Reklama

Wiadomości

Co się dzieje z Ameryką?

O systemie woke, Antifie i politycznej poprawności w USA mówi prof. Jakub Grygiel z Katolickiego Uniwersytetu Ameryki w Waszyngtonie.

Niedziela Ogólnopolska 9/2022, str. 72-73

Archiwum prof. Jakuba Grygiela

prof. Jakub Grygiel

prof. Jakub Grygiel

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Włodzimierz Rędzioch: Śmierć George’a Floyda, 46-letniego Afroamerykanina, który zmarł w 2020 r. w Minneapolis na skutek interwencji policjanta, spowodowała gwałtowne demonstracje w Stanach Zjednoczonych. Starcia te były zorganizowane przez dwa ruchy: Black Lives Matter (BLM) i radykalny lewicowy kolektyw znany jako Antifa. Co powinniśmy wiedzieć o tych ruchach?

Prof. Jakub Grygiel: Ruchy te mają inspirację marksistowską, a ich celem jest całkowita zmiana systemu politycznego nie tylko Stanów Zjednoczonych, ale także całego Zachodu. Podstawowe założenia tych ruchów, zwłaszcza BLM, wyrastają z historycznego kłamstwa – że USA powstały w celu ochrony rasizmu i niewolnictwa. W rezultacie, zgodnie z tym poglądem, cały system polityczny, gospodarczy i kulturowy Stanów Zjednoczonych jest rasistowski. System ten zatem musi zostać zdemontowany i zniszczony, zanim będzie można zbudować nowy. Według nich, rasizm jest cechą charakterystyczną tylko niektórych ras, konkretnie białej, dlatego jest zjawiskiem, które narodziło się dopiero wraz z europejską ekspansją w XVI wieku. Ruchy te nie są więc ruchami politycznymi w tym sensie, że nie chcą osiągnąć swoich celów sposobami przewidzianymi w konstytucji i opartymi na dialogu obywatelskim w społeczeństwie; są to ruchy rewolucyjne, które chcą zniszczyć przeciwnika, niezależnie od tego, kim jest, i zdobyć władzę, która pozwoli im radykalnie zmienić społeczeństwo i naród. Wynika z tego jasno, że ruchy te są źródłem przemocy i głębokiego podziału amerykańskiego społeczeństwa – co nie pozostaje niezauważone w Moskwie czy Pekinie.

Reklama

Dziennikarka Bari Weiss zrezygnowała z pracy w dzienniku The New York Times, ponieważ – według niej – stał się nieliberalny, wrogi wolności opinii, a to za przyczyną ideologii woke (dosł. obudzony). Zdaniem Weiss, nieliberalne kręgi postępowe w imię woke cenzurują, atakują i wyciszają każdą niepodporządkowaną sobie opinię i ideologię. Pan Profesor też ostatnio zajął się tym problemem, publikując artykuł na łamach The Wall Street Journal. Czy mógłby Pan wyjaśnić, czym jest ideologia woke?

Woke jest częścią tego samego ideologicznego wzorca co BLM czy Antifa. Bycie woke – obudzonym oznacza uznanie, że zachodni system jest z natury opresyjny; jest zorganizowany w taki sposób, aby uciskać mniejszości, czyli grupy określonej rasy lub, w ostatnich latach, grupy, które utożsamiają się z określoną gender (liczba tych gender stale rośnie!). Jednym z celów BLM jest np. demontaż rodziny tradycyjnej, czyli rodziny składającej się z ojca, matki i dzieci, ponieważ miałaby ona być opresyjna. Bycie „obudzonym” oznacza również przekonanie, że wszelka krytyka i sprzeciw są nie do przyjęcia w zaawansowanym i postępowym społeczeństwie. Jeśli więc ktoś sprzeciwia się np. zasadzie, że człowiek pochodzenia europejskiego jest z natury rasistą – podczas gdy osoba mająca afrykańskie pochodzenie nie może nim być – określa się go jako rasistę, wytwór systemu rasistowskiego i dlatego należy go usunąć z uniwersytetu, z gazety, z życia publicznego. Stąd też damnatio memoriae (łac. potępienie pamięci, skazanie na zapomnienie – przyp. W.R.) postaci historycznych (np. amerykańskich ojców założycieli, bo niektórzy mieli niewolników), ale także współczesnych pisarzy, profesorów i polityków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gubernator Florydy Ron DeSantis bije na alarm, że woke staje się ideologią nie tylko rządu, instytucji federalnych i biurokracji, ale także firm technologicznych (high-tech) i wielkich koncernów. Dlaczego?

Z dwóch powodów. Po pierwsze – te ideologie, jako ideologie rewolucyjne, od lat próbują kontrolować „dźwignie” władzy. Zdołały stać się ideologiami, które kierują instytucjami państwowymi i prywatnymi w dużej mierze przez strach – jeśli prywatny biznesmen opowiada się np. za tradycyjnym małżeństwem i rodziną, to oskarża się go o homofobię, przez co ryzykuje utratę funduszy i staje się celem zniszczenia. Dlatego większość menedżerów woli akceptować ideologię woke, bo łatwiej jest im przetrwać.

Po drugie – przez system edukacji. Amerykańskie uniwersytety od dziesięcioleci są całkowicie lewicowe, z wyjątkiem kilku uniwersytetów prywatnych. Są to środowiska, które nie promują rozwoju rozumu czy studiowania historii, ale uprawiają indoktrynację. Amerykańska prawica, konserwatyści stracili swoje uniwersytety. Ostatnio stracili też szkoły podstawowe i średnie. Jest w tym pewna nadzieja, ponieważ jak widzieliśmy w ostatnich wyborach w Wirginii, elektorat nie jest zadowolony, kiedy szkoły stają się miejscami indoktrynacji, a nowy gubernator Wirginii został wybrany właśnie po to, by powstrzymać tę plagę.

Reklama

Od początku 2021 r. Stany Zjednoczone mają nową administrację Biden-Harris. Jest tradycją, że każda nowa administracja przygotowuje dokument pn. Strategia Bezpieczeństwa Narodowego (National Security Strategy). Ta obecna zrobiła jednak coś innego – na początku wydała dokument: National Strategy on Gender Equity and Equality. Co on zawiera i jak może zmienić politykę zagraniczną USA?

W tym dokumencie o „równości płci” stwierdza się, że żadne państwo, w tym Stany Zjednoczone, nie osiągnęło równouprawnienia i równości różnych płci. Rolą USA jest ich promowanie. Oznacza to np., że mężczyzna, który nazywa siebie kobietą, musi mieć prawo do udziału w kobiecych zawodach sportowych (i odwrotnie). Oczywiście, „prawo do aborcji” jest również niezbędne, ponieważ jest to jedyny sposób na osiągnięcie równości między mężczyznami i kobietami. Te idee skrajnej amerykańskiej lewicy winny zgodnie z dokumentem kierować polityką zagraniczną – USA muszą promować te „prawa” wszędzie. Co więcej, nie ma wielkiego rozróżnienia między krajami wrogimi a sprzymierzonymi – wszystkie ponoszą jakieś winy. Ukraina jest tak samo winna (jeśli nie bardziej) jak Rosja; Węgry naruszają prawa LGBT bardziej niż Chiny. I tak dalej...

Co zatem oznaczają te nowe priorytety polityczne prezydenta Joego Bidena dla innych krajów, również sojuszniczych, takich jak Polska?

Te sojusze będą oceniane według lewicowego pryzmatu ideologicznego, ideologii woke, a nie według potrzeb geopolitycznych. I tak kraj, który chroni małżeństwo i rodzinę, narusza tzw. prawa LGBTQ; kraj, który chroni życie ludzkie od poczęcia do naturalnej śmierci, narusza tzw. prawa kobiet itd. A to będzie miało konsekwencje polityczne, ponieważ obecna amerykańska administracja nie będzie wspierać danego państwa również w innych dziedzinach. Ta wizja jest rewolucyjna i może wstrząsnąć nie tylko narodem amerykańskim, ale także strategiczną strukturą amerykańskiej polityki zagranicznej.

Czy powinniśmy się martwić faktem, że Stany Zjednoczone, uważane za kraj wolności i praw człowieka, w imię coraz to nowych „praw” zaczynają wprowadzać dyktaturę politycznej poprawności?

W historii ludzkości zawsze istniało ryzyko, że władza zostanie użyta do złych celów, które będą mieć katastrofalne skutki. Nie byłbym jednak takim pesymistą w stosunku do USA, mimo poważnych problemów, które stwarzają wspomniane ideologie. Wierzę, że są to dopiero pierwsze chwile tego ideologicznego starcia, które rozegra się w wielu bitwach i kampaniach. Jesienią odbędą się wybory do Senatu i Izby Reprezentantów; na razie wygląda na to, że Partia Demokratyczna Bidena i Kamali Harris, która przeszła na skrajną lewicę, poniesie historyczną klęskę. Poza tym toczą się bitwy lokalne na poziomie różnych stanów, przy czym te bardziej konserwatywne, jak Floryda i Teksas, odniosły już wiele sukcesów, np. w obronie życia. Stany Zjednoczone to ogromny kraj, który jest bardzo zróżnicowany. Istnienie tych różnic sprawia, że są środowiska, które będą się bardzo mocno sprzeciwiać totalitarnej wizji „poprawności politycznej”. ?

Prof. Jakub Grygiel wykładał na Uniwersytecie Johna Hopkinsa i pracował w Biurze Planowania Politycznego Departamentu Stanu USA. Ostatnio opublikował w gazecie The Wall Street Journal artykuł o niebezpiecznych aspektach ideologii woke.

2022-02-22 11:32

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

2025-09-23 12:37

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz, choćby w niewielkim zakresie. Karze zaś tych, którzy mają serce skąpe i niczego nie dają potrzebującym.

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”. Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”. Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
CZYTAJ DALEJ

24 września – wspomnienie odnalezienia ciała świętej Klary z Asyżu

[ TEMATY ]

Św. Klara z Asyżu

"Głos Ojca Pio"

O okolicznościach odejścia Klary z tego świata możemy się dowiedzieć z opowiadań jej sióstr z klasztoru San Damiano, zachowanych w Aktach Procesu Kanonizacyjnego.

Przy końcu swego życia zawołała wszystkie swe siostry i z największą pilnością poleciła im Przywilej ubóstwa. Ogromnie pragnęła mieć zatwierdzenie bullą reguły zakonu, tak żeby mogła przycisnąć bullę do swych ust i potem dopiero umrzeć; i tak jak pragnęła, tak się stało, albowiem kiedy była już bliska śmierci, przybył jeden z braci z listem opatrzonym bullą. Ona wzięła ją z największą czcią i przycisnęła ją do ust, by ją pocałować. A potem, w dniu następnym, wspomniana pani Klara przeszła z tego życia do Pana, zaprawdę jasna, bez zmazy, bez cienia grzechu, do jasności wiecznego światła. Rzecz tę, sama świadek, wszystkie siostry i wszyscy inni, którzy poznali świętość jej, stwierdzają bez wahania1.
CZYTAJ DALEJ

Dania/ Minister sprawiedliwości o dronach nad lotniskami: określiłbym to jako atak hybrydowy

2025-09-25 10:32

[ TEMATY ]

lotnisko

Dania

PAP/EPA/Emil Helms

Troels Lund Poulsen

Troels Lund Poulsen

Wszystko wskazuje na to, że za incydentami z udziałem dronów nad duńskimi lotniskami stoi profesjonalny sprawca; określiłbym to mianem ataku hybrydowego – ocenił w czwartek minister obrony Danii Troels Lund Poulsen na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.

Duńska policja potwierdziła wcześniej obecność dronów nad czterema lotniskami na Półwyspie Jutlandzkim - w Aalborgu, Esbjergu, Sonderborgu i wojskowej bazie lotniczej Skrydstrup w nocy ze środy na czwartek. Do podobnego incydentu doszło w poniedziałek wieczorem nad lotniskiem Kastrup w Kopenhadze.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję