Reklama

Edytorial

Edytorial

Dlaczego atakują papieża?

„Usiłują zrozumieć mnie od zewnątrz. Ale mnie można zrozumieć tylko od wewnątrz” – Jan Paweł II do swojego biografa George’a Weigla (7 marca 1996 r.).

Niedziela Ogólnopolska 46/2022, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żadne słowa nie mają takiej siły oddziaływania jak przykład. Mogą się stać inspiracją do działania, ale to wyłącznie czyny tworzą historię, a ta uczy, że mali naśladują wielkich. Mądrość wzbudza bowiem podziw, a ten skłania do naśladowania. Bycie na świeczniku, bycie autorytetem, przewodnikiem, liderem zazwyczaj sprawia, że człowiek nie tylko jest naśladowany, podziwiany, wzbudza szacunek, ale także jest bacznie obserwowany. Każdy jego krok, każda wypowiedź, decyzja są oceniane i osądzane.

Słyszałem historię o umierającym ojcu, który pogodzony z nieuleczalną chorobą udzielił swemu synowi, człowiekowi piastującemu bardzo wysokie, prestiżowe stanowisko, takiej oto rady: „Pamiętaj, synu, autorytetu nie masz od siebie, dlatego nie jest on dla ciebie. Prawo rządzenia zostało ci dane nie po to, abyś myślał o sobie, o swoich interesach, o swojej wygodzie, ale abyś troszczył się o dobro innych. Potrzeby innych staną się twoimi potrzebami, kłopoty innych staną się twoimi kłopotami, nieszczęścia innych dotkną również ciebie...”. Ta opowieść uświadomiła mi, że właściwie każdy autorytet jest formą ojcostwa. A ojcostwo, jeśli nie jest rozumiane jako prawo do dominowania, oznacza miłość. Ojcostwo to nie egoizm, ale ofiara; to nie pogarda, ale dobroć; to nie ślepa siła, ale krzyż...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dla wielu z nas takim właśnie autorytetem był i pozostanie Jan Paweł II. Być może wynika to z osobistych spotkań z papieżem, który z niebywałą przenikliwością patrzył człowiekowi w oczy i rozmawiał z nim jak równy z równym, bez pośpiechu, z życzliwością i zainteresowaniem. Być może to wynik słuchania Jana Pawła II, gdy staliśmy w wielkim tłumie, chłonęliśmy z zachwytem jego wymagające słowa i dłonie bolały nas od oklasków. Pamiętacie? Jak mogło więc w ojczyźnie świętego papieża dojść do tak bezprecedensowego ataku na jego osobę? Ten medialny spektakl, rozpisany na role, rozłożony w czasie, reżyserowany z dużą wprawą, mami nas obietnicą ujawnienia prawdy. Jakże przykre jest to, że tak wielu ludzi dało się omamić...

„Oczernianie tych, których jeszcze kochamy, odrywa nas od nich po trosze” – napisał Gustaw Flaubert. Ta fraza powróciła do mnie, gdy niedawno w telewizji oglądałem wystąpienie młodej, może 20-letniej dziewczyny, które zakończyła wyznaniem: „Dla mnie papież był zbrodniarzem!”. Oniemiałem, bo choć staram się zrozumieć kontestującą, z natury antysystemową młodzież, to są przecież jakieś granice. A może już ich nie ma? Jeśli pozwalamy wycinać z naszej rzeczywistości kolejne autorytety, to jaki świat budujemy? Pustynny pejzaż, w którym nihilizm, cynizm i wrogość będą się jawić jako propozycje wychowawcze...

Ponieważ sprawa ataku na Jana Pawła II wzbudza coraz większe zainteresowanie i dyskusję, poprosiliśmy o komentarz Pawła Zuchniewicza, znawcę życia i nauczania Karola Wojtyły. Redaktor Zuchniewicz podszedł do tematu z charakterystyczną dla siebie przenikliwością i mam nadzieję, że nieco rozjaśni nam kontekst całej sprawy (s. 8-11). Ksiądz profesor Paweł Bortkiewicz natomiast uważa, że przypisywane papieżowi tolerowanie zła nie ma żadnego pokrycia faktograficznego (s. 12). Przywołam jeszcze opinię George’a Weigla, autora doskonałej biografii Jana Pawła II. W swojej innej książce – Katolicyzm ewangeliczny – ten amerykański pisarz wyjaśnia, że „wiedza, którą posiadają papieże, jest zbyt duża, by mógł ją unieść jeden człowiek; papieże wiedzą o złu i przewrotności świata w skali makro (ponieważ otrzymują regularne informacje od urzędników w Watykanie i nuncjuszy). Tego ciężaru wiedzy nie sposób nieść w pojedynkę i wymaga on szczególnej łaski mocy, którą Pan obiecał Piotrowi. Łaska ta jednak buduje na ludzkim fundamencie fizycznej i psychicznej odporności i wytrzymałości”.

Papież Franciszek nazwał Jana Pawła II wielkim. Ta wielkość wynika nie z tego, że papież z Polski zmienił historię jako wielki polityk i wybitny dyplomata, lecz z tego, że zmienił on historię jako duszpasterz, nauczyciel, świadek i autorytet. Pamiętajmy o tym, gdy kolejny raz ktoś będzie się zajmował wyłącznie rysami na wizerunku świętego.

2022-11-07 11:59

Oceń: +11 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie tylko ludzie piszą historię

Niedziela Ogólnopolska 49/2024, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Patrzymy dziś na katedrę Notre Dame, symbol chrześcijańskiej Francji, odbudowaną i znów olśniewająco piękną. Może warto spojrzeć na nią głębiej – na jej tajemnicę. Katedra ta, pomijając aspekty zabytkowe i artystyczne, kryje bowiem pewną tajemnicę.

Strażacy w tej chwili nadal walczą o ocalenie wież Notre Dame... Módlmy się. Uderzcie w dzwony” – napisał na Twitterze 15 kwietnia 2019 r. arcybiskup Paryża Michel Aupetit. Tego dnia świat wstrzymał oddech na wiadomość, że pali się słynna katedra Notre Dame. Serce Paryża, dobro narodowe Francji, bezcenny skarb chrześcijańskiego świata, dzieło architektury, które przetrwało ponad 850 lat. Zapewne pamiętacie nie tylko płonącą katedrę, ale i tysiące ludzi, którzy modlili się o jej ocalenie. I modlitwy zostały wysłuchane. Świątynia ocalała. Po 5 latach remontu katedra Naszej Pani budzi się do nowego życia (s. 13-15). Wciąż fascynuje, wciąż zachwyca pięknem. Moim zdaniem, przypomina jeszcze o czymś: że nie tylko ludzie piszą historię, razem z nimi pisze ją Bóg! Napisał o tym Jan Paweł II w książce Pamięć i tożsamość: „Jak wiadomo, historia człowieka rozwija się w wymiarze horyzontalnym w przestrzeni i czasie. Jednak krzyżuje się z nią również wymiar wertykalny. Nie tylko ludzie bowiem piszą historię. Razem z nimi pisze ją Bóg. (...) W jaki sposób Bóg pisze ludzką historię? Odpowiedź daje Biblia. Bóg objawia się od początku dziejów człowieka jako Bóg obietnicy. Bóg, który dotrzymał obietnicy złożonej Abrahamowi, zawierając przymierze z Izraelem przez Mojżesza, w Chrystusie, swoim Synu, otwarł przed całą ludzkością perspektywę życia wiecznego poza kresem jej ziemskiej historii. Najgłębszy sens historii wykracza poza historię i znajduje pełne wyjaśnienie w Chrystusie (...). Chrześcijańska nadzieja sięga poza granicę czasu” (s. 157, 160).
CZYTAJ DALEJ

Siekiera w dłoni księdza - mordercy. Zgorszenie przebaczeniem?

2025-07-26 22:29

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

dr Milena Kindziuk

Red.

Milena Kindziuk

Milena Kindziuk

To nie jest zbrodnia, jakich wiele. Kolejna odnotowana w kronikach kryminalnych, popełniona nocą w ustronnym miejscu. To jest rana, która rozrywa serce Kościoła. Bo sprawcą jest kapłan.

Pęka mi serce, gdy o tym piszę. Pęka też obraz Kościoła w oczach wielu. Pęka zaufanie. Pęka nadzieja. Bo fakt pozostaje faktem: ksiądz zamordował człowieka. Ze szczególnym okrucieństwem.
CZYTAJ DALEJ

Na szczycie jadownickiej góry

2025-07-27 19:56

Marek Białka

Na Bocheńcu, na wysokości bezwzględnej, blisko 400 metrów nad poziomem morza, w klimatycznym i zacisznym miejscu, pełnym uroku, zieleni, którego epicentrum stanowi historyczny, z końca XVI w. kościółek pw. św. Anny, odbyły się uroczystości odpustowe ku czci patronki tego miejsca i kościoła.

Mszę świętą koncelebrowaną, pod przewodnictwem ks. Sylwestra Brzeznego, sprawowali nie tylko miejscowi kapłani, ale również księża przebywający w tym czasie na urlopach. Główny celebrans, a zarazem kaznodzieja odpustowy, nawiązał w homilii do wzorowego życia Anny i Joachima - rodziców Matki Bożej, którzy swoją świętością powinni dawać żywy przykład współczesnym rodzinom, zwłaszcza w okresie kryzysów małżeńskich, w których niewątpliwie brakuje słuchania i wzajemnego kompromisu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję