Reklama

Felietony

Tama dla antyświata

Nadal będziemy płacić gotówką, kochać przyjaciół, chronić naszą wiarę. Nic się nie zmieni – pod jednym wszakże warunkiem: że skutecznie na to nie pozwolimy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Świat błyskawicznie się zmienił. Teraz nadszedł moment, gdy musimy się nauczyć w nim żyć i skutecznie chronić wyznawane przez nas wartości. Nadchodzi pora, gdy będziemy adaptować nienormalny czas do normalnego życia. Nie szukajmy wymówek, nie mówmy, że nienormalny czas pozwala na nienormalne zachowania. Nikt nie zawiesił naszych ludzkich powinności, nikt nie powiesił na kołku naszej wiary i zasad.

Rozchwiały się przyzwyczajenia i pewne sądy, zmienią się polityka i problemy dnia codziennego, ale my musimy się postarać, aby to nie zabrało radości życia nam i naszym rodzinom. Czas bezwolnych i bezrefleksyjnych postaw właśnie się kończy. Chcesz żyć tak, jak wierzysz? Będziesz musiał o to ciężko walczyć i na to pracować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Powoli wychodzimy z naszych przymusowych miejsc internowania. Spotykamy się na ulicach, rozmawiamy i czujemy, że jednak coś się stało. Coś w nas siedzi i może w każdej chwili eksplodować. Doświadczyliśmy kruchości naszego wyobrażenia o świecie, teraz wychodzimy w niepewne, ale dłużej już nie możemy tkwić w miejscu. Co nas czeka? Kto może przewidzieć dalszy rozwój wypadków?

Reklama

Jedno jest pewne: przymusowy okres odosobnienia, zamknięcia sprawił, że niesiemy w sobie dużo depresji, frustracji, zranienia, tłumionych emocji i zwykłej agresji. Teraz czeka nas rzeczywistość samych trudności – zniknęło wiele firm, pozamykano wiele restauracji, punktów usługowych. W moim Krakowie cisza, pustka, aż w uchu dzwoni. Nie ma turystów, a przecież przyjeżdżało ich do nas ponad 10 mln rocznie. Niedługo wiele nieruchomości i interesów będzie po prostu na sprzedaż... i to za coraz mniejsze sumy. Czeka nas kryzys, inflacja – a więc musimy się przygotować. Polacy muszą się zjednoczyć, aby wspólnie stawić czoła temu, co nadchodzi.

Tymczasem szaleje kampania podziałów, nienawiści. Etatowi prowokatorzy chcą wyciągać ludzi na ulice – kneblowane emocje są wspaniałą pożywką dla takich ludzi. Pamiętajmy jednak, że na ulicy zyskują tylko służby specjalne różnych krajów – spójrzcie zimnym okiem na skutki tzw. Majdanu na Ukrainie – i ulicznicy, którzy są do wynajęcia za niewielkie pieniądze. Nam musi wystarczyć mądrości, aby nie wybuchnąć, zagryźć wargi i odbudowywać to, co zniszczyła tajemnicza pandemia. Musimy się pogodzić z tym, że świat, do którego wracamy, nie będzie już tym, który doskonale znaliśmy.

Wiele się zmieniło. W tym nowym świecie musimy się nauczyć poruszać, działać, mając na ramieniu ciągle powtarzane przez wielkonakładowe media zapowiedzi „drugiej fali pandemii” bądź też groźbę wybuchu nowej epidemii. Trwa bezwzględna walka wielkich mocarstw o to, które wyszarpie sobie większy kęs tego nagle rozprężonego świata.

W tym wszystkim musimy zrozumieć Polskę, jej miejsce i racjonalną przyszłość. Musimy się jednoczyć i pomagać sobie w kłopotach, musimy też nauczyć się działać i pracować społecznie. Polska potrzebuje naszego wysiłku i wiary w to, że wspólnie wyjdziemy z tarapatów.

Reklama

Nie ma też co się nad sobą roztkliwiać, rozmiękać wewnętrznie. Spójrzcie choćby na taką Indonezję. Tam kilkaset milionów ludzi nieustannie żyje w czasie nadzwyczajnym. Jak nie wybuch wulkanu, to tsunami, a jak nie tsunami, to trzęsienie ziemi. Ciągle kapryśny los zabiera im owoce pracy, dorobek życia. A jednak trwają.

Nie możemy się dać podpuszczać, pozwalać na mamienie nas nagłymi błyskotkami. Wszystko, co nadchodzi, trzeba przyjmować spokojnie, racjonalnie.

Jeśli szczepionki, to musimy mieć pełną świadomość, czemu będą one służyć. Niczego już nie można przyjmować na wiarę i propagandowe zapewnienia. Musimy walczyć o swoje prawa, nie dać się przymusowo szczepić na COVID-19, o którym wiemy jeszcze niewiele, a jeszcze mniej o mitycznej szczepionce. Tu ma być lekarstwo na nową chorobę, a nie dziwaczne szczepionki, przygotowywane pod dyktando Billa Gatesa.

Nadal będziemy płacić gotówką, kochać przyjaciół, chronić naszą wiarę. Nic się nie zmieni – pod jednym wszakże warunkiem: że skutecznie na to nie pozwolimy.

2020-06-03 08:44

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z dala od diabła...

Niedziela Ogólnopolska 13/2021, str. 3

[ TEMATY ]

felieton

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Na polu walki z pokusami nigdy nie jesteśmy sami, mamy przecież sakramenty.

Czy życie bez pokus jest w ogóle możliwe, skoro są one niemal wszędzie? Czyhają przecież na nas niemal na każdym kroku, w tysiącach zwyczajnych sytuacji. Czy jednak pokusa to już grzech? I czy za każdym grzechem stoi diabeł? Zastanawiałem się, na ile współczesny świat interesują odpowiedzi na powyższe pytania, ale niedawne kolegium redakcyjne rozwiało moje wątpliwości. Są to bowiem pytania z gatunku podstawowych, które nigdy nie tracą na aktualności. Zarówno dobro, jak i zło towarzyszą nam przez całe życie, a pokusy są jego częścią. Istotną kwestią jest natomiast radzenie sobie z nimi, zwłaszcza gdy chcemy żyć w łasce i bliskości Boga.
CZYTAJ DALEJ

"Cudowne życie" już w kinach!

2025-07-18 08:41

[ TEMATY ]

film

"Cudowne życie"

mat. prasowy

Paryż, 1963 rok. Najmłodszy z sześciorga rodzeństwa Roland to chłopiec niepodobny do innych. Według lekarzy nigdy nie będzie chodził, ale jego nieugięta matka, Esther, stanowczo odmawia pogodzenia się z tym wyrokiem. Dzięki połączeniu niezachwianej wiary i wyjątkowej zdolności do zaprzeczania rzeczywistości postanawia stawić czoła (pozornie) nieprzezwyciężonym przeciwnościom.

Jej ogromna odwaga i miłość, cięty język oraz zamiłowanie do żartowania i wiara w medycynę alternatywną torują drogę Rolandowi do cudownego życia, które jego matka dla niego wymarzyła.
CZYTAJ DALEJ

Jutro przypada 1700. rocznica rozpoczęcia Soboru Nicejskiego

2025-07-18 16:12

[ TEMATY ]

Sobór Nicejski

1700. rocznica

wikipedia/Francesco Gasparetti from Senigallia, Italy

Wnętrze wybudowanej za panowania Konstantyna bazyliki w Rzymie, współcześnie Basilica dei Santi Silvestro e Martino ai Monti. Według tradycji spotkali się w niej biskupi Italii, aby uzgodnić wspólne stanowisko przed obradami w Nicei.

Wnętrze wybudowanej za panowania Konstantyna bazyliki w Rzymie, współcześnie Basilica dei Santi Silvestro e Martino ai Monti. Według tradycji spotkali się w niej biskupi Italii, aby uzgodnić wspólne stanowisko przed obradami w Nicei.

Jutro przypada 1700. rocznica rozpoczęcia Soboru Nicejskiego - pierwszego soboru chrześcijaństwa. Przyjęto na nim wyznanie wiary, potwierdzające bóstwo Chrystusa w sporze arianami, a także ustalono wspólną dla całego Kościoła datę Wielkanocy.

Pierwsze historii zgromadzenie wszystkich biskupów Kościoła, zwołane przez cesarza Konstantyna, trwało od 19 do 25 lipca 325 roku w pałacu cesarskim w Nicei (dzisiejszy Iznik w Turcji). Dokładna liczba jego uczestników nie jest znana, ale historycy na ogół przyjmują, że było ich około 220. Oprócz biskupów, byli wśród nich także przedstawiciele tych biskupów, którzy nie mogli przyjechać osobiście: tzw. chorepiskopi (dosłownie: biskupi wiejscy, reprezentujący biskupa w odległych częściach diecezji - pierwowzór dzisiejszych biskupów pomocniczych), prezbiterzy i diakoni, którzy mieli prawo głosu w imieniu swoich biskupów. Tak było w przypadku biskupa Rzymu - Sylwestra, który nie przybył do Nicei, lecz wysłał w swoim imieniu dwóch prezbiterów: Witona i Wincencjusza. Pracom soboru przewodniczył biskup Hozjusz z Kordoby, w dzisiejszej Hiszpanii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję