Reklama

Kościół

Tarnów

W drodze na ołtarze

„Nasze cierpienia zostały wliczone przez Boga w nasze życie nie po to, aby nas zniszczyć, ale żeby przybliżyć do Boga...”. To jedna z myśli z czasów obozowych kandydatki na ołtarze – Stefanii Łąckiej.

Niedziela Plus 25/2024, str. VI

[ TEMATY ]

świętość

błogosławieni

Franciszek Kiełbasa/Portal Diecezji Tarnowskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żyła 33 lata, była dziennikarką, więźniarką Auschwitz. Narażała swoje życie dla innych. Zmarła w opinii świętości w 1946 r. Nazywana jest „Aniołem z Auschwitz”. Stefania Łącka z Woli Żelichowskiej jest kandydatką na ołtarze. Heroizmem ze strony Stefanii było udzielanie chrztu w obozie śmierci nowo narodzonym dzieciom, prowadzenie do poszczególnych bloków spowiednika, podawanie Komunii św. przywiezionej do obozu przez siostry zakonne z Pawiaka, skreślanie z kartotek skazanych na śmierć, zamienianie kart więźniarek, które zmarły danej nocy w rewirze, na karty skazanych na śmierć, dzielenie obozowego chleba z umierającymi z głodu. W końcu heroizmem była decyzja i gotowość pójścia na śmierć za koleżankę. Z zeznań świadków wynika, że mimo tylu krzywd, jakich doznała w obozie, Stefania Łącka nigdy nie wyrażała się z nienawiścią o Niemcach. Opowiadała, że miała możliwość pomagania więźniom, bardzo się narażając, i że przeżywała razem z innymi ciężkie obozowe lata. Zawsze mówiła, że taka była wola Boża.

Tomy akt

Reklama

Na początku czerwca bp Andrzej Jeż podczas uroczystej sesji zamknął diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego Stefanii Łąckiej. W Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie podsumował ten czas: – Stefania Łącka zmarła w opinii świętości, a kult rodził się po jej śmierci, rozwijał się i nadal trwa. Jest to widomy znak, że w opinii wiernych dana osoba zasługuje na wyniesienie do chwały ołtarzy. Ostatnią – 30. sesją wieńczymy na szczeblu diecezjalnym podjęte 3 lata temu dzieło procesu beatyfikacyjnego. Został wykonany ogrom pracy, czego materialnym znakiem są tomy zgromadzonych tutaj akt procesowych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biskup przypomniał, że papież Franciszek w liście apostolskim Maiorem hac dilectionem postanowił, że powodem do wyniesienia na ołtarze, obok męczeństwa i heroiczności cnót, jest również heroiczne ofiarowanie życia dla bliźnich. Dodał, że do takich właśnie osób należy służebnica Boża Stefania Łącka. Postulator ks. prof. Stanisław Sojka przekazał, że akta procesowe mają ponad 7 tys. stron. Są to m.in. świadectwa ludzi, którzy znali Stefanię Łącką, informacje świadczące o kulcie i zainteresowaniu tą postacią do dziś. Upamiętniają ją różne instytucje i inicjatywy, takie jak: tablice pamiątkowe, szkolne wydarzenia, sesje naukowe, publikacje i filmy. Dokumenty procesowe zostały przetłumaczone na język włoski i trafią do Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych (Dykasterii ds. Świętych). Od tego momentu proces przechodzi w etap rzymski.

Dziennikarka

Stefania Łącka w latach 1934-39 pisała w powołanym przez biskupa tarnowskiego Franciszka Lisowskiego czasopiśmie diecezjalnym Nasza Sprawa, gdzie była odpowiedzialna za wydawanie dodatku dla dzieci Króluj nam Chryste. Po wybuchu II wojny światowej, wraz z całą redakcją, włączyła się w konspiracyjną działalność wydawniczą. W 1941 r. została aresztowana przez gestapo, a w 1942 r. trafiła do obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Pod koniec stycznia 1945 r., po wyzwoleniu, opuściła obóz i wróciła do Woli Żelichowskiej. Rozpoczęła także studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. Niestety, pobyt w obozie znacząco wpłynął na jej zdrowie. Wycieńczona przez choroby zmarła 7 listopada 1946 r. w Krakowie w wieku 33 lat. Została pochowana na cmentarzu parafialnym w Gręboszowie.

2024-06-18 14:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wykuwanie świętości

Niedziela Ogólnopolska 29/2018, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

świętość

felieton

Nogi są po to, aby je schodzić – uważa weteran pielgrzymek ks. Stanisław Orzechowski, słynny „Orzech”. Oczywiście – najlepiej je wykorzystać w drodze do wieczności. Pewnie po to Pan Bóg dał nam nogi, abyśmy do Niego doszli. Cel naszego pielgrzymowania na ziemi to przecież osiągnięcie nieba. W „Niedzieli” zwracamy uwagę, że Europa jest wykuwana w marszu. Odwiedzamy szlak Jakubowy, prowadzący do Santiago de Compostela, gdzie znajdują się relikwie św. Jakuba, uznawanego za patrona walki z islamem. Rocznie do Santiago pielgrzymuje ok. 200 tys. osób. Bardzo różnych pielgrzymów można spotkać na tym pątniczym szlaku. Jedną z najpopularniejszych tras – francuską Drogą św. Jakuba, która rozpoczyna się u stóp Pirenejów, na granicy hiszpańsko-francuskiej – wiosną tego roku pielgrzymowała belgijska para królewska: Filip I i jego żona Matylda wraz z dziećmi i przyjaciółmi. Media starają się być wszędzie, a więc za ich pośrednictwem informacja o królewskiej pielgrzymce dotarła do publicznej wiadomości. Jak poinformował hiszpański dziennik „El País”, para królewska nie pierwszy raz była na szlaku Jakubowym. Z kolei „Niedziela” odnotowuje informację, że piłkarze hiszpańskiej reprezentacji w piłce nożnej przed każdym wyjazdowym meczem całą drużyną spotykają się w Santiago de Compostela.
CZYTAJ DALEJ

Ten obraz Matki Bożej ma 500 lat. Tysiące pielgrzymów przybędą na Wielki Odpust

2025-07-02 14:08

[ TEMATY ]

Tuchów

diecezja tarnowska

Wielki Odpust

święto Najświętszej Maryi Panny Tuchowskiej

500 lat

br. Grzegorz Pruś CSsR oraz p. Krzysztof Jasiński

Tysiące pielgrzymów przybędą w tych dniach do Tuchowa, gdzie rozpoczął się Wielki Odpust ku czci Matki Bożej. Dziś 2 lipca w liturgii przypada święto Najświętszej Maryi Panny Tuchowskiej. Obraz Matki Bożej ma ok. 500 lat.

Kult maryjny jest żywy, a ludzie od wieków wypraszają tutaj wiele łask. Tak jest do dziś - mówi redemptorysta o. Grzegorz Gut, proboszcz i kustosz Sanktuarium Matki Bożej Tuchowskiej.
CZYTAJ DALEJ

Wiemy, kiedy odbędzie się pogrzeb ks. Józefa Hassa i jego siostry

2025-07-02 13:47

[ TEMATY ]

pogrzeb

archwwa.pl

Ks. prałat Józef Hass

Ks. prałat Józef Hass

Zmarł ks. prałat Józef Hass – wieloletni proboszcz parafii św. Michała w Warszawie. Pogrzeb odbędzie się w sobotę.

W latach 1986-2013 ks. Hass był proboszczem parafii św. Michała w Warszawie. W tragicznym wypadku samochodowym w piątek zginęła siostra księdza prałata, Irena Hass, a on sam dwa dni później w szpitalu w Kozienicach. Pogrzeb odbędzie się w sobotę 5 lipca w parafii św. Michała Archanioła.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję