Mieszkańcy parafii św. Marii Magdaleny w Ostrowitem k. Kowalewa pamiętają o tych, którzy tworzyli ich lokalną historię, kładąc podwaliny pod lepszą przyszłość.
Podczas uroczystości, która odbyła się 22 kwietnia, członkowie Klubu Seniora, nauczyciele i pracownicy miejscowej Szkoły Podstawowej im. Tadeusza Jędryczki, uczniowie i absolwenci tej szkoły, przedstawiciele władzy samorządowej na czele z wójtem gminy Golub-Dobrzyń Markiem Ryłowiczem, delegacje z Bolimowa, ze Szczecina, Tucholi i Bysławia wspominali niezwykłe postacie, autorytety środowiskowe sprzed lat.
Przy obelisku, na którym są tablice upamiętniające proboszcza ks. Tadeusza Nowakowskiego i nauczyciela Tadeusza Jędryczki, stanęli członkowie rodziny p. Jędryczki, delegacja samorządowców i mieszkańcy Bolimowa, nauczyciele i pracownicy szkoły, przedstawiciele Klubu Seniora i w chwili zadumy, ciszy, zapalili znicze i złożyli kwiaty.
Organizatorami uroczystości, która była żywą lekcją historii małej ojczyzny, były przedstawicielki szkoły: Anna Morawska, Iwona Smużyńska, Aneta Szałach oraz członkowie Klubu Seniora.
Wskrzeszanie pamięci
Uczestnicy wspominali dwóch śp. proboszczów tej parafii ks. Bernarda Gebla (okres międzywojenny) i ks. Tadeusza Nowakowskiego (1956-96) oraz nauczyciela Tadeusza Jędryczkę.
Reklama
Ksiądz Tadeusz Nowakowski przybył do Ostrowitego w 1956 r. Sam pewnie nie wierzył, że pozostanie tu do śmierci. Żył 84 lata, zmarł 16 kwietnia 2001 r. podczas odprawiania Mszy św. w drugi dzień świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Spoczywa w swojej rodzinnej miejscowości w Bolimowie, w mogile razem ze swoimi rodzicami. Taka była jego wola.
Przez 40 lat bycia proboszczem budował swoją małą ojczyznę. Był człowiekiem bardzo życzliwym, z ogromną wiedzą, prawdziwym duszpasterzem. Nie dbał o swoje dobro, ale zawsze troszczył się o innych, o swoich parafian. Nie było mu obojętne wychowanie młodego pokolenia. Przez wskazywanie autorytetów ukierunkowywał działania młodych. To właśnie on wskazał społeczności szkolnej, że w okresie międzywojennym w Poćwiardowie (sołectwo, parafia Ostrowite) żył i pracował polski nauczyciel, prawdziwy patriota, który w 1939 r. zginął z rąk okupanta niemieckiego. Swoim zaangażowaniem, ciągłą współpracą z miejscową szkołą, przekonywał, że właśnie ten nauczyciel – Tadeusz Jędryczka – zasłużył na to, aby zostać patronem miejscowej szkoły. I tak się stało. Uchwałą Rady Gminy Golub-Dobrzyń 6 kwietnia 2001 r. nadano Szkole Podstawowej w Ostrowitem imię Tadeusza Jędryczki.
Trwały most
Od śmierci ks. Tadeusza minęły 22 lata, ale społeczność lokalna, seniorzy, nauczyciele i proboszcz ks. Jarosław Szutarski pamiętają. Każdego roku, przy każdej okazji wspominamy przepiękną postać duszpasterza, jedziemy na jego grób, uczestniczymy w Mszach św. w jego intencji. Obiecaliśmy, stojąc nad jego trumną, że nie zapomnimy, słowa dotrzymujemy.
Między Ostrowitem a Bolimowem ci, co pamiętają, zbudowali trwały, mocny most. Zawiązała się przyjaźń między członkami Klubu Seniora w Ostrowitem a mieszkańcami Bolimowa. Dumni byliśmy, gdy 22 lipca ubiegłego roku na uroczystej Sesji Gminy Bolimów nasz śp. proboszcz został Honorowym Obywatelem.
Integracja pokoleniowa, wskazywanie autorytetów, przekazywanie młodemu pokoleniu tego, co wartościowe, tego, co dało podwaliny pod teraźniejszość, to nasz obowiązek.
Adam Kudła prezentuje biogram ojca w książce Ocalić od zapomnienia: Kronika
I Brygady Kadrowej V Dywizji Lwowskiej 1945 – 1956
Historia życia płk. Jana Kudły ps. „Ryś” to dobry materiał na scenariusz filmowy. Uczestnik II wojny światowej, Żołnierz Niezłomny, bohater antykomunistycznego podziemia, do śmierci mieszkał w Zielonej Górze.
Jego szlak bojowy prowadził od Syberii przez Bliski Wschód, południową Afrykę, południową Amerykę, Kanadę, Wielką Brytanię, Belgię, Holandię i Niemcy. Do Polski jako kurier powrócił w 1946 r., aresztowany w 1951 r., został skazany na 15 lat więzienia. I choć po 5 latach wyszedł na wolność, to represje wciąż dotykały jego i całą rodzinę.
Szósta niedziela Wielkiego Postu nazywana jest Niedzielą Palmową,
czyli Męki Pańskiej, i rozpoczyna obchody Wielkiego Tygodnia.
W ciągu
wieków otrzymywała różne określenia: Dominica in palmis, Hebdomada
VI die Dominica, Dominica indulgentiae, Dominica Hosanna, Mała Pascha,
Dominica in autentica. Niemniej, była zawsze niedzielą przygotowującą
do Paschy Pana. Liturgia Kościoła wspomina tego dnia uroczysty wjazd
Pana Jezusa do Jerozolimy, o którym mówią wszyscy czterej Ewangeliści (
por. Mt 21, 1-10; Mk 11, 1-11; Łk 19, 29-40; J 12, 12-19), a także
rozważa Jego Mękę.
To właśnie w Niedzielę Palmową ma miejsce obrzęd poświęcenia
palm i uroczysta procesja do kościoła. Zwyczaj święcenia palm pojawił
się ok. VII w. na terenach dzisiejszej Francji. Z kolei procesja
wzięła swój początek z Ziemi Świętej. To właśnie Kościół w Jerozolimie
starał się jak najdokładniej "powtarzać" wydarzenia z życia Pana
Jezusa. W IV w. istniała już procesja z Betanii do Jerozolimy, co
poświadcza Egeria. Według jej wspomnień patriarcha wsiadał na oślicę
i wjeżdżał do Świętego Miasta, zaś zgromadzeni wierni, witając go
w radości i w uniesieniu, ścielili przed nim swoje płaszcze i palmy.
Następnie wszyscy udawali się do bazyliki Anastasis (Zmartwychwstania),
gdzie sprawowano uroczystą liturgię. Owa procesja rozpowszechniła
się w całym Kościele mniej więcej do XI w. W Rzymie szósta niedziela
Przygotowania Paschalnego była początkowo wyłącznie Niedzielą Męki
Pańskiej, kiedy to uroczyście śpiewano Pasję. Dopiero w IX w. do
liturgii rzymskiej wszedł jerozolimski zwyczaj procesji upamiętniającej
wjazd Pana Jezusa do Jerusalem. Obie tradycje szybko się połączyły,
dając liturgii Niedzieli Palmowej podwójny charakter (wjazd i Męka)
. Przy czym, w różnych Kościołach lokalnych owe procesje przyjmowały
rozmaite formy: biskup szedł piechotą lub jechał na osiołku, niesiono
ozdobiony palmami krzyż, księgę Ewangelii, a nawet i Najświętszy
Sakrament. Pierwszą udokumentowaną wzmiankę o procesji w Niedzielę
Palmową przekazuje nam Teodulf z Orleanu (+ 821). Niektóre też przekazy
zaświadczają, że tego dnia biskupom przysługiwało prawo uwalniania
więźniów (czyżby nawiązanie do gestu Piłata?).
Dzisiaj odnowiona liturgia zaleca, aby wierni w Niedzielę
Męki Pańskiej zgromadzili się przed kościołem (zaleca, nie nakazuje),
gdzie powinno odbyć się poświęcenie palm, odczytanie perykopy ewangelicznej
o wjeździe Pana Jezusa do Jerozolimy i uroczysta procesja do kościoła.
Podczas każdej Mszy św., zgodnie z wielowiekową tradycją czyta się
opis Męki Pańskiej (według relacji Mateusza, Marka lub Łukasza -
Ewangelię św. Jana odczytuje się w Wielki Piątek). W Polsce istniał
kiedyś zwyczaj, że kapłan idący na czele procesji trzykrotnie pukał
do zamkniętych drzwi kościoła, aż mu otworzono. Miało to symbolizować,
iż Męka Zbawiciela na krzyżu otwarła nam bramy nieba. Inne źródła
przekazują, że celebrans uderzał poświęconą palmą leżący na ziemi
w kościele krzyż, po czym unosił go do góry i śpiewał: "Witaj krzyżu,
nadziejo nasza!".
Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano
Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję
do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka.
Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi)
nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził,
to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także
gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem
wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości". Zresztą do dnia
dzisiejszego najlepszym lekarstwem na wszelkie choroby gardła według
naszych dziadków jest właśnie bazia z poświęconej palmy, którą należy
połknąć. Owe poświęcone palmy zanoszą dziś wierni do domów i zawieszają
najczęściej pod krzyżem. Ma to z jednej strony przypominać zwycięstwo
Chrystusa, a z drugiej wypraszać Boże błogosławieństwo dla domowników.
Popiół zaś z tych palm w następnym roku zostanie poświęcony i użyty
w obrzędzie Środy Popielcowej.
Niedziela Palmowa, czyli Męki Pańskiej, wprowadza nas
coraz bardziej w nastrój Świąt Paschalnych. Kościół zachęca, aby
nie ograniczać się tylko do radosnego wymachiwania palmami i krzyku: "
Hosanna Synowi Dawidowemu!", ale wskazuje drogę jeszcze dalszą -
ku Wieczernikowi, gdzie "chleb z nieba zstąpił". Potem wprowadza
w ciemny ogród Getsemani, pozwala odczuć dramat Jezusa uwięzionego
i opuszczonego, daje zasmakować Jego cierpienie w pretorium Piłata
i odrzucenie przez człowieka. Wreszcie zachęca, aby pójść dalej,
aż na sam szczyt Golgoty i wytrwać do końca. Chrześcijanin nie może
obojętnie przejść wobec wiszącego na krzyżu Chrystusa, musi zostać
do końca, aż się wszystko wypełni... Musi potem pomóc zdjąć Go z
krzyża i mieć odwagę spojrzeć w oczy Matce trzymającej na rękach
ciało Syna, by na końcu wreszcie zatoczyć ciężki kamień na Grób.
A potem już tylko pozostaje mu czekać na tę Wielką Noc... To właśnie
daje nam Wielki Tydzień, rozpoczynający się Niedzielą Palmową. Wejdźmy
zatem uczciwie w Misterium naszego Pana Jezusa Chrystusa...
Ulicami Radomia przeszła w niedzielę wieczorem Droga Krzyżowa. Wierni przeszli od kościoła farnego do katedry. Niesiono krzyż, który jest wierną kopią symbolu ŚDM.
Rozważania przygotował biskup Marek Solarczyk. - Rozpoczynamy naszą radomską Drogę Krzyżową w Roku Jubileuszowym, ale także okresie, gdy dziękujemy Bogu - Panu czasu za 1000. lat Królestwa Polskiego. Pragniemy rozważyć tajemnice życia Boga razem z Jezusem Chrystusem i dostrzec w bogactwie naszych ludzkich dziejów znaki działania mocy Boga, jaką ofiarował nam poprzez tak licznych Pielgrzymów Nadziei - świadków miłości Boga i Kościoła oraz poświęcenia dla człowieka i naszej Ojczyzny - Polski - mówił się bp Marek Solarczyk.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.