Papież Franciszek 17 grudnia 2022 r. zatwierdził dekret o męczeństwie rodziny Ulmów i upoważnił Dykasterię Spraw Kanonizacyjnych do jego opublikowania. Decyzja Ojca Świętego oznacza, że Wiktoria i Józef Ulmowie oraz ich dzieci zostaną beatyfikowani.
W drugiej połowie 1942 r. do domu państwa Ulmów w miejscowości Markowa k. Łańcuta zapukali Żydzi. Błagali o pomoc, prosili o ukrycie ich w domu. Wiktoria i Józef Ulmowie zdecydowali się to uczynić. Wiedzieli, że za pomoc Żydom grozi śmierć. Bezinteresownie ukrywali Żydów przez 1,5 roku.
24 marca 1944 r. do domu Ulmów wtargnęli niemieccy żandarmi. Zastrzelili ukrywających się Żydów, a także Wiktorię i Józefa Ulmów oraz ich dzieci. Zamordowani zostali m.in.: 8-letnia Stasia, 6-letnia Basia, 5-letni Władzio, 4-letni Franio, 3-letni Antoś i 1,5-roczna Marysia. To nie wszystkie ofiary. Wiktoria Ulma była w ciąży. Kilka dni po tym zdarzeniu jeden z mieszkańców Markowej w nocy odkopał ciała Ulmów po to, by ich pochować w potajemnie przygotowanych trumnach. Jak wspominał, gdy patrzył na ciało Wiktorii, zobaczył wystające z jej narządów rodnych główkę i pierś dziecka...
Wszystko wskazuje na to, że beatyfikacja rodziny Ulmów odbędzie się w 2023 r. na terenie archidiecezji przemyskiej.
17 grudnia ub.r. papież zatwierdził również dekrety o heroiczności cnót ks. Ignacego Posadzego i ks. Aleksandra Woźnego. Do ich beatyfikacji potrzebne jest jeszcze uznanie cudów za ich wstawiennictwem. (Więcej na temat tego wydarzenia oraz sylwetki księży – w kolejnym numerze Niedzieli).
Swoimi wspomnieniami dzieli się Roman Kluz, syn Anieli Kluz – siostry Wiktorii Ulmy.
Ks. Maciej Flader: Jak Pan zapamiętał Wiktorię i Józefa?
Pamiętam, że ciocia przychodziła do nas, do mamy, bo to były siostry. Chociaż mieszkała dalej, bo oni mieszkali na polach, tam mieli wybudowany domek... dalej, jak to się mówi, od wsi. Ciocia przychodziła do mamy po prostu jak do siostry. No i wujek też przychodził. Myśmy tam chodzili do nich i oni do nas. Wujek był fotografem, robił zdjęcia. Zawsze gdzieś coś pstrykał, żeby była pamiątka jakaś. Ze Stasią chodziliśmy do pierwszej klasy, przygotowywaliśmy się już do I Komunii św., ale ona jej nie doczekała, bo to było na drugi rok. Stasia była taka szczupła i wysoka. Bardzo wesoła była i dobrze się uczyła.
Kapłan rodzi się z miłości, nie z obowiązku czy przymusu. O miłość zaś trzeba zabiegać. Trzeba o nią prosić i troszczyć się, kiedy zaczyna kiełkować, aby się pięknie i bujnie rozwijała.
Jezus powiedział: «Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną, a Ja daję im życie wieczne. Nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy».
Choć Watykan oficjalnie nie ogłosił tej nominacji, to latynoski ksiądz towarzyszący od pierwszych chwil Leonowi XIV nie mógł umknąć uwadze mediów. Chodzi o 36-letniego ks. Edgarda Ivána Rimaycunę, który pracował u boku obecnego papieża jeszcze w Peru, a następnie trafił za nim do Watykanu. Podkreśla się jego ogromną dyskrecję i to, że zawsze trzyma się w cieniu.
Ks. Edgard Iván Rimaycuna pochodzi z Peru. Jego znajomość z obecnym papieżem sięga 2006 roku, kiedy formował się w seminarium duchowym Santo Toribio de Mogrovejo w Chiclayo. W tym czasie ojciec Robert Prevost był przeorem augustianów, ale utrzymywał bliskie relacje ze swą przybraną ojczyzną. Dla młodego seminarzysty augustianin szybko stał się mentorem, odgrywając decydującą rolę w dojrzewaniu jego powołania. Kiedy zakonnik powrócił do Peru, początkowo jako administrator apostolski, a później biskup diecezjalny, potrzebował godnego zaufania współpracownika: w ten sposób Rimaycuna zaczął pracować u jego boku.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.