Św. Jan z Dukli, prezbiter ur. ok. 1414 r. zm. 29 września 1484 r.
Na świat przyszedł w Dukli, niewielkim miasteczku położonym w ówczesnej diecezji krakowskiej, gdzie pobierał też pierwsze nauki w szkole parafialnej. Jako młodzieniec zdecydował się na życie pustelnicze – był to dla niego czas utwierdzenia się w wierze i rozwoju duchowego. Na górze Cergowej, gdzie mieściła się jego samotnia, podjął decyzję o wstąpieniu do franciszkanów konwentualnych, by umacniać lud w wierze katolickiej. Po studiach i wyświęceniu na kapłana powierzono mu urząd kaznodziei. Tłumnie przychodzili do niego ludzie spragnieni zdrowej Bożej nauki, aby słuchać jego kazań. W zakonie pełnił też wiele funkcji, m.in. przełożonego klasztoru w Krośnie i we Lwowie czy kustosza kustodii.
Przez ponad 20 ostatnich lat swojego życia Jan z dukli związany był z obserwantami, do których przeszedł urzeczony ich gorliwością i surowością. Wieść o cnotliwym i pobożnym zakonniku rozeszła się po Polsce. Po jego śmierci wierni, gdy znajdowali się w stanie zagrożenia życia, wzywali jego pomocy. – Świętość błogosławionego Jana wynikała z jego głębokiej wiary. Całe jego życie i gorliwość apostolska, umiłowanie modlitwy i Kościoła, wszystko to było oparte na wierze. Była ona dla niego siłą, dzięki której potrafił wszystko to, co materialne i doczesne, odrzucić, by poświęcić się temu, co Boże i duchowe – powiedział w 1997 r. Jan Paweł II.
W pierwszą niedzielę lipca tradycyjnie już w kościele św. Jana z Dukli w Hucie Polańskiej przeżywano odpust ku czci Patrona.
Uroczystość odpustowa była ubogacona wprowadzeniem relikwii św. Jana Pawła II, które opiekun kościoła otrzymał z rąk kard. Stanisława Dziwisza
Mszy św. przewodniczył bp Edward Białogłowski, który wprowadził do kościoła relikwie św. Jana Pawła II, kazanie wygłosił o. Salwator Bartosik OFM z klasztoru Ojców Bernardynów w Rzeszowie, natomiast oprawę muzyczną poprowadził chór Emmanuel z parafii św. Judy Tadeusza w Rzeszowie z dyrygentem Romanem Olszowym. W kazaniu Ojciec Salwator podkreślił cnoty ubóstwa, pokory i stanowczości w dążeniu do zbawienia, które realizował w swoim życiu św. Jan z Dukli. Jednocześnie te same cnoty zauważył w życiu św. Jana Pawła II, który kanonizował Jana z Dukli 10 czerwca 1997 r. w Krośnie.
Wielki Post to czas, w którym Kościół szczególną uwagę zwraca na krzyż i dzieło zbawienia, jakiego na nim dokonał Jezus Chrystus. Krzyże z postacią Chrystusa znane są od średniowiecza (wcześniej były wysadzane drogimi kamieniami lub bez żadnych ozdób). Ukrzyżowanego pokazywano jednak inaczej niż obecnie. Jezus odziany był w szaty królewskie lub kapłańskie, posiadał koronę nie cierniową, ale królewską, i nie miał znamion śmierci i cierpień fizycznych (ta maniera zachowała się w tradycji Kościołów Wschodnich). W Wielkim Poście konieczne było zasłanianie takiego wizerunku (Chrystusa triumfującego), aby ułatwić wiernym skupienie na męce Zbawiciela. Do dzisiaj, mimo, iż Kościół zna figurę Chrystusa umęczonego, zachował się zwyczaj zasłaniania krzyży i obrazów.
Współczesne przepisy kościelne z jednej strony postanawiają, aby na przyszłość nie stosować zasłaniania, z drugiej strony decyzję pozostawiają poszczególnym Konferencjom Episkopatu. Konferencja Episkopatu Polski postanowiła zachować ten zwyczaj od 5 Niedzieli Wielkiego Postu do uczczenia Krzyża w Wielki Piątek.
Zwyczaj zasłaniania krzyża w Kościele w Wielkim Poście jest ściśle związany ze średniowiecznym zwyczajem zasłaniania ołtarza. Począwszy od XI wieku, wraz z rozpoczęciem okresu Wielkiego Postu, w kościołach zasłaniano ołtarze tzw. suknem postnym. Było to nawiązanie do wieków wcześniejszych, kiedy to nie pozwalano patrzeć na ołtarz i być blisko niego publicznym grzesznikom. Na początku Wielkiego Postu wszyscy uznawali prawdę o swojej grzeszności i podejmowali wysiłki pokutne, prowadzące do nawrócenia. Zasłonięte ołtarze, symbolizujące Chrystusa miały o tym ciągle przypominać i jednocześnie stanowiły post dla oczu. Można tu dopatrywać się pewnego rodzaju wykluczenia wiernych z wizualnego uczestnictwa we Mszy św. Zasłona zmuszała wiernych do przeżywania Mszy św. w atmosferze tajemniczości i ukrycia.
Msza dziękczynna za beatyfikację bł. ks. Jana Merliniego
Święci są po to, by świadczyć o powołaniu, jakie człowiek ma w Chrystusie. Jan był świadomy tej godności, tego powołania i swojej drogi ku Bogu. I ta świadomość kształtowała jego życie oraz posługę kapłańską. Wiedział, kim jest i dokąd zmierza – mówił abp Józef Kupny o bł. ks. Janie Merlinim.
Metropolita wrocławski przewodniczył Mszy św. dziękczynnej za beatyfikację włoskiego kapłana, współpracownika św. Kaspra del Bufalo. Wspólna modlitwa we wrocławskiej katedrze zgromadziła kapłanów archidiecezji, siostry Adoratorki Krwi Chrystusa, które przygotowały uroczystość, siostry misjonarki Krwi Chrystusa, misjonarzy klaretynów, przyjaciół i dobroczyńców zgromadzeń oraz czcicieli Przenajdroższej Krwi Chrystusa.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.