Kościół w Borkowie Kościelnym został oficjalnie podniesiony do rangi sanktuarium. Uroczystościom przewodniczył metropolita poznański abp Stanisław Gądecki.
Parafia stała się miejscem szczególnego kultu św. Apolonii, patronki stomatologów i osób cierpiących na choroby jamy ustnej. Od 10 lat wierni, a zwłaszcza lekarze stomatolodzy, którym patronuje święta, coraz liczniej przybywają na indywidualne modlitwy oraz na odpust parafialny, który przypada 9 lutego – w liturgiczne wspomnienie świętej.
W parafii od roku działa Bractwo św. Apolonii, które raz w miesiącu gromadzi się na wspólnej modlitwie za przyczyną swojej patronki. Wierni modlą się na różańcu o zdrowie, w intencjach ojczyzny i parafii. Szczególnym świadectwem kultu był dotychczas obraz św. Apolonii, znajdujący się w bocznym ołtarzu.
Arcybiskup Stanisław Gądecki w homilii zwrócił uwagę na trzy kwestie: postać i przesłanie św. Apolonii, okoliczności jej śmierci oraz znaczenie ustanowienia sanktuarium w Borkowie Kościelnym. – Prośmy św. Apolonię o wstawiennictwo w chorobach duszy i ciała, abyśmy podążali wraz z nią ku prawdziwemu dobru, którym jest sam Bóg – podkreślił metropolita poznański.
Podczas uroczystości do kościoła wniesiono relikwie św. Apolonii, sprowadzone z Mediolanu. W darach ołtarza przyniesiono m.in. figurę świętej oraz środki higieniczne – w tym pasty i szczoteczki do zębów – zebrane przez uczniów z dwunastu szkół w diecezji. Odczytując dekret ustanawiający sanktuarium w Borkowie Kościelnym, biskup płocki Szymon Stułkowski wyraził nadzieję, że modlitwa zanoszona za przyczyną św. Apolonii będzie ożywiać wiarę nie tylko w regionie.
Święta Apolonia żyła w III wieku, za cesarza Decjusza, w Aleksandrii Egipskiej. Jej atrybutami są obcęgi i ząb.
Dlaczego Jezusowe przykazanie miłości nazywamy nowym? Czyż nie jest tak stare, jak stare są kamienie na Synaju pamiętające Mojżesza?
Czy nie zapisano go na kartach Księgi Kapłańskiej przypisywanej wyłowionemu z Nilu wybawcy Izraelitów? Czy Żydzi nie odmawiają codziennie Szema, Israel: „Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszystkich sił swoich” ze świadomością, że Księga Kapłańska nakazuje miłować bliźniego jak siebie samego?
Heroizm odpowiedzi na to wezwanie rozumieją tylko ci, którzy doświadczywszy dotkliwych skutków wrogości, postanowili naśladować Jezusa Chrystusa w tym, co naprawdę najtrudniejsze. Nie chodzi bowiem jedynie o to, abyśmy jako wyznawcy Chrystusa miłowali się wzajemnie, ani nawet o to, żeby wyzbyć się pragnienia odwetu i zemsty i na tym poprzestać, ale chodzi o tak głęboką wewnętrzną przemianę, która zaowocuje postawą miłości wobec naszych prześladowców i wrogów. Żaden człowiek własnymi siłami nie jest do tego zdolny. Wezwania do miłowania nieprzyjaciół nie ma w żadnej innej religii, nawet w tych, które jako monoteistyczne, czyli judaizm i islam, są pod wieloma względami najbliższe chrześcijaństwu. Jedna i druga dopuszczają odwet i zemstę, co widać w dramatycznej sytuacji politycznej na Bliskim Wschodzie, gdzie obowiązuje zasada: „oko za oko, ząb za ząb, siniec za siniec”.
Często i słusznie podkreśla się konieczność i wartość cnoty sprawiedliwości. Nakazuje ona, żeby każdemu oddać to, co mu się słusznie należy. O ile jednak w sprawach materialnych jest to wymierne, o tyle w sprawach duchowych sytuacja staje się zdecydowanie bardziej złożona. W sprawach materialnych można – i często trzeba – przezwyciężyć sprawiedliwość np. przez darowanie czy zmniejszenie długu, co zakłada rezygnację z pewnej części należnych mi dóbr, bez których mogę się obyć. W sprawach duchowych to, co najważniejsze, odbywa się we wnętrzu człowieka i potrzebuje gruntownej przemiany umysłu i serca. Poczucie wyrządzonej krzywdy może być tak wielkie, że domaga się ukarania krzywdziciela, a nawet odwzajemnienia doznanej krzywdy. I właśnie wtedy miejsce sprawiedliwości powinno zająć miłosierdzie. Motywacja sprawiedliwości jest z gruntu naturalna, motywacja miłosierdzia natomiast ma charakter nadprzyrodzony. Jezus Chrystus idzie jeszcze dalej i uczy trudnej prawdy: nie ma sprawiedliwości bez miłosierdzia, ale nie ma miłosierdzia bez przebaczenia. Dopiero na gruncie przebaczenia wyrasta postawa miłowania nieprzyjaciół.
Mateusz Diduszko zachęca do wspierania prześladowanych chrześcijan
Kilka razy w miesiącu na Dolnym Śląsku odbywają się kiermasze na rzecz chrześcijan na Bliskim Wschodzie organizowane przez Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Na kiermaszu można nabyć m.in. rękodzieła z drzewa oliwkowego z Betlejem, rękodzieła z drzewa cedrowego, czy przepiękne ikony. Dochód ze sprzedaży przeznaczony jest dla chrześcijan w Ziemi Świętej i Libanie, których sytuacja jest bardzo trudna.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.