Reklama

Wiadomości

Budowanie polskiej marki

Po 30 latach transformacji stać nas już na to, by budować własne mocne marki i silne przedsiębiorstwa, a nie tylko liczyć na podwykonawstwo dla zagranicznych koncernów – mówi Bartosz Marczuk, wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

Niedziela Ogólnopolska 9/2021, str. 26-27

[ TEMATY ]

gospodarka

Archiwum Bartosza Marczuka

Bartosz Marczuk

Bartosz Marczuk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Artur Stelmasiak: Niebawem minie pierwsza rocznica, od kiedy koronawirus dotarł do Polski i zmienił nasze życie. Na ile pandemia wpłynęła na pracę Polskiego Funduszu Rozwoju?

Bartosz Marczuk: Wielu Polaków zapewne nie słyszało o Polskim Funduszu Rozwoju przed pandemią, a teraz już chyba wszyscy wiedzą, czym są tarcze finansowe PFR, przy okazji – że jesteśmy profesjonalną instytucją, z mottem „Inwestycje dla Polski”.

Chiński wirus niezłą reklamę wam zrobił...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Można sobie żartować, ale wystarczy przytoczyć kilka liczb, by zobaczyć, że jesteśmy zupełnie w innym wymiarze. Po decyzjach rządu premiera Mateusza Morawieckiego PFR ma rozdysponować 100 mld zł na tarcze antykryzysowe, z czego już ok. 75 mld zł zostało wypłacone. Kolejna liczba to ok. 360-370 tys. firm, które otrzymały od nas pomoc. To połowa wszystkich firm zarejestrowanych w Polsce, które zatrudniają prawie 3,5 mln pracowników.

A przed pandemią jakimi przepływami finansowymi mógł się pochwalić PFR?

Reklama

Na walkę z pandemią dysponujemy obecnie sumą 100 mld zł – to więcej tyle, ile Narodowy Fundusz Zdrowia wydaje rocznie na leczenie wszystkich Polaków. Na naszą działalność stricte inwestycyjną mamy zaplanowane wydatki do 2023 r. rzędu 25 mld zł. Te liczby pokazują, że pod względem skali nakładów i organizacji naszej pracy jesteśmy w zupełnie innym miejscu niż rok temu.

W zasadzie z tym permanentnym kryzysem walczymy od roku. Czy można jakoś podsumować pracę PFR?

Rok temu nikt nie wiedział, co się dzieje, ludzie myśleli, że świat się kończy, ale przygotowana przez nas tarcza finansowa 1.0 ruszyła, dzięki szybkim decyzjom rządu, już pod koniec kwietnia. Gdyby nie było tych odważnych decyzji z wiosny 2020 r., to nasza gospodarka byłaby w zupełnie innym miejscu. Bez wsparcia z PFR bylibyśmy świadkami wielu bankructw i wzrostu bezrobocia. Na pewno nie bylibyśmy na drugim miejscu w UE pod względem najniższego bezrobocia i najmniejszego spadku PKB. Tarcza finansowa PFR oraz tarcze antykryzysowe rządu były nie tylko wsparciem stabilności gospodarki, ale tak naprawdę zastrzykiem adrenaliny w serce, by nasz pacjent mógł dalej żyć.

Wiosną 2020 r. zobaczyliśmy, że nasza gospodarka ma wiele braków i jesteśmy uzależnieni od łańcuchów dostaw. Przenoszenie produkcji do Polski miało być również dla nas szansą. Czy widać już te zmiany?

Jeszcze za wcześnie, by o tym mówić, bo to długi proces. Ale jedną z takich lekcji po tej pandemii jest właśnie szansa dla polskiego przemysłu. Jeżeli dobrze poprowadzimy nasz dalszy rozwój, to w tej nowej rzeczywistości Polska może sporo wygrać. Rekordowe dane z polskiego eksportu za grudzień nie są przypadkowe.

Skoro bijemy rekordy – to co jest naszą mocną stroną?

Reklama

W czasach gdy zwykłe usługi, turystyka i konsumpcja są ograniczone, ludzie inwestują w dobra trwałego użytku. Remontują, kupują sprzęt AGD itp. Polska jako solidny producent i bardzo duży partner handlowy Niemiec coraz wyraźniej zyskuje. Firmy nadal będą skracać łańcuch dostaw, a Polska ze swoją marką solidnego przemysłu ma szansę na jeszcze większy rozwój. Pandemia pokazała także, że Polacy mają bardzo silny gen przedsiębiorczości i potrafią elastycznie dostosowywać się do nowej rzeczywistości. Na tym możemy budować naszą gospodarczą przewagę.

Skracanie łańcucha dostaw to jedna z gospodarczych lekcji czasów pandemii. Jakie są kolejne lekcje?

Wykonaliśmy skok cyfrowy. Gdy jako wiceminister rodziny i polityki społecznej przygotowywałem program „500+”, to wnioski elektroniczne były nowością. A teraz w wielu dziedzinach życia cyfrowe usługi stały się standardem. Skok cyfrowy przekłada się na realną gospodarkę, bo przecież tarcze PFR były obsługiwane wyłącznie przez internet. Dzięki tarczy finansowej zyskaliśmy także zaufanie przedsiębiorców do państwa, które dalej należy rozwijać. Nasza historia spowodowała, że w tej sferze zaufania do instytucji publicznych mieliśmy bardzo duży deficyt.

Deficyt mieliśmy też w służbie zdrowia. Czy teraz będziemy mieli „przewrót kopernikański” w opiece zdrowotnej?

To kolejna lekcja. Dlatego cieszy mnie zapowiedź inwestycji w zdrowie i plan podnoszenia nakładów publicznych na opiekę zdrowotną, bo borykaliśmy się z tym problemem od wielu lat. Nauczyliśmy się także, że trzeba stawiać na badania i rozwój, bo widzimy, jak ważne są nowoczesna medycyna i np. innowacyjne szczepionki.

Ciągle się mówi, że polska gospodarka z impetem wystartuje po pandemii. Kiedy to nastąpi?

Reklama

Wiele danych na to wskazuje, ale najpierw musimy się uporać z pandemią. Im szybciej pokonamy COVID-19, tym szybciej zaczniemy przyspieszać. Na razie wciąż jesteśmy w stanie sporej niepewności, a to sprawia, że prywatne firmy nie są skore do nowych inwestycji. Kompensatą braku tych prywatnych przedsięwzięć będą inwestycje publiczne.

Skąd wziąć na to wszystko pieniądze?

Polska ma otrzymać finanse z funduszu odbudowy Unii Europejskiej, ale także mamy swoje, bardzo duże możliwości. Cena pożyczanego pieniądza jest na bardzo niskim poziomie, bo jesteśmy bardzo dobrze oceniani na rynkach finansowych. W lutym pierwszy raz w historii kupiono od nas obligacje, a inwestorzy nie domagali się żadnego procenta od zainwestowanych w Polsce kwot. Dlatego pożyczanie na rynku pieniędzy, by następnie mądrze je zainwestować, może przynosić dobry efekt w postaci przyspieszonego wzrostu gospodarczego. A to z kolei ogranicza skalę długów.

Czy to efekt dobrej kondycji polskiej gospodarki czy nadmiaru pieniędzy na międzynarodowych rynkach?

Kolejnym efektem zamrożenia w czasach pandemii jest bardzo tani pieniądz. Często inwestorzy muszą dopłacić za to, że mogą gdzieś ulokować swoje pieniądze. Z drugiej strony – to również zasługa polskiej gospodarki. Mamy dziesięcioletnie obligacje, za które płacimy tak samo jak Stany Zjednoczone. Inwestorzy po prostu wierzą w polską gospodarkę.

I tą wiarą finansujecie tarcze finansowe?

Reklama

Można tak powiedzieć. Ale trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że gwarantem obligacji emitowanych przez PFR jest państwo, czyli my wszyscy. Część tego długu będą oddawać przedsiębiorcy, a pozostałą będziemy spłacać wszyscy. Dlatego trzeba z głową i ostrożnie planować koszty. Ale jeszcze raz podkreślam: są to bardzo dobrze wydane pieniądze bo uratowaliśmy wiele polskich firm i miejsc pracy.

Z tej perspektywy zatem tarcze finansowe były inwestycją w kapitał społeczny?

Upadające firmy i wzrost bezrobocia to najgorszy scenariusz, jaki moglibyśmy sobie zafundować. Od 1989 r. prześladował nas wielki demon bezrobocia, który sprawił, że całe pokolenia żyły w strachu i wyjeżdżały za granicę. W ostatnich latach to się zmieniło, bo rynek pracodawcy przeobraził się w rynek pracownika. Celem tarcz finansowych jest ochrona tego kapitału społecznego oraz firm przed bankructwem lub wykupem przez zagraniczne koncerny.

Obecnie PFR zajmuje się głównie ratowaniem polskiej gospodarki. Kiedy zajmie się rozwojem?

My cały czas zajmujemy się rozwojem. Można powiedzieć, że tarcze finansowe to nasza dodatkowa działalność. Mamy ambitne plany uczestniczenia w „zielonej” rewolucji, mamy programy wspierania startupów, wdrażamy Pracownicze Programy Emerytalne. Inwestujemy też np. w bydgoską Pesę, w głębinowy port w Gdańsku, mamy także program wspierania samorządów. Oczywiście 2020 r. był dla PFR wyjątkowy i wszystko wskazuje na to, że również następne lata będą szczególne. Prawdopodobnie będziemy też w jakimś stopniu uczestniczyć w planowanych wielkich programach odbudowy polskiej gospodarki i „Nowego Ładu”. Dotychczasowa działalność PFR i nasze doświadczenie zapewne dalej będą wykorzystywane przy dużych programach rządowych.

Czy mamy szansę wybić się na gospodarczą niepodległość?

Moim zdaniem, nadchodzi wymarzony moment, by wdrażać duże zmiany gospodarczo-społeczne, bo mamy przed sobą trzy lata względnej stabilności politycznej, dostaniemy sporo pieniędzy z UE i mamy dostęp do tanich środków, które należy mądrze zainwestować, by zwiększyć naszą przewagę w nowym światowym ładzie, który się ujawni po pandemii. Po 30 latach transformacji stać nas już na to, by budować własne mocne marki i silne przedsiębiorstwa, a nie tylko liczyć na podwykonawstwo dla zagranicznych koncernów. Wierzę, że nadchodzi czas na „Made in Poland”, i dlatego powinniśmy budować silne „championy”, które będą miały znaczący udział w europejskim, a później także światowym obrocie gospodarczym.

Bartosz Marczuk
menedżer z doświadczeniem w administracji i komunikacji, ekspert z zakresu polityki społecznej.
W latach 2015-18 podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, gdzie odpowiadał za politykę rodzinną oraz cyfryzację. Od 2018 r. wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju

2021-02-23 11:32

Oceń: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież w wywiadzie o „gospodarce, która zabija”

[ TEMATY ]

wywiad

gospodarka

papież

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Rynki i spekulacje finansowe nie mogą się cieszyć absolutną autonomią. Bez rozwiązania problemów ubogich nie rozwiążemy problemów świata. Potrzebne są programy, mechanizmy i procesy służące lepszej dystrybucji dóbr, tworzeniu miejsc pracy i integralnej promocji wykluczonych – powiedział Franciszek w wywiadzie, który uwieńczy książkę „Papież Franciszek. Ta gospodarka zabija”. Napisali ją dwaj włoscy watykaniści Andrea Tornielli i Giacomo Galeazzi. Wywiadu Ojciec Święty udzielił im już w październiku ub.r. 11 stycznie ogłoszono jego fragmenty.

Papież przypomniał, że globalizacja pomogła wielu osobom wydostać się z biedy, wiele innych jednak skazała na śmierć głodową, zwiększyły się nierówności, pojawiły się nowe sfery ubóstwa. Winą za to Franciszek obarczył kulturę odrzucenia i bałwochwalczy kult pieniądza. Zwrócił uwagę, że ich ofiarą padają zamordowane w aborcji dzieci, osoby starsze skazane na kryptoeutanazję, a także młodzi, którzy nie mają szans na podjęcie pracy. Papież podkreślił, że takiego stanu rzeczy nie można uznać za nieodwracalny. Nie zniechęcajmy się, starajmy się budować społeczeństwo i gospodarkę, w której centrum znajduje się nie pieniądz, lecz człowiek i jego dobro – apeluje Ojciec Święty.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

15 lat temu w katastrofie smoleńskiej zginęło 10 duchownych różnych wyznań

2025-04-10 11:06

[ TEMATY ]

katastrofa smoleńska

10 duchownych

wyznania

pl.wikipedia.org

Smoleńsk, 10 kwietnia 2010 r.

Smoleńsk, 10 kwietnia 2010 r.

Dziś 10 kwietnia przypada piętnasta rocznica tragedii smoleńskiej, w której zginęli wszyscy pasażerowie państwowej delegacji zmierzającej na uroczystości upamiętnienia Zbrodni Katyńskiej. W katastrofie lotniczej wśród 96 osób śmierć poniosło dziesięciu duchownych różnych wyznań.

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęli wszyscy pasażerowie - 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję