Reklama

Niedziela Łódzka

Bernardyni świętują

O jubileuszu 400-lecia obecności bernardynów i wizerunkach Matki Bożej w Piotrkowie Trybunalskim mówi o. Micheasz Okoński, bernardyn, w rozmowie z Niedzielą.

Niedziela łódzka 29/2024, str. I-II

[ TEMATY ]

Piotrków Trybunalski

Dariusz Kleska

Wierni z ojcem generałem Massimo Fusarellim w rocznicę 400-lecia obecności bernardynów w Piotrkowie Trybunalskim

Wierni z ojcem generałem Massimo Fusarellim w rocznicę 400-lecia obecności bernardynów w Piotrkowie Trybunalskim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Julia Saganiak: Jak to się stało, że bernardyni przybyli do Piotrkowa Trybunalskiego?

O. Micheasz Okoński: Z naszego konwentu w Warcie ojcowie przybywali do Piotrkowa, by kwestować na utrzymanie wspólnoty. Widocznie tak dobrze zapisali się w świadomości mieszkańców, że w pewnym momencie piotrkowianie zapragnęli, by bernardyni, głosząc słowo Boże i udzielając sakramentów, zamieszkali wśród nich. I tak 400 lat temu pierwsi bernardyni założyli klasztor w Piotrkowie Trybunalskim.

Co to znaczy, że jesteście braćmi mniejszymi, obserwantami?

Nasza oficjalna nazwa to Zakon Braci Mniejszych. Stąd też łaciński skrót OFM – „Ordo Fratrum Minorum”. 800 lat temu Franciszek z Asyżu chciał, aby właśnie tak nazywali się zakonnicy jego zgromadzenia. Oczywiście, to z czasem uległo pewnej zmianie, ponieważ gdy przybyliśmy do Polski, nastąpił podział na franciszkanów konwentualnych, obserwantów i kapucynów. Z tym wiąże się też pewna historia. Otóż, gdy w Krakowie żyli pierwsi franciszkanie, krakowianie znaleźli sposób, by nas odróżnić. Nazwano nas bernardynami ze względu na nazwę naszego kościoła, który był pod wezwaniem św. Bernarda ze Sieny. Tak więc franciszkanie są jednym zakonem, którego założycielem był św. Franciszek, choć znany jest w trzech odłamach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wspomniał już Ojciec, że w tym roku obchodzicie 400-lecie przybycia do Piotrkowa Trybunalskiego. Jak celebrujecie tę szczególną rocznicę?

Rok Jubileuszowy rozpoczęliśmy 7 grudnia 2023 r. na Jasnej Górze. To taka nasza tradycja, że w wigilię Niepokalanego Poczęcia NMP wraz z przyklasztornymi grupami pielgrzymujemy do naszej Częstochowskiej Matki, gdzie serce szybciej bije. Uznaliśmy tę datę za najlepszy moment na rozpoczęcie i uczczenie tego pięknego jubileuszu. Ponadto nasza prowincja w oficjalnej nazwie zawiera określenie „Niepokalane Poczęcie NMP”. Dlatego też od Stolicy Apostolskiej otrzymaliśmy odpust na cały rok, to jest od 8 grudnia 2023 r. do 31 grudnia 2024 r. Główne uroczystości jubileuszowe odbyły się 2 czerwca, a 23 czerwca przyjechał do nas generał o. Massimo Fusarelli z Rzymu, który jest 121. następcą św. Franciszka z Asyżu, więc to dla nas duże wyróżnienie. W kolejnych miesiącach będziemy obchodzić odpust w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, który poprowadzi abp Adam Szal z Przemyśla. Natomiast 15 września rozpoczniemy po rodzinach mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego i okolicznych miejscowości peregrynacje relikwii bł. rodziny Ulmów. Oczywiście w tych rodzinach, które sobie tego życzą. 5 października odbędzie się konsekracja dwóch wdów, a 8 grudnia, wraz z kard. Grzegorzem Rysiem, rozpoczniemy jubileusz 400 lat obecności Matki Bożej Piotrkowskiej. Z tej to okazji przygotowywana jest suknia dla Matki Bożej, na której zostały umieszczone wota złożone przez pielgrzymów.

Z pobytem bernardynów w Piotrkowie Trybunalskim związana jest procesja zaśnięcia NMP. To dość niespotykanie, gdyż franciszkanie głównie zajmowali się kultem Męki Pańskiej, do niedawna jako jedyny zakon mieli prawo poświęcenia drogi krzyżowej w świątyniach. Skąd taka zmiana?

Kalwaria Zebrzydowska, gdzie posługują bernardyni, to nasz główny ośrodek duszpasterski w Polsce. Oprócz tego, że ma dróżki męki Pana Jezusa, ma też dróżki związane z życiem Matki Bożej, które przypominają, jak Maryja przeżywała zbawcze wydarzenia. Warto jednak wspomnieć o misterium Zaśnięcia Matki Bożej, obchodzonym w piątek po uroczystości Wniebowzięcia NMP, w którym uczestniczy tysiące wiernych. Również i my, tu w Piotrkowie, mamy takie procesje, które zaczerpnięte są z Kalwarii Zebrzydowskiej. Od niedawna mamy nową figurę Zaśniętej Matki Bożej w trumience, którą podczas wizyty poświęcił nasz generał. Wiem, że uczestnicy procesji bardzo głęboko przeżywają to wydarzenie.

Reklama

Piotrków Trybunalski jest jednym z niewielu miast w Polsce, które ma tak wiele sanktuariów maryjnych, wizerunków Matki Bożej i zakonów. Jak wygląda współpraca między zgromadzeniami?

Matka Boża Piotrkowska jest u nas – bernardynów. U jezuitów jest Matka Boża Trybunalska, u Panien Dominikanek Matka Boża Śnieżna, w farze Matka Boża Zaśnięta, a redemptoryści mają wizerunek Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Biorąc te fakty pod uwagę, można zauważyć pobożność maryjną Polaków. Nie ma między naszymi zgromadzeniami rywalizacji. Każdy ma swój kościół i każdy pozostaje otwarty na współpracę, mimo że rada miasta w 2007 r. obrała Matkę Bożą Piotrkowską na patronkę miasta.

Bernardyni są tam, gdzie znajdują się ludzie ubodzy. Jak więc realizujecie pracę na rzecz potrzebujących?

Opiekujemy się najmłodszymi dziećmi z ubogich rodzin w ramach działalności oratorium św. Antoniego. W roku szkolnym, dzieci te korzystają z posiłków, natomiast w wakacje uczestniczą w tzw. zielonych szkołach. Poza tym są różne spotkania, zabawy, gdzie troszczymy się o ich wychowanie i wraz z wolontariuszami sprawujemy nad nimi opiekę.

W mieście widoczny jest też kult św. Antoniego?

Tak, to prawda. Kiedy przyjechałem do Piotrkowa, byłem zdumiony, jak wiele się tu dzieje, jeśli chodzi o św. Antoniego: poświęcenie chlebków, lilii, błogosławieństwo dzieci. Msza św. dla rodzin z dziećmi gromadzi pełny kościół ludzi. Myślę, że wynika to ze znajomości tego świętego, ale też tradycji. Jednym z atrybutów franciszkanina jest Dzieciątko, dlatego też na jego wspomnienie rodzice i dziadkowie przynoszą swoje pociechy i za jego wstawiennictwem proszą o potrzebne łaski dla nich. Półżartem mówię wtedy, że średnia wieku w kościele wynosi niewiele powyżej 20 lat.

Niedawno odbywało się w waszej świątyni Triduum Maryjne, a ponadto nie brakuje zawierzania wspólnot, przychodzą także pielgrzymki. Czy nie ma Ojciec wrażenia, że negatywna ocena Kościoła z różnych stron jest jednak nieprawdziwa i krzywdząca? Ludzie żyją wiarą.

Ludzie potrzebują pomocy i wielu szuka jej u Źródła. Zawierzają się Bogu przez wstawiennictwo Maryi. Zarówno kobiety jak i mężczyźni angażują się we wspólnotę Kościoła. Co miesiąc przechodzi przez nasze sanktuarium Męski Różaniec, a także odbywa się Pielgrzymka Dziadków i Osób Starszych, w tym roku przybędą 28 lipca. Te wszystkie wydarzenia to piękny widok dzieci, młodych małżeństw, a także dziadków z wnukami, którzy chcą żyć u boku Jezusa.

2024-07-17 00:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W duchowej twierdzy Piotrkowa

Niedziela łódzka 34/2021, str. IV

[ TEMATY ]

Piotrków Trybunalski

prezentacja parafii

Piotr Drzewiecki

Ołtarz główny z wizerunkiem św. Doroty

Ołtarz główny z wizerunkiem św. Doroty

Piotrków Trybunalski to miasto pięknych i starych kościołów. Jednym z nich jest powstały w XIV wieku warowny kościół św. Jacka i św. Doroty, który w minionych wiekach pełnił różnorodne funkcje.

W czasach króla Kazimierza Wielkiego w Piotrkowie Trybunalskim zwoływano wiece i zjazdy przedstawicielstwa ówczesnego państwa polskiego.
CZYTAJ DALEJ

Czego najbardziej dziś potrzebuję?

2024-12-03 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Red.

Nawet jeśli mam mało, a oddam to Jezusowi, On może dokonać cudu… On pomnaża wszystko, co jest Mu ofiarowane z miłością.

„Ile macie chlebów? Odpowiedzieli: Siedem i parę rybek”. Lecz cóż to jest dla tak wielu?... Nie raz w życiu mamy podobne doświadczenie: wobec ogromu wyzwań, przed jakimi stoimy, czujemy się całkowicie niekompetentni i nieprzygotowani… Brak nam wszystkiego. Mamy tak mało, podczas gdy potrzeba nieporównywalnie więcej. Na szczęście Jezus nie zostawia nas samych, sam daje nam wszystko, czego potrzebujemy, jeśli tylko otworzymy swe serce i rękę… Jeśli nie zaciśniemy w niej zazdrośnie dla samych siebie tego niewiele, które mamy.
CZYTAJ DALEJ

Lubelskie: Kuria planuje stacje ładowania samochodów elektrycznych przy parafiach

2024-12-03 16:58

[ TEMATY ]

lubelskie

samochody elektryczne

Karol Porwich/Niedziela

Kuria Metropolitalna w Lublinie planuje uruchomienie stacji ładowania samochodów elektrycznych na parkingach przy parafiach. Inicjatywę motywuje troską o planetę i nauczaniem Kościoła.

Kanclerz lubelskiej kurii ks. Adam Jaszcz poinformował PAP, że na parkingu przy kościele św. Maksymiliana Kolbego w Lublinie jest 70 miejsc postojowych i dwa z nich zostaną zaopatrzone w stację ładowania samochodów elektrycznych.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję