Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Są z nami od 103 lat

Zgromadzenie Karmelitanek Dzieciątka Jezus obchodziło 103. rocznicę przybycia sióstr do Sosnowca.

Niedziela sosnowiecka 3/2025, str. IV

[ TEMATY ]

Sosnowiec

Piotr Lorenc

Modlitwa w kościele zakonnym

Modlitwa w kościele zakonnym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mszy św. dziękczynnej sprawowanej 31 grudnia w domu macierzystym zgromadzenia przewodniczył bp Artur Ważny, który podkreślił w homilii, że Matka Teresa może być wzorem dla innych. – Kto nie miłuje, nie zna Boga. Kto miłuje, narodził się z Boga. A więc miłość rodzi nas. Miłość Boga nas zrodziła – powiedział bp Artur Ważny, dodając, że jesteśmy dziećmi dlatego, że kochamy tak jak Bóg. Zaznaczył, że trzeba wnosić do świata miłość, która nie jest ludzka, banalna i byle jaka.

Miłość to wybór

– W czasie wywiadów padają różne pytania. Słuchałem sondy ulicznej, w której wielu ludzi odpowiadało, że miłość to jest uczucie. To ja już wiem, że taka osoba nie wie za dużo o miłości. Uczucie jest jakimś momentem, jakimś wymiarem miłości. Gdybyśmy jednak na uczuciu opierali miłość, to bylibyśmy bardzo biedni. To jest raczej pewien wybór i postawa. To nie jest to, co czuję, tylko to, co wybieram i podejmuję każdego dnia. Na co dzień mogę czuć coś zupełnie innego. Jezus na krzyżu nie czuł się za dobrze, a kochał nadal – powiedział biskup. Podkreślił, że matka Teresa pokazywała, jak można okazywać miłość wszystkim, niezależnie od różnic.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi” (Mt 5, 9). Matka Teresa w czasach wojny potrafiła przynosić pokój. Pokój rodzi się z serca. Można go wprowadzać, niszcząc wrogość, którą czasami nosimy w sobie. Wojna, która się toczy pomiędzy państwami, ma swój początek w wojnach, które toczą się w naszych sercach. Matka Teresa pokazuje, że Jezus jest księciem pokoju i zaprasza nas do budowania więzi, relacji. Do kochania i budowania więzi jako pokoju przez niszczenie wrogości w sobie – powiedział biskup.

103 lata historii

Siostry Karmelitanki Dzieciątka Jezus rozpoczęły działalność w Sosnowcu 31 grudnia 1921 r., kiedy to do miasta przybyły pierwsze zakonnice, wśród nich matka Teresa Kierocińska. Obecnie trwają modlitwy o wyniesienie na ołtarze założycieli zgromadzenia – ojca Anzelma Gądka OCD oraz matki Teresy Kierocińskiej. Ojciec Anzelm Gądek, karmelita bosy, był uczniem św. Rafała Kalinowskiego OCD. Kierując się wewnętrznym przekonaniem, za zgodą bp. Augustyna Łosińskiego, biskupa kieleckiego, 31 grudnia 1921 r. powołał do życia Zgromadzenie Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus, łączące życie kontemplacyjne z działalnością apostolską. Pierwszą przełożoną została Teresa Janina Kierocińska, która przez wiele lat korzystała u niego z kierownictwa duchowego i spowiedzi. Siostry podjęły się pracy charytatywnej w Sosnowcu.

Teresa Kierocińska poznała o. Anzelma Gądka OCD w klasztorze karmelitów w Czernej. Podczas I wojny światowej podjęła posługę w prowadzonym przez siostry albertynki Zakładzie Opieki w Krakowie. Z powodu sprzeciwu ojca mogła wstąpić do zakonu dopiero po jego śmierci w 1921 r.

Jako współzałożycielka zgromadzenia objęła funkcję pierwszej przełożonej i przez 25 lat pełniła rolę przełożonej generalnej. Początkowo siostry działały w placówkach Towarzystwa Dobroczynności i mieszkały w skromnych barakach przy kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sosnowcu. W 1925 r. matka Teresa nabyła dom przy ul. Wiejskiej 25, posługując się pożyczonymi pieniędzmi. Obecnie ulica ta nosi imię Matki Teresy Kierocińskiej.

Zgromadzenie Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus od 1973 r. prowadzi również działalność misyjną w Afryce. W miarę upływu lat, dzięki zaangażowaniu sióstr i rozwojowi placówek, zaczęły pojawiać się powołania wśród lokalnej ludności. Obecność rodzimych powołań przyczyniła się do umocnienia i kontynuacji misji zgromadzenia na tych terenach. Siostry angażują się w różne formy działalności, takie jak edukacja, opieka zdrowotna, praca charytatywna i formacja duchowa, dostosowując swoje działania do lokalnych potrzeb i warunków. W diecezji sosnowieckiej zgromadzenie ma klasztory w Sosnowcu (dom główny) oraz w Czeladzi i Wolbromiu.

2025-01-14 14:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

BYŁ KOSZALIN, TERAZ SOSNOWIEC!

Projekt Laudato si’ jest skierowany do 12 diecezji w Polsce. W ramach działań Ambasada Mobilna odwiedza poszczególnych animatorów diecezjalnych, by przyjrzeć się jak działania lokalnie zmieniają rzeczywistość w kontekście ekologii integralnej. Przy okazji, sprawdza jak ekologiczne może być życie na co dzień i w podróży. Czy w Polsce można napić się kawy z własnego kubka zatrzymując się na stacji benzynowej? Czy jedzenie na wynos może być zapakowane bez plastiku? W minionym tygodniu Ambasada Mobilna ruszyła do Koszalina, by odwiedzić odbywające się tam lokalne projekty. To trasa w ramach projektu Laudato si’, którą realizuje br. Cordian Szwarc OFM. Materiały z wyjazdów posłużą jako dobre praktyki, którymi możemy się inspirować. Już niebawem, 15 maja, Ambasada Mobilna dotrze do diecezji sosnowieckiej, m.in. Jaworzna-Długoszyna i Dąbrowy Górniczej. Odwiedzi tamtejsze projekty i spotka się z Animatorem Diecezjalnym, Marcinem Wewiórą.

CZYTAJ DALEJ

Wincenty, czyli tam i z powrotem

Czy można zapanować nad wstydem? Podobno jeśli mocno wbije się paznokcie w kciuk, to czerwona twarz wraca do normy. Ale od środka wstyd dalej pali, choć może na zewnątrz już tak bardzo tego nie widać. Jeśli ktoś się wstydzi, że zachował się jak świnia, to w sumie dobrze, bo jest szansa, że tak łatwo tego nie powtórzy. Tylko że ludzkość tak jakoś coraz mniej się wstydzi rzeczy złych.

Ludzie wstydzą się: biedy, pochodzenia, wiary, wyglądu, wagi… I nie jest to wcale wynalazek dzisiejszych napompowanych, szpanujących i wyzwolonych czasów. Takie samo zażenowanie czuł pewien Wincenty, żyjący we Francji na przełomie XVI i XVII wieku. Urodził się w zapadłej wsi, dzieciństwo kojarzyło mu się ze świniakami, biedą, pięciorgiem rodzeństwa i matką - służącą. Chciał się z tego wyrwać. Więc wymyślił sobie, że zostanie księdzem. Serio. Nie szukał w tym wszystkim specjalnie Boga. Miał tylko dość biedy. Rodzice dali mu, co mogli, ale szału nie było, więc chłopak dorabiał korepetycjami, jednocześnie z całych sił próbując ukryć swoje pochodzenie. Dlatego, kiedy ojciec przyszedł go odwiedzić w szkole, Wincenty nie chciał z nim rozmawiać. Sumienie wyrzucało mu to potem do późnej starości.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: włoski kapłan drugim sekretarzem osobistym Leona XIV

2025-09-27 16:08

[ TEMATY ]

Watykan

Papież Leon XIV

Agata Kowalska

Biskup San Miniato, Giovanni Paccosi, ogłosił, że ks. Marco Billeri, prezbiter diecezji toskańskiej, został mianowany przez Ojca Świętego jego drugim sekretarzem osobistym.

Wyświęcony w 2016 roku, ks. Billeri kontynuował studia w Rzymie, uzyskując doktorat z prawa kanonicznego. Mianowany sędzią Trybunału Kościelnego Toskanii oraz obrońcą węzła małżeńskiej przy Trybunale Diecezjalnym w San Miniato i Volterra, był również ceremoniarzem biskupim i sekretarzem Rady Kapłańskiej. Do tej pory pełnił funkcję wikariusza parafii św. Szczepana i Marcina w San Miniato Basso.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję