Reklama

Niedziela Łódzka

Wspólnota jednego serca i ducha

Sześćdziesiąt lat „Węzła” każe nam się dziś przyjrzeć czytaniom słowa Bożego przez pryzmat tego, czym jest wspólnota – powiedział kard. Grzegorz Ryś.

Niedziela łódzka 15/2024, str. I

[ TEMATY ]

duszpasterstwo akademickie

Ks. Paweł Kłys

Studenci medycyny z DA „Węzeł”

Studenci medycyny z DA „Węzeł”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy myślę o wspólnocie, to zadaję sobie pytania: co w Kościele ludzi łączy, a co nie? W jaki sposób wspólnota Kościoła się rodzi, a co przeszkadza temu, by powstała? Co ludzi w Kościele wiąże? Co jest tym węzłem, a co nie? Słowo Boże nam na te pytania odpowiada. Przyjrzyjmy się, co nam mówi Ewangelia, a szczególnie jej pierwsze zdanie. Grecki tekst Ewangelii św. Jana jest mocniejszy niż ten, który czytaliśmy i brzmi on następująco: „Gdy był wieczór owego pierwszego dnia tygodnia i drzwi były zamknięte tam, gdzie przebywali uczniowie ze strachu przed Żydami, przyszedł Jezus”. Kiedy czytamy ten tekst, to zauważamy, że nie drzwi były zamknięte ze strachu, lecz uczniowie byli zamknięci ze strachu. Oni mieli prawo się bać, ponieważ ci, którzy byli na zewnątrz, zabili ich Pana. Pewne jest to, że strach nie wiąże ludzi we wspólnotę. Strach nie ma takiej siły, by ludzi gromadzić i czynić z nich jedno. Wydawać by się mogło, że strach przed wspólnym wrogiem jednoczy ludzi, ale tak nie jest. Kiedy tworzył się „Węzeł”, wtedy to, co ludzi jednoczyło, to było doświadczenie wspólnego wroga, którego należało się bać – mówił kard. Ryś.

Łódzcy studenci wiedzą, że „Lumumbowo” jest osiedlem „należącym” do nich i nie tylko dlatego, że na nim znajdują się wydziały Uniwersytetu Łódzkiego i okazałe akademiki, ale że w tym miejscu pielęgnowano wolność i niezależność. Znakiem tej wolności był festiwal „Lodzistock” oraz kluby studenckie, w których można było posłuchać dobrej, offowej muzyki. Jak większość osiedli budowanych w latach komunizmu również i „Lumumbowo” miało być miejscem bez Boga. – Dzięki Bogu wszelkie zło się zakończyło. Dziś tak podzielonego społeczeństwa i Kościoła trudno szukać w świecie. Strach przed Bogiem nie buduje wspólnoty. Jezus z przestraszonych uczniów buduje Kościół i robi to, kiedy na Apostołów tchnie Ducha Świętego. To Duch Święty buduje wspólnotę i znakiem tego jest pokój. Duch Boży buduje pokój w Kościele, kiedy w naszej różnorodności potrafimy ze sobą rozmawiać i być jednością. Zauważmy, że Jezus w Duchu Świętym zleca Apostołom misję, a jest nią posłanie do ludzi, których się boją. Mają iść do nich z przebaczeniem i miłosierdziem – podkreślał kard. Ryś.

Dobrze to rozumieli salezjanie, którzy w latach 60. XX wieku, obok drewnianego kościoła z XV wieku, zaczęli budować świątynię, którą dedykowali św. Teresie od Dzieciątka Jezus i św. Janowi Bosko. Duszpasterz – ks. Józef Król – dostrzegając potrzebę zajęcia się młodzieżą akademicką, powołał przy powstającej świątyni, właściwie w jej piwnicach, Duszpasterstwo Akademickie, któremu dał nazwę „Węzeł”. Nazwa nawiązywała do wydarzenia mającego miejsce podczas studenckiego kuligu, kiedy zerwany sznur łączący sanie został związany i stworzył się węzeł. Od sześćdziesięciu lat ów węzeł wiąże młodzież i duszpasterzy, czyniąc z nich środowisko spotkań, wzajemnej przyjaźni i wspólnej modlitwy. – Moim przesłaniem dla „Węzła” jest to, byście pamiętali, że to, co was ma łączyć, to Duch i nic poza Nim – powiedział do zgromadzonych kard. Ryś.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-04-09 14:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Po owocach

