Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Pomorze Zachodnie w obiektywie Marka Czasnojcia

75. rocznica ustanowienia polskiej administracji na Pomorzu Zachodnim zaowocowała kolejną publikacją wybitnego fotografa.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 29/2021, str. V

[ TEMATY ]

album

publikacja

Archiwum ZAPOL

Od 60 lat jest wnikliwym obserwatorem Szczecina

Od 60 lat jest wnikliwym obserwatorem Szczecina

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Premiera publikacji albumu Pomorze Zachodnie odbyła się na dziedzińcu Zamku Książąt Pomorskich. W konferencji prasowej wzięli udział: Anna Bańkowska – członek zarządu województwa zachodniopomorskiego, Barbara Igielska – dyrektor Zamku Książąt Pomorskich, Lech Karwowski – dyrektor Muzeum Narodowego w Szczecinie, Aleksander Ostasz – dyrektor Muzeum Oręża Polskiego, Marek Czasnojć, autor publikacji oraz przedstawiciele mediów. Zgromadzonych przywitał Mirosław Sobczyk, prezes wydawnictwa ZAPOL.

Obserwator regionu

Marek Czasnojć jest artystą fotografikiem, fotoreporterem i dziennikarzem, od ponad 60 lat mieszkańcem naszego regionu. Jako fotoreporter współpracował m.in. z Głosem Szczecińskim, tygodnikiem Czas, miesięcznikiem Morze. Fotografując wszystko, co uznał za interesujące na Pomorzu Zachodnim, ma w swoim archiwum bogate zbiory zdjęć. To doskonała dokumentacja dotycząca Szczecina i regionu. Wiele uwagi poświęcał też tematyce żeglarskiej. Stworzył ponad pięćdziesiąt albumów, brał udział w wielu wystawach i konkursach. Wielokrotnie był odznaczany i wyróżniany, otrzymując m.in. nagrodę „Pro Arte” marszałka województwa (2020 r.) i nagrodę prezydenta miasta – tytuł Ambasadora Szczecina (2016 r.).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W albumie znajdziemy także fotografie historyka prof. Tadeusza Białeckiego, wybitnego znawcy terenu Pomorza Zachodniego. Są także zdjęcia ze zbiorów Muzeum Narodowego w Szczecinie i Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Łącznie w albumie znalazło się ponad trzysta fotografii.

Okiem fotografa

We wstępie autor napisał: „Zapraszamy do niezwykłej podróży w przestrzeni i czasie po Pomorzu Zachodnim, zróżnicowanym i jeszcze nie do końca poznanym regionie Polski, gdzie nie tylko nadbałtyckie plaże, główne ośrodki takie jak: Szczecin, Koszalin, Świnoujście czy Stargard, ale dziesiątki miasteczek, wsi, zabytkowych zamków, pałaców i parków czekają na gości spragnionych spokoju oraz chęci obcowania z niebanalnymi atrakcjami. To także ciekawa zróżnicowana fauna i flora, w tym dwa parki narodowe – Woliński i Drawieński, parki krajobrazowe, rezerwaty, jeziora, rzeki, morenowe wzgórza czy zwarte kompleksy leśne. Region symbiozy dziedzictwa historii, kultury i przyrody”.

Album wydany został w nakładzie dwóch tys. egzemplarzy, zdjęcia zostały opisane w trzech językach: polskim, angielskim i niemieckim. Jego wydanie wsparł Samorząd Województwa Zachodniopomorskiego (projekt: „Promocja przez kulturę”) oraz Szczecińska Energetyka Cieplna. Pozycja została wydana przez wydawnictwo ZAPOL, z którym autor współpracuje już 20 lat.

Plany wydawnicze

W wybranych przez autora do albumu zdjęciach zabrakło mi fotografii szczecińskiej katedry św. Jakuba, charakterystycznej budowli w pejzażu naszego miasta, która będąc po wojnie ruiną, zagrożona rozbiórką została uratowana. Odbudowana cieszy swoją architekturą ceglanego gotyku. Mam nadzieję, że M. Czasnojć zachował jej zdjęcia do kolejnej publikacji. Zdradził bowiem, że planuje przygotowanie pozycji zatytułowanej Zachodniopomorskie dziedzictwo kulturowe... Pomerania Sacra, w której przez obiekty sakralne ukarze historię Kościoła na Pomorzu Zachodnim. Życzymy, by i to zamierzenie udało mu się zrealizować.

2021-07-14 12:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z dziejów Sosnowca

Niedziela sosnowiecka 2/2018, str. IV

[ TEMATY ]

publikacja

górnictwo

Piotr Lorenc

Po KWK „Sosnowiec” pozostał tylko szyb „Anna”, zaadaptowany na potrzeby centrum wspinaczkowego

Po KWK „Sosnowiec” pozostał tylko szyb „Anna”, zaadaptowany na potrzeby centrum wspinaczkowego
Wydana pod koniec ubiegłego roku publikacja Stefana Wacława Bieleckiego pt. „Kopalnia Sosnowiec. Dzieje zakładu górniczego (1876-1997) oraz Sielca, dzielnicy miasta Sosnowca” doskonale ukazuje, jak na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat zmienił się obraz stolicy Zagłębia.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Trump: państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną

2025-09-23 20:06

[ TEMATY ]

Donald Trump

państwa NATO

rosyjskie samoloty

PAP

Donald Trump w siedzibie ONZ

Donald Trump w siedzibie ONZ

Prezydent USA Donald Trump twierdząco odpowiedział na pytanie, czy państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną. Stwierdził, że USA wsparłyby sojuszników, „zależnie od okoliczności”.

Pytany podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w siedzibie ONZ, czy myśli, że państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną, Trump odparł: „Tak, tak myślę”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję