Reklama

Rodzina

Droga do szczęścia

Domowy Kościół jest dokładnie tym, na co wskazuje jego nazwa. Bezpieczną przestrzenią, w której mogą się rozwinąć wiara i miłość.

Niedziela Ogólnopolska 31/2020, str. 52

[ TEMATY ]

rodzina

Archiwum rodzinne

Katarzyna i Miłosz Handzlowie od początku małżeństwa formują się w Domowym Kościele

Katarzyna i Miłosz Handzlowie od początku małżeństwa formują się w Domowym Kościele

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Domowy Kościół, czyli rodzinna gałąź Ruchu Światło-Życie (DK), od ponad 40 lat wspiera rodziny w formacji rodzinnej i małżeńskiej. Uczy, jak czerpać z mocy sakramentu małżeństwa oraz celebrować go przez całe życie.

Siedem filarów

Duchowość małżeńska proponowana przez DK opiera się na siedmiu filarach. Są nimi: codzienna modlitwa osobista, małżeńska i rodzinna, regularne spotkania ze słowem Bożym, comiesięczny dialog małżeński, reguła życia, czyli systematyczna praca nad sobą, oraz uczestnictwo – przynajmniej raz w roku – w rekolekcjach formacyjnych. Zobowiązania te nie są celem samym w sobie, lecz środkiem do celu. Stanowią łącznik z Bogiem i człowiekiem. Raz w miesiącu odbywają się też spotkania kręgu, czyli grupy czterech -siedmiu małżeństw, najczęściej należących do tej samej parafii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Szczególnie ważne i piękne w DK jest to, że jest to formacja całych rodzin. Małżonkowie formują się na spotkaniach w kręgu, ale też wyjeżdżają całą rodziną systematycznie na rekolekcje. Tam zapewnione są nie tylko opieka nad dziećmi, ale także szereg różnego rodzaju spotkań. Dla młodych to często jedyny czas w roku, kiedy swoją wiarą mogą się dzielić z rówieśnikami – mówią Katarzyna i Paweł Maciejewscy, para krajowa odpowiedzialna za DK w Polsce.

Wiara i miłość

Reklama

Katarzyna i Miłosz Handzlowie, małżonkowie z 10-letnim stażem i rodzice trzech synów, od początku małżeństwa formują się w DK, aktualnie w parafii Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w Krakowie. W swoim środowisku uważani są za udane i szczęśliwe małżeństwo. Jak podkreślają, to zasługa Domowego Kościoła. – Odnaleźliśmy taki sposób formacji, który każdego dnia kierunkuje nas na niebo oraz jest dostosowany do realiów życia rodzinnego. Jednocześnie wymaga od nas pewnego rodzaju poświęcenia, niejednokrotnie trzeba zawalczyć o czas np. na modlitwę, ale to przynosi owoce – wyznaje Katarzyna. – Elementem unikatowym jest dialog małżeński w obecności Chrystusa. Choć wiemy, że niektórym parom realizowanie tego zadania sprawia trudność, to jest ono kluczowe dla wzrostu małżeńskiego i duchowego. My wszystkie ważne życiowe decyzje, np. poczęcie dziecka, zakup mieszkania czy samochodu, podejmowaliśmy podczas dialogu. Jest on też momentem pojednania, wzajemnego zrozumienia, ale i dziękowania, radości. Umawiamy się na takie spotkanie raz w miesiącu i zapraszamy na nie Pana Jezusa. Zapalona świeca jest symbolem obecności Chrystusa – podkreśla Miłosz.

Po kilku latach życia wspólnotowego rodzina Handzlów zdecydowała się służyć innym. Dziś wprowadzają nowe małżeństwa do formacji w kręgach rodzin przez cykl spotkań dla par, które pragną się zapoznać z duchowością i charyzmatem ruchu.

Rola kapłana

Za krąg odpowiada jedno z należących do niego małżeństw, jednak do prawidłowej pracy grupy niezbędna jest pomoc kapłana – doradcy i opiekuna. Ksiądz moderator wspiera pary doktrynalnie i duchowo, ale jednocześnie buduje własną wiarę i poznaje bliżej duchowość małżeńską.

– Na spotkaniach w kręgu wybrzmiewa komplementarność dwóch powołań. Potrzebujemy się wzajemnie, razem podążamy do świętości. Małżonkowie realizują to dążenie w świecie, a kapłani im towarzyszą, by wskazywać Bożą drogę – mówi ks. Krzysztof Łapiński, moderator krajowy DK.

Więcej chętnych

– Od lat obserwujemy duże zainteresowanie Domowym Kościołem – zauważają Urszula i Andrzej Rychliccy, para diecezjalna DK archidiecezji krakowskiej. Mimo nasilających się ataków na tradycyjną rodzinę i prób indoktrynacji dzieci wiele małżeństw – zwłaszcza młodych – poszukuje wspólnoty, pragnie pogłębiać duchowość małżeńską. Jak zapewniają przedstawiciele DK z Krakowa, do ruchu może dołączyć każda para małżeńska. Wystarczy się skontaktować z parą diecezjalną za pośrednictwem strony internetowej: dk.oaza.pl .

2020-07-28 08:21

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspólnie do świętości

Niedziela toruńska 40/2015, str. 6

[ TEMATY ]

rodzina

Beata Nowak-Latańska

Małżonkowie odnawiają przyrzeczenia małżeńskie

Małżonkowie odnawiają
przyrzeczenia małżeńskie

W kościele w Grębocinie coraz częściej można spotkać młode małżeństwa modlące się o potomstwo, rodziców z dziećmi, narzeczonych i osoby modlące się o dobrego współmałżonka. Przychodzą, by wypraszać łaski dla siebie i swoich rodzin przez wstawiennictwo św. Teresy od Dzieciątka Jezus oraz jej błogosławionych rodziców Zelii i Ludwika Martinów, których relikwie znajdują się w tej świątyni. 18 października papież Franciszek kanonizuje rodziców św. Tereski

Dzieje parafii w Grębocinie koło Torunia sięgają drugiej połowy XIII wieku, kiedy Krzyżacy postawili kościół pw. Świętych Wita i Modesta. W okresie reformacji parafię na prawie 4 stulecia przejęli luteranie. Po reaktywowaniu jej 1 października 1928 r. zbudowano obecną świątynię. 30 października 1935 r. bp Stanisław W. Okoniewski konsekrował ją, ustanawiając św. Teresę od Dzieciątka Jezus patronką parafii.
CZYTAJ DALEJ

Grzegorz Braun spalił unijną flagę przed kopalnią Wujek

2025-05-06 15:10

[ TEMATY ]

Grzegorz Braun

PAP/Michał Meissner

Europoseł, kandydat na prezydenta Grzegorz Braun spalił we wtorek unijną flagę przed Krzyżem-Pomnikiem Dziewięciu z Wujka, znajdującym się przy kopalni Wujek w Katowicach. Krzyż-Pomnik upamiętnia śmiertelne ofiary krwawej pacyfikacji strajkującej załogi tego zakładu w 1981 r.

Wcześniej we wtorek Braun wraz z posłem Robertem Fritzem (niez.) uczestniczył w - jak to określili - "interwencji poselskiej" w Ministerstwie Przemysłu w Katowicach. Wywieszoną tam unijną flagę Braun zdjął, podeptał i zabrał ze sobą. Przedstawiciele resortu zapowiedzieli zawiadomienie ws. zniszczenia mienia.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję