został zagrabiony przez najeźdźców, którzy siostrę Marię i brata Henryka brutalnie zamordowali. Konstantemu i jego siostrze Jadwidze udało się szczęśliwie dotrzeć do Warszawy, gdzie znaleźli schronienie u rodziny Potockich, a po Powstaniu Warszawskim u sióstr urszulanek szarych. W 1946 r. ostatecznie trafił do Sobięcina i tu zmarł w 1949 r.

W szkolnej kronice Liceum Sióstr Niepokalanek zachował się wpis z tamtego czasu: „Miał już prawie 83 lata, ale dotąd trzymał się nieźle. Zawsze wytworny, elegancki i uprzejmy, codziennie wypuszczał się na spacer wzdłuż leżącej naprzeciw szkoły Czereśniowej alei. Był pogodny i chętnie rozmawiał z napotkanymi siostrami i uczennicami, dzieląc się opiniami na temat bieżących zdarzeń. Ten doświadczony polityk i dyplomata interesował się wszystkim i wciąż patrzył na świat z optymizmem. Uwielbiali go tu wszyscy, nazywali Nasz Ambasador”. Jak wspominają siostry, Konstanty zwykł często mawiać: „Wielu u nas, kandydatów na hetmanów, a niedostatek tych, którzy słuchają i pracują” . Zachował się o nim także inny wpis w kronice: „Był człowiekiem głębokiej wiary, wielkiego umysłu, nieposzlakowanej zacności charakteru”.

Pamiętają

Przez kilkadziesiąt lat jedynie siostry niepokalanki z Wałbrzycha i uczennice ich szkoły zachowywały pamięć o Konstantym Skirmuncie. W ostatnim czasie niektórzy działacze, szczególnie dr Piotr Sosiński, były wałbrzyski samorządowiec, obecnie prezes WSSE Invest-Park, podejmują próby spopularyzowania postaci tego znaczącego polityka II Rzeczpospolitej i pragną dotrzeć z takim przekazem do mieszkańców miasta oraz przekonać jego włodarzy, że postać ta godna jest szczególnego uhonorowania i powinna stawiana być za wzór moralny i patriotyczny. Póki co, ziarno tych starań pada na kamienisty grunt.

W ubiegłym roku w ramach akcji „Eko-historia. Międzypokoleniowe sadzenie drzew” ówczesny wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak uroczyście zasadził przy Gimnazjum i Liceum Sióstr Niepokalanek w Wałbrzychu drzewo upamiętniającego Konstantego Skirmunta. Trzeba mieć nadzieję, że usilne starania o szerokie spopularyzowanie tej niezwyczajnej postaci wydadzą kiedyś pożądane owoce.

2019-11-26 12:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Duszpasterz i społecznik

Niedziela toruńska 2/2015, str. 8

[ TEMATY ]

historia

wspomnienia

Ze zbiorów Macieja Parszewskiego

Ks. Jan Męczykowski

Ks. Jan Męczykowski

Proboszcz parafii Mariackiej w Toruniu pozostawił po sobie pamięć o dziełach duszpasterskich, obywatelskich, patriotycznych i wdzięczność tych najmniejszych, których przygarniał do Chrystusa i otaczał pomocą

Jan Męczykowski urodził się 3 sierpnia 1873 r. w gospodarskim domu Jana i Frydrycji z domu Szwoch w Bytonii, wsi kociewskiej w parafii pw. św. Michała Archanioła w Zblewie blisko Starogardu. Kształcił się w Collegium Marianum oraz w gimnazjum starogardzkim, gdzie w 1896 r. zdał maturę. Rok później wstąpił do Seminarium Duchownego w Pelplinie, by 17 marca 1901 r. przyjąć święcenia kapłańskie. Pierwszą jego pracą był 3-letni wikariat w kościele św. Józefa w Gdańsku. Posługiwał jeszcze w Grabowie k. Lubawy, w Oliwie, Nowym Mieście i Chojnicach. 6 września 1910 r. został proboszczem parafii pw. Najświętszej Maryi Panny w Toruniu, jednej z największych w diecezji chełmińskiej.
CZYTAJ DALEJ

Pogrzeb papieża: ikona Salus Populi Romani będzie na placu św. Piotra

2025-04-25 20:27

[ TEMATY ]

ikona

Plac św. Piotra

śmierć Franciszka

pogrzeb papieża

Grzegorz Gałązka

Bardzo bliska zmarłemu 21 kwietnia papieżowi Franciszkowi ikona Matki Bożej Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego) będzie obecna na placu św. Piotra w Watykanie podczas jutrzejszej Mszy św. pogrzebowej. Poinformowała o tym włoska agencja katolicka SIR.

Skomentowała jednocześnie, że w ten sposób połączone zostaną dwa miejsca: liturgii pogrzebowej i miejsca pochówku. Papież spocznie bowiem w bazylice Matki Bożej Większej, w grobie usytuowanym przy Kaplicy Paulińskiej, w której na co dzień znajduje się ten Maryjny wizerunek.
CZYTAJ DALEJ

Dziękowali za życie i pontyfikat papieża Franciszka

2025-04-26 16:55

Biuro Prasowe AK

    Po zakończeniu uroczystości pogrzebowych w Watykanie, w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach jego honorowy kustosz sprawował Mszę św. dziękczynną za życie i pontyfikat papieża Franciszka, który nawiedził łagiewnickie sanktuarium w 2016 r.

– Dziś, w dniu pogrzebu papieża Franciszka, dziękujemy za jego życie i pontyfikat i prosimy Boga bogatego w miłosierdzie, aby przyjął swojego wiernego sługę w bramy wieczności – mówił na początku Mszy św. ks. Zbigniew Bielas. Kustosz Sanktuarium Bożego Miłosierdzia przypomniał, że Ojciec Święty Franciszek 30 lipca 2016 r. nawiedził łagiewnickie sanktuarium, gdzie pozdrowił zebranych wówczas pielgrzymów, a także w konfesjonale nr 2 wyspowiadał kilkoro młodych – uczestników Światowych Dni Młodzieży w Krakowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję