Reklama

Niedziela Częstochowska

Niezwykły nauczyciel i wychowawca

Wiadomość o śmierci dr Barbary Kubickiej-Czekaj zasmuciła częstochowskie środowisko polonistyczne. Zmarła była ważną postacią inteligencji twórczej naszego miasta, stanowiąc wyjątkowy przykład rzetelności w działalności pedagogicznej, naukowej i popularyzatorskiej.

Niedziela częstochowska 35/2021, str. VII

[ TEMATY ]

wspomnienie

Ewelina Dziewońska-Chudy

Dr Barbara Kubicka-Czekaj podczas obchodów 60-lecia częstochowskiego Oddziału TLiAM (2016 r.)

Dr Barbara Kubicka-Czekaj podczas obchodów 60-lecia częstochowskiego Oddziału TLiAM (2016 r.)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Doktor Barbara Kubicka-Czekaj urodziła się w 1924 r. w Sędziszowie Kieleckim. Swoje życie zawodowe poświęciła edukacji młodzieży. Traktowała pracę jako służbę drugiemu człowiekowi, wierząc, że krzewienie wartości humanistycznych, których istotnym nośnikiem wciąż pozostaje literatura, zmienia człowieka i świat na lepsze. Nigdy tej wiary nie straciła.

Polonista i pedagog

Literatura polska w życiu pani doktor zajmowała miejsce wyjątkowe. W twórczości pisarzy polskich poszukiwała wzorców moralnych i etycznych niezbędnych dla harmonijnego rozwoju każdej wspólnoty – od rodziny, po naród i społeczeństwo. Na postawę i osobowość dr Kubickiej-Czekaj wielki wpływ wywarł jej ojciec, Andrzej Kubicki, zasłużony nauczyciel, regionalista i historyk. Pani Barbara często wspominała swojego ojca, który pozostawał dla niej najważniejszym mistrzem i wzorem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Barbara Kubicka-Czekaj, decydując się zostać nauczycielem, czuła się kontynuatorką tradycji rodzinnych. Także decyzja o studiowaniu polonistyki, w kontekście dziejów jej rodziny, była oczywista. Dorobek naszych największych romantyków pozostał dla niej zawsze istotny, poświęcała mu dużo życzliwej uwagi zarówno jako nauczyciel, jak i badacz literatury. Ogółem w szkolnictwie polskim – w tym także w szkolnictwie tajnym w czasie okupacji hitlerowskiej – przepracowała 49 lat i 6 miesięcy. Znalazła się w gronie badaczy i historyków literatury polskiej tworzących częstochowską polonistykę w powstałej w 1972 r. Wyższej Szkole Pedagogicznej (obecnie UJD w Częstochowie), z którą pozostawała zawodowo związana przez blisko 20 lat.

Mistrzyni słowa

W 1956 r. znalazła się w gronie nauczycieli, którzy, pod przewodnictwem innego wybitnego polonisty, Józefa Mikołajtisa, utworzyli w Częstochowie Oddział Towarzystwa Literackiego im. Adama Mickiewicza (TLiAM). W 1991 r. stanęła na jego czele, kierując pracami do 2001 r. Opublikowała wiele publikacji naukowych, dotyczących również historii naszego miasta. Z bogatej naukowej i zawodowej biografii dr Kubickiej-Czekaj na szczególne wyróżnienie zasługuje jej działalność odczytowa i popularyzatorska. Była prawdziwą mistrzynią wykładu, potrafiącą zainteresować literaturą zarówno ucznia szkoły podstawowej, jak i studenta uniwersytetu trzeciego wieku. Popularyzowanie literatury przez atrakcyjny dla słuchacza wykład traktowała jako misję, z sukcesami przekonując kolejne pokolenia o wartości literatury i sztuki polskiej. Jej wykładów słuchano m.in. w: Częstochowie, Toruniu, Kaliszu i Paryżu, przy francuskim grobie Juliusza Słowackiego. W ostatnich latach swojej niezwykłej aktywności zawodowej związała się także z Klubem Inteligencji Katolickiej, działającym przy redakcji Tygodnika Katolickiego Niedziela.

Dla wszystkich osób zrzeszonych w częstochowskim Oddziale TLiAM dr Barbara Kubicka-Czekaj pozostanie wzorem nauczyciela i społecznika – osobą inspirującą do dalszego działania. Nasza pani profesor często przekonywała na swoich wykładach, że człowiek żyje, dopóki żyje o nim pamięć i przywoływała słowa wielkiego wieszcza: „Kto wart życia, tego wskrzeście...”. Jestem głęboko przekonana, że zmarła będzie towarzyszyła nam w naszej pracy jeszcze przez długie lata...

Autorka jest przewodniczącą częstochowskiego Oddziału TLiAM

2021-08-24 12:40

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

50 lat temu Polacy po raz pierwszy nie poszli do pracy w sobotę

50 lat temu, 21 lipca 1973 r., Polacy po raz pierwszy mieli „wolną sobotę”. Miał to być symbol sukcesu rządów Edwarda Gierka. „Jednak władze starały się organizować wolny czas tak, aby Polacy nie wykorzystywali go zbyt samodzielnie” – mówi PAP dr hab. Mirosław Szumiło, historyk z IPN.

Polacy z łatwością mogli przeoczyć, że ten dzień przejdzie do historii i po latach będzie uważany za jeden z istotniejszych w pierwszej połowie dekady rządów Gierka. W jednej z najważniejszych gazet codziennych – śląskiej „Trybunie Robotniczej” z 20 lipca 1973 r. – czytamy tylko suche wzmianki o godzinach otwarcia niektórych sklepów i rozkładach komunikacji miejskiej na 21 lipca. „W związku z uchwałą Rady Ministrów ustalającą sobotę 21 lipca dniem wolnym od pracy wszystkie sklepy i zakłady gastronomiczne czynne będą w tym dniu jak w każdą niedzielę. Godziny handlu sklepów otwartych w sobotę ustalą we własnym zakresie prezydia rad narodowych, w zależności od lokalnych potrzeb, z tym że placówki handlowe muszą być czynne co najmniej do godziny 12.00, natomiast stoiska i stragany warzywno-owocowe jak w normalnym dniu pracy” – informowano.
CZYTAJ DALEJ

Jeżeli nie przyjmiemy królestwa Bożego jak dzieci, nie wejdziemy do niego

2025-02-12 13:08

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 10, 13-16.

Sobota, 1 marca. Dzień powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę
CZYTAJ DALEJ

„Na starość złagodniałem” – mówił o sobie śp. biskup Kazimierz Romaniuk

2025-03-01 17:19

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Takie już ze mnie dziwadło!” – powiedział mi kiedyś ksiądz biskup Kazimierz Romaniuk w jednym z wywiadów dla Tygodnika „Niedziela”. I wyjaśnił, dlaczego tak sądzi: „Bo nie lubię nigdzie wyjeżdżać. Musiałbym zabierać ze sobą kilka słowników, ze trzy gramatyki, tekst grecki, hebrajski..., a to mogłoby być męczące! Nigdy w życiu nie leżałem też na plaży, nie chodziłem po górach. Nawet w Zakopanem dawno nie byłem, co jeden z kolegów- księży skwitował krótko: ”. Miał poczucie humoru.

Wśród wielu spotkań ze śp. Księdzem Biskupem w jego domu przy ulicy Ratuszowej na warszawskiej Pradze szczególnie pamiętam to jedno, gdy przybyliśmy tam razem z ks. redaktorem Ireneuszem Skubisiem. To właśnie biskup Romaniuk do swojej nowoutworzonej diecezji warszawsko-praskiej jako katolickie pismo przyjął „Niedzielę” – wraz z jej edycją warszawską.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję