Uroczystość w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Sosnowcu-Maczkach wpisała się w odbywające się we wspólnocie rekolekcje wielkopostne. Mszy św. sprawowanej po powitaniu Wielkopiątkowego Krzyża Papieskiego i relikwii św. Jana Pawła II przewodniczył ks. rekolekcjonista Mirosław Lewandowski SAC z Sekretariatu ds. Misji Prowincji Zwiastowania Pańskiego w Częstochowie. Wspólnie z nim modlił się ks. Krzysztof Szybalski, proboszcz parafii w Maczkach.
– Zbawienie przyszło przez krzyż. Mam nadzieję, że z naszego spotkania z Krzyżem Chrystusa, który rzuca na nas Boże światło, światło nadziei, zrodzi się potrzeba przemiany na różnych odcinkach naszego życia: w naszym życiu osobistym, w rodzinach, wspólnotach, w miejscu pracy, sąsiedztwie – powiedział ks. proboszcz Krzysztof Szybalski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii rekolekcjonista ks. Mirosław Lewandowski przypomniał zgromadzonym wiernym, że temat krzyża od wieków był niepopularny. – Święty Paweł mówił, że krzyż jest głupstwem dla pogan. Także dziś bywa głupstwem dla świata. Żeby zobaczyć sens krzyża musimy sięgnąć do grzechu pierworodnego. Jak to jest, że Adam i Ewa zgrzeszyli, a my mamy za to ponosić karę? Grzech pierworodny to nie tyle wina czy kara, ale skażenie natury. To coś na wzór wirusa, który zaraził stworzenie, całe stworzenie – mówił pallotyn. – Złe myśli, złe uczucia przychodzą jakby same, bez zaproszenia. Zło jest szybkie, dynamiczne. Nie słyszałem, by ktoś nie mógł opanować się przed zrobieniem dobra. A przed zrobieniem zła wiele razy się nie opanowaliśmy. Bomba burzy dom przez sekundę, a odbudowa trwa miesiącami, latami. Przyzwyczailiśmy się do istnienia zła. Napotykamy na nie codziennie. W raju ludzie nie znali zła. Nikt im zła nie czynił i oni nie czynili innym czy sobie. Z kolei dobro przychodzi nam trudno, z oporem. Dobro napotyka na opór. Jezus zaczyna czynić dobro, zaczyna nauczać i napotyka na opór. Im więcej czyni dobra, tym opór jest większy. Uzdrawia, karmi, broni, a chcą Go strącić ze zbocza góry, próbują Go ukamienować. Wołają hosanna, by za kilka dni powiedzieć: na krzyż z nim. Cała męka, ból, cierpienie nie zmieniły Jezusa. Dalej jest dobry i kocha i błogosławi – nauczał zakonnik. Podkreślił też, że poprzez krzyż Pan Jezus otwiera nam drzwi do wolności od zła. – Wolność jest drogą krzyża. Ludzie mówią, że Kościół ich ogranicza, zabiera im wolność. Mylą wolność z samowolą, chcą żyć tak, jak im się podoba. Szczęście na pięć minut, a konsekwencje na lata, a nawet całe życie. Kiedy Kościół zaproponuje ci przykazania, to zaraz szatan powie ci, że zabiera ci wolność. Kościół chce dać ci prawdziwe szczęście, które ma od Jezusa. Droga krzyża prowadzi do nieba, do pełni szczęścia – powiedział w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła ks. rekolekcjonista Mirosław Lewandowski.
W dniach od 11 do 19 kwietnia Krzyż Papieski dotarł do następujących parafii: 11 kwietnia – bł. Honorata Koźmińskiego w Będzinie, 12 kwietnia – św. Andrzeja Boboli w Sosnowcu, 14 kwietnia – św. Maksymiliana Marii Kolbego w Olkuszu i 19 kwietnia – Najświętszego Serca Pana Jezusa w Dobieszowicach.