Reklama

Niedziela Lubelska

Znak nadziei

Maryjne sanktuaria to wielka szkoła wiary – powiedział abp Józef Michalik.

Niedziela lubelska 36/2024, str. I

[ TEMATY ]

Wąwolnica

Katarzyna Artymiak

Uroczystości w Wąwolnicy zgromadziły tysiące pielgrzymów

Uroczystości w Wąwolnicy zgromadziły tysiące pielgrzymów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości w Wąwolnicy zgromadziły na modlitwie tysiące pielgrzymów. Wierni z archidiecezji lubelskiej, ale także z odległych stron Polski, pielgrzymowali do Matki Bożej Kębelskiej, której kult sięga XIII wieku. W obchody 46. rocznicy koronacji łaskami słynącej figury Matki Bożej wpisała się ogólnopolska peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów, które nawiedziły lubelską ziemię.

W trosce o rodziny

W niedzielne południe, 1 września, sumie pontyfikalnej na wąwolnickich błoniach przewodniczył abp senior Józef Michalik, wieloletni metropolita przemyski i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Podczas dwudniowych obchodów do sanktuarium pielgrzymowali także abp Stanisław Budzik, bp Mieczysław Cisło, bp Józef Wróbel i bp Adam Bab oraz dziesiątki kapłanów, którzy służyli wiernym w konfesjonałach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jak we wprowadzeniu do Liturgii przypomniał abp Budzik, uroczystości zbiegły się z 85. rocznicą wybuchu II wojny światowej. – Wojna ujawniła otchłań zła, do jakiego zdolny jest człowiek, do jakiego zdolne są ideologie i systemy polityczne, które odwróciły się od Boga i przekreśliły Jego prawo. Z drugiej zaś strony ukazała piękno ludzkiego ducha, czerpiącego swoją siłę ze źródeł wiary, gotowość do poświęcenia w imię niezbywalnego prawa narodów do życia w wolności, stawania w obronie wartości, które kształtowały drogę całych pokoleń. Wspaniałym przykładem jest męczeńska rodzina Ulmów; jej relikwie złożyliśmy na ołtarzu – wskazał metropolita lubelski.

Arcybiskup Józef Michalik powiedział, że „jest coś szczególnie wymownego, że Matka Boża, czczona tu od wieków, przyjmuje dziś niejako symbolicznie, ale i realnie, tych męczenników, tę świętą rodzinę, bardzo skromną, ale pulsującą żywą wiarą, gotowością do ofiary”. – Chcemy polecić Matce Bożej nasze rodziny, które zmagają się z różnymi trudnościami, którym niekiedy trudno uwierzyć, że warto przyjąć kolejne dziecko, że warto zmagać się z wysiłkiem, z trudem przekazania wiary swoim dzieciom – powiedział. Zbudowany liczną obecnością wiernych, wyraził przekonanie, że ci, którzy pełni wiary i nadziei przychodzą do Matki, otrzymują obfite błogosławieństwo.

Świadectwa licznych darów przedstawił kustosz sanktuarium ks. Jerzy Ważny. W minionym roku zgłoszono 6 udokumentowanych łask, w tym uzdrowienia i dar potomstwa. Pani Ewa z Puław zaświadczyła, że przez wstawiennictwo Matki Bożej Kębelskiej została uzdrowiona z ciężkiego zapalenia trzustki, a pan Paweł, że po modlitwie w sanktuarium, pomimo wcześniejszych wieloletnich bezowocnych starań o dziecko, zostali z żoną obdarzeni darem potomstwa. – Wszyscy pielgrzymi do stóp Matki są świadkami pięknej wiary i budowniczymi wspólnoty, w której panem jest Jezus, a matką Maryja – powiedział ks. Ważny.

W szkole wiary

Reklama

Arcybiskup Józef Michalik, który przyjechał na zaproszenie abp. Stanisława Budzika, by „na nowo rozpalić światło wiary i ogień Chrystusowej miłości”, w homilii podkreślił, że w życiu chodzi właśnie o Chrystusową miłość. – Dzięki niej człowiek wiary zdolny jest do czynów przekraczających najtrudniejsze ograniczenia. Znakiem nadziei i światłem wśród mroku w naszej współczesnej rzeczywistości staje się przyjęcie relikwii błogosławionej, wielodzietnej rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów, którzy zginęli tylko za to, że okazali pomoc niewinnym, prześladowanym Żydom; uczynili to z motywów wiary. Wiara w Boga to niezwykła siła człowieka, który w swoim myśleniu i działaniu uzyskuje szczególne wsparcie wszechmocy Bożej – podkreślił.

Jak nauczał, we współpracy z łaską Bożą potrzebna jest pokora i modlitwa, których wzorem jest Maryja. – Bóg uzależnia wiele swoich planów od naszej współpracy. Człowiek ma być realizatorem Bożych planów na ziemi, a nie zbuntowanym burzycielem czy pełnym pychy pseudo-reformatorem. Miłość Boga i miłość drugiego człowieka są nierozłączne i każdy czyn naszej codzienności jest realizowaniem woli Bożej albo buntem wobec Bożych planów. Codzienna modlitwa i pokonywanie egoizmu buduje piękno relacji ludzkich, a jednocześnie przybliża Królestwo Boże na ziemi. Polska i Europa i świat nie stanie się lepszy od narzekania, ale poprzez naszą modlitwę, odwagę obrony Bożych praw poprzez świadectwo życia i nawrócenia, a szczególnie poprzez miłość nieprzyjaciół, bo to właśnie jest ta zwycięska metoda Chrystusowego krzyża – podkreślił.

Arcybiskup Michalik powiedział, że w sanktuarium dzieją się rzeczy niezwykłe, bo „tu wszyscy trwają na modlitwie, jak Apostołowie z Maryją w Wieczerniku”. – Przyszliśmy do sanktuarium jak do szkoły Maryjnej, aby wzmocnić się w wierze, tak bardzo potrzebnej w naszych czasach. Wiarę trzeba nieustannie pogłębiać, dojrzewać w niej i dzielić się nią z bliźnimi, inaczej będzie gasła. Wróćmy do domów i zadań umocnieni wewnętrznie, z przekonaniem że jesteśmy potrzebni Bogu i ludziom. Żyjmy na co dzień wiarą i kulturą narodu od tysiąca lat kochającego Boga i oddającego życie za drugiego człowieka. Od tego jak żyjemy na ziemi zależy nasze życie wieczne – podkreślił.

Więcej na www.lublin.niedziela.pl

2024-09-03 13:19

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

U Kębelskiej Pani

2025-09-09 14:26

Niedziela lubelska 37/2025, str. I

[ TEMATY ]

Wąwolnica

Paweł Wysoki

Procesja z łaskami słynącą figurą Matki Bożej Kębelskiej

Procesja z łaskami słynącą figurą Matki Bożej Kębelskiej

Od Maryi uczymy się powierzać troskę o jutro Chrystusowi – powiedział abp Stanisław Budzik.

W pierwszą sobotę i niedzielę września sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy nawiedziły tysiące pielgrzymów. W głównej Mszy św. pod przewodnictwem bp. Witalija Skomarowskiego z Łucka na Ukrainie uczestniczyło ok. 10 tys. pielgrzymów; w różańcowej procesji światła do Kębła w sobotni wieczór udział wzięła podobna ilość pątników. A to tylko część tych, którzy przybyli do Matki jako pielgrzymi nadziei. – Maryja jest z nami, wciąż czeka na nas i pragnie, abyśmy przychodzili do Niej z radościami i troskami, Jej zawierzali nasze życie, od Niej uczyli się żyć nadzieją – podkreślił ks. kan. Jerzy Ważny, kustosz sanktuarium, do wszystkich, którzy w 47. rocznicę koronacji łaskami słynącej figury Matki Bożej z Dzieciątkiem przybyli do Kębelskiej Pani.
CZYTAJ DALEJ

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

2025-09-23 12:37

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz, choćby w niewielkim zakresie. Karze zaś tych, którzy mają serce skąpe i niczego nie dają potrzebującym.

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”. Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”. Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
CZYTAJ DALEJ

Przebaczył mordercy swoich rodziców

2025-09-24 16:20

[ TEMATY ]

pokój

przebaczenie

Balans Bieli

slonme/pl.fotolia.com

Kiedy miał pięć lat, brutalnie zamordowano mu mamę i tatę. Teraz biskup Mounir Khairallah często mówi, że przynosi z Libanu przesłanie przebaczenia.

Mówiąc o przebaczeniu maronicki biskup Mounir Khairallah nie porusza się jedynie w sferze pojęć - jest „praktykiem przebaczenia”. 13 września 1958 roku, mając niespełna pięć lat, stracił rodziców, którzy zostali brutalnie zamordowani. Stało się to w przededniu święta Podwyższenia Krzyża Świętego, które obchodzone jest w Libanie w szczególny sposób. Był to ogromny dramat dla niego i trzech braci, gdzie najmłodszy miał niecały rok.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję