Reklama

Niedziela Łódzka

Nikt nikogo nie zmusza do kapłaństwa

W kręgach osób duchownych można czasami usłyszeć stary żart, że celibat jest wynikiem błędu pewnego średniowiecznego kopisty, który w zaleceniach dla duchownych miał napisać: „Będziesz żył w celi, bracie”, ale przez nieuwagę zmienił nieco tekst i zapisał: „Będziesz żył w celibacie”.

Niedziela łódzka 36/2020, str. VII

[ TEMATY ]

kapłaństwo

celibat

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odżywają dyskusje nad wymogiem zachowania celibatu przez duchownych katolickich. Najczęściej jednak krytyka celibatu wynika z szukania w nim głównego źródła nadużyć seksualnych, o których bywa głośno w mediach, szczególnie nieprzychylnych Kościołowi. Jakkolwiek sam celibat nie należy do istoty kapłaństwa, to jednak w zachodniej dyscyplinie Kościoła stał się on wymogiem sine qua non.

Reklama

Warto jednak pamiętać, że prawo dla katolickich Kościołów wschodnich uznaje kapłaństwo żonatych mężczyzn za normę. Warto także podkreślić, że celibat nie jest praktykowany jako styl życia wyłącznie przez duchownych katolickich. Spotykamy go także jako wysoko cenioną formę życia np. w buddyzmie (u mnichów buddyjskich) czy w hinduizmie (u tzw. świętych mężów). Zastanawiać może fakt, że cywilizacja zachodnia, która dowartościowała życie samotne (The Single Lifestyle), przystąpiła jednocześnie do otwartej dyskusji nad zasadnością celibatu w Kościele rzymskokatolickim, pomijając jednocześnie inne obszary religijne i kulturowe, w których on występuje. Trudno nie zauważyć tu pewnej gry ukierunkowanej nie tyle w stronę obrony prawa mężczyzny do założenia rodziny, ile raczej wymierzonej przeciwko cywilizacji chrześcijańskiej, a szczególnie przeciwko Kościołowi rzymskokatolickiemu. Często w dyskusjach nt. celibatu pomija się całościowe spojrzenie na człowieka i podkreśla się znaczenie relacji seksualnych w wyrażaniu miłości do drugiej osoby, zapominając jednocześnie, że miłość można wyrazić nie tylko poprzez zaangażowanie ciała. Człowiek nie jest przecież układem samych tkanek. Bóg tchnął w nas ducha. Mamy nieśmiertelne dusze. Bez całościowego spojrzenia na człowieka, trudno jest zrozumieć celibat. Dlatego Jezus mówi w tym kontekście: „Kto może pojąć, niech pojmuje!” (Mt 19,12).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mówiąc o celibacie w kontekście osób duchownych, należy pamiętać, że jest on umotywowany teologicznie. Kandydat do kapłaństwa wybiera bezżenność w odpowiedzi na suwerenne zaproszenie Jezusa Chrystusa, który sam przyjął taki model życia dla siebie. Podobnie jak przy wstępowaniu na drogę służby kapłańskiej potrzebna jest motywacja nadprzyrodzona – ze względu na Jezusa Chrystusa i Jego Kościół – tak samo przy przyjmowaniu zobowiązania do zachowania celibatu konieczna jest motywacja nadprzyrodzona.

Św. Paweł wzywa: „Mężowie miłujcie żony, bo i Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie” (Ef 5,25). Kościół jest Oblubienicą Baranka Bożego. Kapłan rezygnuje z oddania swojego życia rodzinie – żonie i dzieciom, ponieważ z miłości oddaje całe swoje życie Kościołowi, Oblubienicy Chrystusa, którego sam reprezentuje. Ksiądz ma zatem kochać Kościół tak, jak pokochał Go Chrystus, aż do oddania za niego swojego życia. Dlatego oddaje swoje życie do pełnej dyspozycji Kościołowi, a nie rodzinie, którą miałby założyć. Poza tym Jezus mówi w Ewangelii o bezżenności dla królestwa Bożego (zob. Mt 19,10-12), ukazuje także jej wartość i znaczenie profetyczne (zob. Mt 22,30).

Kapłan wybiera bezżenność.

Podziel się cytatem

W końcu nikt nikogo nie zmusza do zostania księdzem i życia w celibacie, tak jak nikt nikogo nie zmusza, żeby został lekarzem czy strażakiem. Kiedy jednak ktoś decyduje się pójść drogą konkretnego powołania, zgadza się także na wszystkie konsekwencje swojego wyboru. Społeczeństwo natomiast ma prawo oczekiwać wierności, sumienności i gorliwości w wykonywaniu przyjętych zobowiązań od każdego: i od strażaka, i od lekarza, i od kapłana. Niech zatem każdy będzie wierny swojemu powołaniu.

2020-09-02 10:38

Oceń: +31 -15

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół w Polsce ma 323 nowych księży diecezjalnych

[ TEMATY ]

kapłaństwo

kapłani

Bożena Sztajner/Niedziela

323 księży diecezjalnych wyświęcono w tym roku w Polsce - wynika z danych zebranych przez KAI. To o dziesięciu mniej, niż w ubiegłym roku. Najwięcej neoprezbiterów zostało ustanowionych w diecezji tarnowskiej, gdzie święcenia przyjęło 25 diakonów.

Dużą liczbą nowo wyświęconych, w porównaniu z innymi polskimi diecezjami, mogą pochwalić się także archidiecezje: katowicka (18 kapłanów), warszawska (17 kapłanów) i poznańska (15 kapłanów). 14 księży wyświęconych zostało we Wrocławiu, po 13 w archidiecezji krakowskiej i przemyskiej, oraz diecezji bielsko-żywieckiej, 12 w Lublinie, a 10 we Włocławku. Dziewięciu w Białymstoku, Pelplinie i Zielonej Górze/Gorzowie Wlkp., ośmiu w archidiecezji warmińskiej i diecezji łomżyńskiej, a siedmiu w Kielcach, Łodzi, Opolu, Rzeszowie, Siedlcach i na warszawskiej Pradze.
CZYTAJ DALEJ

Media: ojciec papieża Leona XIV brał udział w lądowaniu w Normandii

2025-08-19 19:58

[ TEMATY ]

ojciec papieża

Leon XIV

lądowanie w Normandii

Adobe Stock

Pomnik upamiętniający lądowanie promu Higgins Boat na plaży Utah, gdzie siły alianckie wylądowały na plaży Normandii, aby odeprzeć nazistów podczas II wojny światowej

Pomnik upamiętniający lądowanie promu Higgins Boat na plaży Utah, gdzie siły alianckie wylądowały na plaży Normandii, aby odeprzeć nazistów podczas II wojny światowej

Ojciec papieża Leona XIV, Louis Marius Prevost, brał udział w lądowaniu wojsk alianckich w Normandii 6 czerwca 1944 roku, a jego służbę wojskową zrekonstruowała na podstawie dokumentów włoska telewizja katolicka Tv2000.

Louis Marius Prevost, urodzony w 1920 roku w Chicago, postanowił w 1942 roku wstąpić do marynarki wojennej.
CZYTAJ DALEJ

Warmińsko-mazurskie: zderzenie samochodu ciężarowego z autobusem

2025-08-20 07:23

[ TEMATY ]

wypadek

Adobe Stock

Po zderzeniu samochodu ciężarowego z autobusem w okolicach miejscowości Powierz (woj. warmińsko-mazurskie) zablokowana jest droga ekspresowa S7 w kierunku Warszawy - podała we wtorek wieczorem GDDKiA. W wypadku poszkodowanych zostało siedem osób.

Asp. Paweł Kiejziewicz z policji w Nidzicy powiedział PAP, że w ciężarówce jadącej w stronę Gdańska najprawdopodobniej pękła opona. Kierowca stracił panowanie nad pojazdem, przebił barierę dzielącą jezdnie i czołowo zderzył się z autobusem. W wyniku uderzenia autobus, który wiózł siedmioro pasażerów, przewrócił się na bok.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję