Gdy Jeremi Przybora dostał propozycję napisania czegoś zabawnego dla raczkującej telewizji, do współpracy zaprosił kolegę z radia – Jerzego Wasowskiego, z którym łączyły go zamiłowanie do jazzu i kilka wspólnych twórczych doświadczeń. Przybora pisał teksty, Wasowski muzykę; prawdopodobnie dlatego ten drugi mawiał, że Kabaret Starszych Panów to dziecko Przybory – cała Polska znała słowa jego piosenek. Ich kultura osobista, subtelność żartów i inteligencja były niepowtarzalną mieszanką. Rozkochali w sobie obywateli PRL od pierwszego wejrzenia, a twórczość Kabaretu... miała moc terapeutyczną. Piosenki pisane przez Przyborę miały fabułę, były refleksyjne i żartobliwe zarazem. Dziś uznawane są za klasykę piosenki kabaretowej. Poprawiona biografia Jeremiego Przybory pióra Dariusza Michalskiego jest reporterska; sporo tu się dzieje i aż nam szkoda, gdy dotrzemy do ostatniej strony.
Pomóż w rozwoju naszego portalu