Niedziela szczecińsko-kamieńska 37/2018, str. VIII

[ TEMATY ]

duszpasterstwo akademickie

Zbigniew Skibniewski

Uczestnicy spotkania absolwentów poznańskiego duszpasterstwa akademickiego

Uczestnicy spotkania absolwentów poznańskiego duszpasterstwa akademickiego
Nie widzieliśmy się niemal pół wieku. Przedtem, na przełomie lat 60. i 70. widywaliśmy się niemal codziennie. Były poranne „siódemki”, czyli Msze św. o 7.00 rano (dla studentów! ), były potem wspólne śniadania, były wieczorne spotkania z głęboką treścią, ale i luźną zabawą, były rajdy, obozy, zimowiska. Niejeden i niejedna znalazł (znalazła) sobie tutaj towarzystwo na całe życie, dla wszystkich był to niezwykle ważny element budowania własnej tożsamości. Fundament na całe życie. To było duszpasterstwo akademickie prowadzone w Poznaniu przez ojców dominikanów. Teraz, z okazji tego półwiecza spotkaliśmy się znowu i... wydało nam się, że tych dziesiątków lat nie było. Fundament okazał się mocny, przyjaźń nie zwietrzała mimo lat niewidzenia się. Skąd się to wzięło?
CZYTAJ DALEJ

Cztery tygodnie szansy

2024-11-26 14:11

Niedziela Ogólnopolska 48/2024, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Margita Kotas

Bożena Sztajner

Skupmy się bardziej na czyszczeniu naszego wnętrza i na duchowym przygotowaniu na Boże Narodzenie niż na pucowaniu okien i szafek.

Powtarzalność jest jednym z rysów Kościoła. Jej rytm wyznaczają okresy roku liturgicznego. Wydarzenia, które dobrze już znamy. Tak dobrze, że potrafimy na nie zobojętnieć i przespać szansę. Powtarzalność to bicie serca Kościoła, potrafi jednak uśpić naszą czujność. To w nas, w naszym błędnym myśleniu, a nie w powtarzalności – rytmie życia Kościoła – tkwi wina. Winą jest bowiem i naiwnością nasze mylne przekonanie, że mamy przed sobą dużo czasu i jeszcze zdążymy go wykorzystać. Spójrzmy na Adwent, w który właśnie wchodzimy. Znów. Podobnie jak rok temu. Podobnie jak w przyszłym roku... Może w przyszłym roku wykorzystamy go lepiej, może znajdziemy czas, by coś w sobie zmienić, coś postanowić. A co, jeśli za rok kolejnej szansy już nie będzie, bo nas nie będzie?
CZYTAJ DALEJ

Nowy sezon na Wiejskiej

2024-12-04 06:39

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polityka rządzi się etapami. Te kluczowe, to wybory, które odbywają się ostatnio prawie co roku. Poza nimi są jeszcze tzw. sezony polityczne, które wyznaczają pewne wydarzenia, czy też emocje społeczne. Jeden z takich sezonów właśnie się zaczął.

Oficjalny start kampanii prezydenckiej jeszcze przed nami, ale na naszych oczach już toczy się starcie prekampanijne. Z kandydatów największych obozów politycznych nie znamy jeszcze tylko kandydata z lewicy, a i w tym wypadku nie ma pewności, że poznamy, bo niewykluczone, że Włodzimierz Czarzasty wykona gest wobec Donalda Tuska i żadnego nie wystawi. Zaczęły się jednak przedbiegi i każdego dnia swoją aktywnością mogą pochwalić się główni konkurencji i ten trzeci, czyli marszałek Sejmu. Szymon Hołownia ostatnio nieco zwolnił, otumaniony nieco aferą z Collegium Humanum, ale wycofać się nie może, bo niesie na plecach bagaż nie tylko swojego ugrupowania, ale i Polski 2050.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję