Reklama

Felietony

My, Naród

Idąc do referendum i wyborów, pamiętajmy, że władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po raz pierwszy w naszej historii, oczywiście tej po 1989 r., wybory do parlamentu zostaną połączone z referendum. Jedno i drugie jest nam znane, choć wybory zdarzają się częściej, a złośliwi twierdzą, że nazbyt często. Referenda mieliśmy okazję przećwiczyć jedynie kilkukrotnie.

Dla przypomnienia: pierwsze to 1997 r. i głosowanie za przyjęciem nowej konstytucji. Wówczas niewiele ponad 6 mln obywateli, czyli nieco ponad 42% tzw. uprawnionych do głosowania, wzięło w nim udział, może z powodu nieufności wobec lewicy, która ów plebiscyt prowadziła. Wynik – nieco ponad połowa głosujących była za przyjęciem konstytucji, choć w części województw przeciwnych było ponad 70%. Osobliwy jest fakt, że konstytucja przyjęta przy tak niskiej frekwencji ustanowiła, że w kolejnych referendach musi zostać przekroczony próg 50%, nie stosując tej samej zasady dla akceptacji najważniejszego aktu prawnego w państwie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Drugim istotnym referendum było pytanie nas w 2003 r. o zgodę na przystąpienie Polski do UE. I tu wyniki nie powalają. Tygodnie akcji promocyjnej, 2 dni głosowania, a frekwencja wyniosła 58%, choć prawda, że Polacy zdecydowanie opowiedzieli się akcesją do UE. Gdyby nie słowa Jana Pawła II i głos Kościoła katolickiego w Polsce dla poparcia decyzji „za”, efektem byłaby wielka klapa.

Reklama

Kolejne referendum to tzw. ratunkowe prezydenta Bronisława Komorowskiego z wyborów w 2015 r., który dla pozyskania w drugiej turze zwolenników Kukiz’15 sformułował pytania wprost pod nich. Porażka miała wynik 7,8%, a wnioskodawca z Pałacu Prezydenckiego przeniósł się do swojej ulubionej Budy Ruskiej w Suwalskiem. Podjęta w 2018 r. przez prezydenta Andrzeja Dudę próba postawienia dziesięciu pytań o dokonanie zmian w konstytucji, bardzo ważnych i potrzebnych dla wzmocnienia państwa i uczynienia go sprawniejszym, została zawetowana przez Senat.

Przypominam o tym, bo w naszym systemie politycznym i przy naszym, polskim, często dość powierzchownym, traktowaniu swoich obowiązków względem państwa i niedostrzeganiu swojej absolutnie kluczowej w nim roli instytucja referendum nie jest utrwaloną formą, do której się przyzwyczailiśmy i chętnie bierzemy w niej udział. W moim najgłębszym przekonaniu jest instytucją demokratyczną w bezpośrednim, fundamentalnym i pełnym tego słowa znaczeniu, o sile decyzji nawet większej od tej z wyborów. Szkoda więc, że tak wielka możliwość wypowiedzenia się w bezpośrednio dotyczących nas kwestiach może być utracona, bo komuś się nie chciało wziąć dodatkowej kartki i zakreślić krzyżyka w kilku miejscach. Czy to naprawdę zbyt dużo do zrobienia dla ojczyzny?

W październiku zagłosujemy w znanej formule za daną partią polityczną, jej programem, wskażemy osobiste preferencje wśród polityków – to jasne. W drugiej, referendalnej części, będziemy poproszeni przez rządzących o nasze zdanie w czterech kierowanych do nas pytaniach. Zakreślając krzyżyk, dokonamy zatem wyboru – już nie tej czy owej partii, ale kierunku, w którym nasz kraj ma podążać. Jak przyszły rząd ma realizować NASZE zdanie. Jak ma zabezpieczyć majątek państwa – czyli NASZ, chronić granicę i zapewnić NAM bezpieczeństwo, dotrzymywać zawartych z NAMI umów społecznych.

Idąc do referendum i wyborów, pamiętajmy, że „władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio” – to Konstytucja RP, art. 4. Mamy zatem okazję, aby zrobić to bezpośrednio, w niełatwych czasach, ale i czasach nadziei na lepsze, czego nam, katolikom, nie trzeba tłumaczyć. A za – najłagodniej mówiąc – politycznych frustratów od „unieważniania referendów”, którzy nazywają nas „plebsem”, pomódlmy się. Okażmy wielkość, ale nie naiwność. MY, Naród.

2023-08-29 14:23

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś będzie o TSUE…

Nie może dochodzić do sytuacji, kiedy to obce dwory będą decydować o tym, kto ma rację w sporze między Kowalskim i Malinowskim.

Ponieważ Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w ostatnio wydanym orzeczeniu uznał, że ma kompetencje do orzekania w sprawie procedury powołania kilkudziesięciu polskich sędziów Sądu Najwyższego, więc ja uznaję dzisiaj, że mam kompetencje, żeby to skomentować.
CZYTAJ DALEJ

W piątek 2 maja w niektórych diecezjach dyspensa

[ TEMATY ]

post

Bożena Sztajner/Niedziela

Niektórzy polscy biskupi udzielili na terenie podległych im diecezji dyspensy od wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych w piątek 2 maja. Zdecydował tak m.in. Prymas Polski, kard. Kazimierz Nycz czy metropolici częstochowski i gdański uwzględniając racje duszpasterskie. Żołnierzom, funkcjonariuszom i pracownikom służb mundurowych dyspensy udzielił biskup polowy.

Prymas Polski abp Józef Kowalczyk udzielił wiernym archidiecezji gnieźnieńskiej oraz osobom przebywającym na jej terenie dyspensy od zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych w piątek, dnia 2 maja br. Podobnie uczynił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, który „mając na względzie, że piątek 2 maja przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, co – jak stwierdził - sprzyja organizowaniu w tym czasie rodzinnych i towarzyskich spotkań oraz radosnemu przeżywaniu tych dni, po rozważeniu słusznych racji duszpasterskich, udzielił zgodnie z kan. 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego, wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji warszawskiej, dyspensy od zachowania nakazanej w piątek wstrzemięźliwości od spożywania pokarmów mięsnych”. Osoby korzystające z dyspensy zobowiązał do modlitwy w intencjach Ojca Świętego. Racjami duszpasterskimi kierował się również metropolita częstochowski abp Wacław Depo, który udzielił dyspensy „wszystkim osobom przebywającym w granicach archidiecezji częstochowskiej” w piątek 2 maja. Zobowiązał te osoby do modlitwy w intencjach Ojca Świętego, jałmużny lub uczynków chrześcijańskiego miłosierdzia. „Biorąc pod uwagę typowo wypoczynkowy i turystyczny charakter drugiego dnia miesiąca maja (długi weekend), udzielam wszystkim wiernym na terenie archidiecezji gdańskiej dyspensy od obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w specjalnym dekrecie również metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Dyspensy udzielił również administrator diecezji siedleckiej bp Piotr Sawczuk, który uwzględnił fakt, że „piątek 2 maja br. przypada między dwoma dniami ustawowo wolnymi od pracy, kiedy to w sposób szczególny dziękujemy Bogu za dar wolnej Ojczyzny, co sprzyja organizowaniu spotkań patriotycznych, rodzinnych i towarzyskich” Potrawy mięsne można będzie spożywać też na terenie diecezji bielsko-żywieckiej, gdzie dyspensy udzielił bp Roman Pindel. Ponadto z dyspensy od pokutnego charakteru piątku 2 maja będą mogli skorzystać wierni ordynariatu polowego. „Święto Flagi Narodowej obchodzone w naszej Ojczyźnie w dniu 2 maja, w przeddzień uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, przeżywane jest w sposób uroczysty, szczególnie w Wojsku Polskim. W związku z tym, że w bieżącym roku dzień ten przypada w piątek, zgodnie z kanonem 87 Kodeksu Prawa Kanonicznego oraz art. II § 1 Konstytucji Apostolskiej Spirituali Militum Curae, niniejszym udzielam dyspensy wszystkim wiernym Ordynariatu Polowego od przestrzegania pokutnego charakteru tego dnia, zwalniając z obowiązku zachowania wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych” – napisał w wydanym dziś dekrecie bp Józef Guzdek. W Kościele katolickim w Polsce, wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki w roku Dyspensa jest zawsze jednorazowym zwolnieniem z przestrzegania konkretnego przykazania kościelnego, natomiast od przykazań Bożych nikt nie może dyspensować. Dyspensa może być udzielona tylko w pewnych okolicznościach i dla konkretnej osoby lub konkretnej grupy osób. Najczęściej dotyczy ona zwolnienia z obowiązku powstrzymania się od spożywania potraw mięsnych i od zabawy w piątki. Biskup udziela też różnego rodzaju dyspens związanych z zawieraniem małżeństw. W większości wypadków biskupi udzielili swoim diecezjanom dyspens na podstawie kanonu 87 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego (KPK), który głosi: „Biskup diecezjalny może dyspensować wiernych - ilekroć uzna to za pożyteczne dla ich duchowego dobra - od ustaw dyscyplinarnych, tak powszechnych, jak i partykularnych, wydanych przez najwyższą władzę kościelną dla jego terytorium lub dla jego podwładnych, jednak nie od ustaw procesowych lub karnych ani od których dyspensa jest specjalnie zarezerwowana Stolicy Apostolskiej lub innej władzy”.
CZYTAJ DALEJ

Jak przygotować samochód do rodzinnej podróży – nie tylko technicznie, ale i logistycznie?

2025-04-30 14:31

[ TEMATY ]

samochód

rodzinna podróż

logistyka

Materiał sponsora/elements.envato.com

Warto poświęcić czas na zaplanowanie każdego aspektu wspólnej wyprawy

Warto poświęcić czas na zaplanowanie każdego aspektu wspólnej wyprawy

Planowanie rodzinnej podróży samochodem wymaga starannego przygotowania zarówno pojazdu, jak i całej logistyki wyprawy. Sprawny, odpowiednio zabezpieczony samochód to gwarancja bezpiecznej i komfortowej podróży dla całej rodziny. Z kolei przemyślane pakowanie i organizacja przestrzeni w aucie pozwolą uniknąć stresu i nieporozumień podczas jazdy. Warto poświęcić czas na zaplanowanie każdego aspektu wyjazdu, by wspólna wyprawa stała się przyjemnym doświadczeniem, a nie źródłem frustracji.

Techniczne przygotowanie pojazdu – bezpieczeństwo na pierwszym miejscu
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję