Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Niosą przesłanie

Codzienne życie było ich drogą do świętości. Życie i postawa rodziny Ulmów może być dla nas przykładem, jak być prawdziwym i dojrzałym chrześcijaninem – podkreślił ks. Witold Burda.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Beatyfikacja bohaterskiej Rodziny Ulmów z Markowej przypomniała nam nie tylko o naszej realizacji na co dzień świętości, którą obdarzył nas Bóg, ale także o wartości chrześcijańskiej rodziny, jak również o nie mającej granic miłości do drugiego człowieka. Ich heroiczna postawa stanowi ważny czynnik do naśladowania ich drogi ku niebu w naszej codzienności. Służyć temu ma styczniowa peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów po naszej archidiecezji.

Tuż przed Adwentem gościliśmy w Szczecinie ks. dr Witolda Burdę, postulatora procesu beatyfikacyjnego, dyrektora Wydziału Kanonizacyjnego Kurii w Przemyślu. Poprowadził dwa dni skupienia dla naszych kapłanów przybliżając w niezwykle głęboki duchowo kontekst dorastania do świętości tej niezwykłej rodziny. Przypomniał: – Podczas II wojny światowej Józef i Wiktoria Ulmowie wraz z sześciorgiem dzieci Stanisławą, Barbarą, Władysławem, Franciszkiem, Antonim, Marią, mieszkali we wsi Markowa koło Łańcuta. Ulmowie prowadzili gospodarstwo. Jesienią 1942 r. do ich domu przyszła żydowska rodzina Goldmanów z Łańcuta z prośbą o udzielenie im schronienia. Na poddaszu przez ponad rok żyło osiem osób.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Tuż przed świtem 24 marca 1944 r. do Markowej przyjechało z Łańcuta pięciu niemieckich żandarmów wraz z kilkoma tzw. granatowymi policjantami. Na poddaszu znaleźli ukrywających się Żydów. Rozległy się strzały. W ciągu kilkunastu minut z rąk żandarmów zginęli wszyscy członkowie rodziny: najpierw ukrywający się Goldmanowie, następnie Józef Ulma i jego żona Wiktoria, będąca w zaawansowanej ciąży. Na koniec dowódca posterunku niemieckiej żandarmerii w Łańcucie, Eilert Dieken, podjął decyzję o zabiciu ich dzieci. Świadkowie procesu beatyfikacyjnego podkreślali – kontynuował ks. dr W. Burda – że Ulmowie byli ludźmi uczciwymi, sumiennymi i odpowiedzialnymi. Pomagali innym i czynili to bez rozgłosu. Mieszkańcy Markowej przychodzili do nich, mówili o problemach i prosili o radę.

Uświadomimy sobie tę świętość podczas pobytu ich relikwii w naszych dekanatach. Rozpocznie się to błogosławione nawiedzenie już 6 stycznia w Uroczystość Objawienia Pańskiego, kiedy to w Barlinku nastąpi przejęcie relikwii od diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, by potem udać się do Dębna, i na nocne czuwanie do sanktuarium w Myśliborzu. Dzień później relikwie odwiedzą Sanktuarium Dzieci Fatimskich, Maszewo, Nowogard, Golczewo, Goleniów, Świnoujście, by nazajutrz dotrzeć do Wolina, Kamienia Pom., Trzebiatowa, Górzycy, Łobza, Stargardu – Miłosierdzia Bożego i św. Jana. W środę 9 stycznia będą na Pomorzanach, także w szpitalu, Liceum Katolickim i Hospicjum, u Misjonarek Miłości, na Niebuszewie (Boże Ciało), w Policach (św. Kazimierz) a w nocy w Karmelu.

Kolejny dzień to wizyta na Pogodnie u św. Krzyża, w SP Katolickiej, Fundacji Donum Vitae, w bazylice św. Jana Chrzciciela, na Żelechowie, u Dominikanów i Ogrodzie Wdzięczności. W przedostatni dzień relikwie gościć będą w SP Salezjańskiej, SP Katolickiej w Podjuchach, w Baniach, w Pyrzycach, Choszcznie, Drawnie, a nocą w Seminarium i u Uczennic Krzyża. W sobotę 13 stycznia od od 6.30 do 15.00 trwać będzie adoracja w bazylice katedralnej. Dokładne godziny podane będą w wymienionych miejscach, a wiernych z pozostałych miejsc w poszczególnych dekanatach zapraszamy do centralnych punktów spotkań.

2023-12-22 09:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dom mierzony miłością

Niedziela toruńska 9/2024, str. I

[ TEMATY ]

peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

Agata Pawluk

Indywidualne spotkanie z bł. Rodziną Ulmów było pięknym duchowym przeżyciem

Indywidualne spotkanie z bł. Rodziną Ulmów było pięknym duchowym przeżyciem

Jak to możliwe, że taki mały dom mógł pomieścić tak dużą rodzinę i ośmiu Żydów? Jak osiągnąć świętość?

Relikwie bł. Rodziny Ulmów peregrynują po Polsce, 17 lutego dotarły także do diecezji toruńskiej. Spotkania wiernych z Samarytanami z Markowej rozpoczęła Msza św. sprawowana w toruńskiej katedrze pod przewodnictwem bp. Wiesława Śmigla. W wydarzeniu wzięło udział wielu księży, siostry zakonne, a także licznie zgromadzeni wierni świeccy.
CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania. Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali. Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor. Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie. Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca! Z wyrazami szacunku -
CZYTAJ DALEJ

Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego. Pusty grób

2025-04-20 18:16

Archikatedra lubelska

Boga zabić się nie da; Chrystusa nie można wykreślić z dziejów ludzkości – powiedział abp Stanisław Budzik.

- Otrzyjcie już łzy płaczący, żale z serca wyzujcie, wszyscy w Chrystusa wierzący weselcie się i radujcie, bo zmartwychwstał samowładnie, jak przepowiedział dokładnie. Ta radosna nowina ogarnia dziś cały świat. Przechodzimy do świątyni, aby razem z Marią Magdaleną, św. Piotrem i św. Janem pobiec do pustego grobu Chrystusa, aby się z Nim spotkać, aby Mu uwierzyć; aby uwierzyć, że Ten, który dla nas umarł i dla nas zmartwychwstał, jest obecny wśród nas pod postacią Chleba; możemy Go przyjąć, aby się Nim napełnić, aby się napełniać Jego miłością i łaską Zmartwychwstania – powiedział abp Stanisław Budzik podczas uroczystej sumy w archikatedrze lubelskiej. Wraz z nim Eucharystię sprawowali biskupi: bp Artur Miziński, bp Józef Wróbel, bp Adam Bab i bp senior Mieczysław Cisło oraz kapłani, w tym prezbiterzy Kapituły Archikatedralnej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję