Wystawa „Kaplica Sykstyńska. Dziedzictwo” to wyjątkowa prezentacja dzieł Michała Anioła, malarza, rzeźbiarza, jednego z największych mistrzów renesansu. Wystawa ta ma charakter multimedialny i immersyjny, dzięki czemu pozwala widzowi na „zanurzenie się” w oglądanym dziele. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu najnowocześniejszej technologii, w tym kilkudziesięciu projektorów laserowych, które – jak podkreślają organizatorzy – na tego typu wystawie zostały wykorzystane po raz pierwszy w Europie. Cała instalacja umieszczona jest w wielkich namiotach i to na ich „ścianach” i zaokrąglonym „suficie” o powierzchni łącznie ponad 1600 m2 odwiedzający wystawę będą podziwiać freski Michała Anioła.
„Wycieczka” w renesans
Reklama
– Nasza firma Manuscriptum otrzymała wyłączność – tak naprawdę na całym świecie, bo jest to jedyna tego typu wystawa – od Muzeów Watykańskich, z którymi blisko współpracujemy, na to, aby stworzyć pierwszy w historii format multimedialnej, immersyjnej wystawy i przenieść Kaplicę Sykstyńską w skali niemalże jeden do jednego poza Watykan. O ile inne dzieła sztuki, tj. obrazy, rzeźby, można przewieźć w inne miejsca, to nikt nigdy nie przeniesie fresków, które są trwale związane z murami Kaplicy Sykstyńskiej. Dlatego też jedyną szansą na zobaczenie tych dzieł w innym miejscu jest oglądanie ich w takiej formie, w jakiej prezentujemy je na tej wystawie – mówi Artur Sobolewski z Domu Emisyjnego Manuscriptum, jeden z pomysłodawców wystawy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Istotne dla nas było przybliżenie ludziom takiej Kaplicy Sykstyńskiej, jakiej dotychczas nikt nie widział – podkreśla Bartłomiej Feluś z Domu Emisyjnego Manuscriptum, organizator wystawy. – Zwiedzanie Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie trwa ok. 15 minut, jak dobrze wszystko pójdzie. Przemieszczamy się w tłumie ludzi, niesieni przez ten tłum, nie możemy robić zdjęć, nie możemy za bardzo rozmawiać. W przestrzeni naszej wystawy możemy spędzić godzinę, przyjrzeć się również detalom dzieła i je kontemplować. Można także obejrzeć film, który opowiada o powstaniu Kaplicy Sykstyńskiej – wyjaśnia Bartłomiej Feluś i dodaje: – My nie chcemy naśladować Kaplicy Sykstyńskiej, my dajemy zupełnie inne wrażenia i zupełnie inne bodźce tutaj ludzi poruszają. Ta wystawa to „wycieczka” w renesans i głęboka refleksja nad człowiekiem, nad czasem, a przede wszystkim nad religią i duchowością.
Dla pielgrzymów i turystów
Wystawa miała swoją premierę rok temu w Warszawie, gdzie gościła przez kilka miesięcy. Później odwiedziła Kraków. Według zamiaru organizatorów, w Częstochowie, tuż obok Jasnej Góry, na parkingu przy ul. Oleńki 10/16, wystawa będzie prezentowana przez cały Rok Święty 2025. – Miałem radość być na tej wystawie w Warszawie. Jest to niesamowite przeżycie, nie tylko estetyczne, ale także religijne dla ludzi wierzących. Byłem też w Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie, i powiem, że ta wystawa jest uzupełnieniem tego, czego nie można zobaczyć gołym okiem, będąc w Watykanie – dzieli się o. Waldemar Pastusiak, kustosz Jasnej Góry. I zaznacza: – Myślę, że dla młodych pielgrzymów i turystów będzie to bardzo atrakcyjne miejsce do odwiedzenia.