W Polsce dostęp do wody jest prawie tak oczywisty jak powietrze, ale dla milionów młodych ludzi na świecie czysta woda jest znacznie ważniejsza niż dobre wi-fi czy nowy model smartfona. Ciężko sobie wyobrazić, że zaspokajanie zwykłego ludzkiego pragnienia często łączy się z narażeniem zdrowia i życia. „Zapominamy, że my sami jesteśmy z prochu ziemi (por. Rdz 2, 7). Nasze własne ciało zbudowane jest z pierwiastków naszej planety, jej powietrze pozwala nam oddychać, a jej woda ożywia nas i odnawia” – czytamy w encyklice papieża Franciszka Laudato si´.
Kościół naucza, że czysta woda pitna jest sprawą najwyższej wagi, ponieważ jest niezbędna do życia człowieka, a źródła słodkiej wody zaopatrują rolnictwo, hodowlę oraz przemysł. W rzeczywistości dostęp do wody pitnej i bezpiecznej jest fundamentalnym i powszechnym prawem człowieka, ponieważ determinuje ludzkie życie i z tego względu jest warunkiem korzystania z innych praw.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Z niedostatkiem wody mamy do czynienia szczególnie w Afryce, gdzie duża część ludności nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej lub cierpi z powodu suszy, utrudniającej produkcję pożywienia. Dlatego też każdy z nas spotkał się z wieloma akcjami organizowanymi przez misjonarzy, których celem jest zaopatrywanie miejscowej ludności w wodę. Zwiększenie niedoborów wody może spowodować dalszy wzrost kosztów żywności i innych produktów wymagających jej użycia. Woda jest bowiem najcenniejszym darem dla człowieka i otaczającej go przyrody. „Ten świat ma poważny dług społeczny wobec ubogich, którzy nie mają dostępu do wody pitnej, gdyż jest to odmawianie im prawa do życia zakorzenionego w ich niezbywalnej godności” – napisał Franciszek.
Oprócz wspierania ludności ubogiej w wodę warto też zwrócić uwagę na to, czy produkty, które kupujemy w sklepach, nie przyczyniają się do jeszcze większego pogorszenia wodnego środowiska. Ekologiczna encyklika wskazuje, że warstwy wodonośne w wielu miejscach są zagrożone zanieczyszczeniami spowodowanymi przez pewne działania wydobywcze (np. kopalnie rzadkich surowców), rolnicze i przemysłowe. Na rabunkową gospodarkę surowcową narażone są zwłaszcza te kraje, w których nie ma odpowiednich regulacji prawnych i należytej kontroli.
Kolejną kwestią jest zanieczyszczenie jezior, mórz i oceanów, które od setek lat dostarczają pożywienia milionom ludzi na świecie. Tu także nadmierna eksploatacja i zaburzenia wywołane przez niekontrolowane odławianie ryb powodują drastyczne zmniejszenie populacji niektórych gatunków. „Wyczerpywanie się zasobów rybnych szkodzi szczególnie osobom żyjącym z rybołówstwa tradycyjnego, które nie mają innego źródła utrzymania, a zanieczyszczenie wody dotyka szczególnie najbiedniejszych, których nie stać na kupno butelkowanej wody mineralnej” – wskazuje Franciszek.