Niezwykły, bo to okazały … karawan pogrzebowy sprzed nawet ok. dwustu lat. Czarnym eleganckim pojazdem ciągniętym przez konie odbywano ostatnią drogę. Karawan wrócił do Parku Etnograficznego w Tokarni.
Przez prawie pół roku przebywał w podkrakowskiej pracowni konserwatorskiej, gdzie przywracano mu pierwotny wygląd. Do skansenu trafił w latach 70. XX wieku. Do tej pory znajdował się w magazynach.
Dr Wioletta Brzezińska-Marjanowska, kierownik działu konserwacji zbiorów Muzeum Wsi Kieleckiej wyjaśnia, że obiekt może być starszy niż pierwotnie szacowano.
Do czego mieszkańcy dawnej wsi kieleckiej używali jaśminu, forsycji, dzikiej róży, jakie właściwości miały rośliny rosnące w przydomowych ogródkach, na polach i w lasach – dowiedzą się ci, którzy odwiedzą Park Etnograficzny w Tokarni.
Pracownicy skansenu stworzyli tu pierwszą edukacyjną ścieżkę przyrodniczą, wzbogaconą o 30 tablic informacyjnych. Rysunki, wykonane ręcznie przez Małgorzatę Pawlik z działu konserwacji zostały opatrzone ciekawym opisem zawierającym m.in. nazwę rośliny oraz jej właściwości lecznicze, a także możliwości wykorzystania w kosmetyce, przemyśle oraz wyrobach spożywczych. Wiele roślin polnych i łąkowych oraz ziół było stosowanych w obrzędach religijnych: do tworzenia plam wielkanocnych, dekoracji domów w Zielone Świątki, budowy ołtarzy na Boże Ciało, czy wianków na uroczystość Matki Bożej Zielnej. Z kolei tradycja uprawy ziół wiąże się z kulturą klasztorów, skąd wiele z nich przeniknęło do polskiej wsi.
– Kiedy wykonuje się USG w czwartym, piątym tygodniu od poczęcia, to już można zauważyć bicie serduszka. Zawiązek serca zaczyna bić około osiemnastego, dwudziestego pierwszego dnia życia! – mówi tegoroczny laureat nagrody „Przyjaciel życia”, Tadeusz Wasilewski, lekarz specjalista ginekolog położnik i założyciel Kliniki leczenia niepłodności „NaProMedica” - informuje o tym Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka.
Karolina Krawczyk: Przez czternaście lat pracował Pan, wykonując procedury in vitro. Dlaczego w ogóle zaczął Pan stawiać sobie pytania o etyczną stronę tej metody? Co takiego się wydarzyło?
Średniowieczny zamek Sille-le-Guillaume w północno-zachodniej Francji został obdarowany kwotą 600 tys. euro przez parę, która poznała się w nim w dzieciństwie, gdy w miejscu tym działała szkoła. Zgodnie z testamentem państwa Guittet kwota zostanie przeznaczona na renowację zabytku.
Historia, którą opisały w ostatnich dniach francuskie portale informacyjne, rozpoczęła się w 1939 r., gdy w zamku mieściła się szkoła. Andre i Jeanne - wówczas w szóstej klasie - poznali się na dziedzińcu szkolnym i już się nie rozstali, aż do śmierci Andre w 2014 r. Nie mieli dzieci i w 2009 r. sporządzili testament, w którym zapisali cały swój majątek na rzecz zamku. Gdy w 2024 r. w wieku 97 lat zmarła Jeanne, wolę tę wykonano. Jesienią 2024 r. mer Gerard Galpin otrzymał list informujący o spadku.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.