Reklama

W wolnej chwili

Psycholog radzi

Kiedy tracisz ochotę do życia

Niepokój, przygnębienie, brak energii mogą świadczyć o chwilowym zmęczeniu lub sezonowym obniżeniu nastroju, ale mogą być także symptomami kilku bardzo niebezpiecznych chorób.

Niedziela Ogólnopolska 11/2021, str. 58

[ TEMATY ]

porady

Adobe.Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wykluczmy na chwilę ciężkie zaburzenia myślenia lub nastroju, uznając, że prawdopodobieństwo ich wystąpienia jest niewielkie. Wtedy każdy z wymienionych objawów: niepokój, przygnębienie oraz brak energii życiowej to sygnały, przez które ciało daje znać, że twoje życie w obecnym kształcie jest dla ciebie szkodliwe. Co to oznacza?

Psychologowie różnie podchodzą do mechanizmów psychicznych. Niektórzy uważają, że nasze świadome decyzje podejmowane są na podstawie nieświadomych doznań i popędów, które wpływają na nas nawet w 70%. Inni natomiast mówią, że żyjemy zgodnie z wytycznymi prawd generalnych, których uczymy się, żyjąc w konkretnym środowisku i ściśle trzymając się obranego systemu wartości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nie jest istotne, które podejście lepiej opisuje schematy ludzkiego myślenia. Pewne jest to, że nasze świadome decyzje mogą być zgodne z programem naszej duszy lub mogą pozostawać z nim w sprzeczności. Jeżeli żyjesz w zgodzie ze sobą, to jesteś skuteczny w tym, co robisz, masz energię, odwagę, odnosisz sukcesy, a przede wszystkim – czujesz się szczęśliwy/szczęśliwa. Jeżeli jednak wiatr wieje w żagle twojej łódki z jednej strony, a prąd wody pcha ją w przeciwnym kierunku, to twoja łódź będzie się wywracać, a ty będziesz się miotać w miejscu, podejmując rozpaczliwe próby postawienia jej do pionu i nadania biegu w obranym kierunku. W efekcie będziesz odczuwać typowe objawy dla takiego stanu, czyli m.in. niepokój, przygnębienie czy też brak życiowej energii.

Oto przykład: jesteś osobą kochającą innych ludzi, lubiącą nieść pomoc i wsparcie innym. Zostajesz księgowym, chcąc rzetelnie prowadzić księgi i wspierać przedsiębiorcze jednostki w biznesie. Dostrzegają cię, awansujesz i podejmujesz pracę w wielkiej firmie działającej na rynku finansowym. Dalej robisz to samo, nadal wykonujesz swoje obowiązki rzetelnie i z zaangażowaniem. Zmienia się jedynie to, że twoja nowa firma, działająca w całej Europie, zajmuje się przejmowaniem przedsiębiorstw i ich likwidacją na zlecenie innych firm. W efekcie twój pracodawca rocznie wyrzuca z pracy z przejętych firm kilka tysięcy ludzi. Ty nawet nie widziałeś głównego szefa z centrali za granicą, nie bierzesz udziału w podejmowaniu decyzji o likwidacji przejętych przedsiębiorstw, ale im lepiej wykonujesz swoje obowiązki i jesteś skuteczniejszy, tym gorzej się czujesz, bo wspierasz organizację działającą niezgodnie z twoimi wartościami.

Takie przykłady można by mnożyć. Pewne jest to, że należy się zgłosić do psychologa, który z pomocą psychiatry wykluczy przy wspomnianych objawach depresję, chorobę afektywną dwubiegunową czy zaburzenia depresyjno-lękowe itd. i pozwoli ci odnaleźć właściwą drogę.

2021-03-09 12:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak dbać o nerki

Nasze nerki działają jak filtr w akwarium: czyszczą wodę, w której zanurzone są komórki. Choroby nerek postępują powoli, dlatego łatwo je przeoczyć.

Nerki to jedne z najważniejszych narządów w organizmie. Są to organy parzyste, wielkości małej pięści i kształtu fasoli. Kiedy organizm pobiera pożywienie, jest ono w przewodzie pokarmowym rozkładane na składniki, cząsteczki, które są wchłaniane do krwi. Składniki te następnie wraz z krwią trafiają do nerek i tam krew jest oczyszczana z niepotrzebnych lub szkodliwych dla organizmu cząsteczek, które są wydalane z moczem. Nerki pełnią funkcję regulatora organizmu, pomagają utrzymać tzw. homeostazę. Kontrolują poziom wody w organizmie, przez co odgrywają rolę w regulacji ciśnienia tętniczego, dbają o odpowiednie wyrównanie elektrolitowe.
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Palmowa w tradycji Kościoła

Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową, inaczej Niedzielą Męki Pańskiej. Rozpoczyna ona najważniejszy i najbardziej uroczysty okres w roku liturgicznym - Wielki Tydzień.

Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści. Uroczyste Msze św. rozpoczynają się od obrzędu poświęcenia palm i procesji do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie starał się bardzo dokładnie powtarzać wydarzenia z życia Pana Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co poświadcza Egeria (chrześcijańska pątniczka pochodzenia galijskiego lub hiszpańskiego). Autorka tekstu znanego jako Itinerarium Egeriae lub Peregrinatio Aetheriae ad loca sancta. Według jej wspomnień w Niedzielę Palmową patriarcha otoczony tłumem ludzi wsiadał na osiołka i wjeżdżał na nim do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go z radością, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy. Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Zmartwychwstania (Anastasis), gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Procesja ta rozpowszechniła się w całym Kościele. W Rzymie szósta niedziela Przygotowania Paschalnego początkowo była obchodzona wyłącznie jako Niedziela Męki Pańskiej, podczas której uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj urządzenia procesji upamiętniającej wjazd Pana Jezusa do Jeruzalem. Z czasem jednak obie te tradycje połączyły się, dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i pasja). Jednak w różnych Kościołach lokalnych procesje te przybierały rozmaite formy, np. biskup szedł pieszo lub jechał na oślęciu, niesiono ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre przekazy podają też, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania więźniów.
CZYTAJ DALEJ

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

2025-04-14 07:37

[ TEMATY ]

komentarz

aborcja

Fot: Pro Prawo do Życia

Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?

Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję