Przez cały czas Wielkiego Postu krucyfiks jest odsłonięty i służy modlitwie wiernych, którzy w skupieniu zatrzymują się w tej kaplicy – mówi „Niedzieli” ks. dr Leszek Sztandera, proboszcz. Jak dodaje, krzyż jest także odsłaniany w pierwsze piątki miesiąca i gdy odbywają się nabożeństwa pasyjne, jak również w święto Podwyższenia Krzyża. Na co dzień jest przesłonięty obrazem Miłosierdzia Bożego. W kaplicy znajdują się wota; część z nich – bardzo oryginalnych, w formie mniejszych i większych grawerowanych blach (z krzyżem i klęczącymi pod nim postaciami, pojedynczymi lub grupami osób) została wypożyczona do Muzeum Diecezjalnego na wystawę dedykowaną krzyżowi, w 40. rocznicę obrony szkolnych krzyży we Włoszczowie.
Działo się we dworze…
Po stwierdzeniu cudownych zdarzeń we dworze w Grabiszycach, krzyż miał być przeniesiony do parafii jędrzejowskiej i umieszczony w kaplicy południowej świątyni Trójcy Świętej. Tło krzyża stanowi srebrna, trybowana blacha ozdobiona motywem roślinnym, a u dołu znajdują się klęczące postacie fundatorów z Grabiszyc (lub Graboszyc, jak podają niektóre źródła) oraz data: 1662 r. Ów majątek należał do rodziny Brandysów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W opisie kościoła parafialnego („Parafia Trójcy Świętej w Jędrzejowie na tle dekanatu” ks. prof. D. Olszewskiego i prof. W. Kowalskiego) znajduje się informacja o „ołtarzu z Cudownym Krucyfiksem pochodzącym z XVII w.”. Pisze o nim również w swej monografii o dekanacie jędrzejowskim ks. Jan Wiśniewski (pis. oryg.): „W ołtarzu cudowny wizerunek rzeźbiony, Pana Jezusa Ukrzyżowanego (całość może łokciowej wysokości). Krzyż jest umieszczony na tle srebrnej tłoczonej blachy. U dołu cztery postacie klęczącej szlachty: pan obok którego napis: «Piotr Brandis z Grabiszyc, Anna z Grorowicz Brandisowa, Agnieszka z Posiawicz Brandisowa, Adam Brandis z Grabisycz i pan, przy którym umieszczona dedykacja: „Hot comparavit Adam Brandis Anno Domini 1662». Dookoła łaskami słynącego wizerunku wiszą wota. Jest tradycja (opowiadał mi ks. prał. Hołociński), że ta pasja była we dworze w Grabiszycach i krwią ociekała. Wtedy przeniesioną została do świątyni. Że w 1670 r. uważano krzyż ten jako cudowny, świadczy o tem pomnik ks. Jana Wosczyny, dobroczyńcy ołtarza cudownego krzyża”.
Za zbawienie wymienionych osób, ale i w swoich intencjach, modlili się jędrzejowscy duchowni i parafianie. Po przeniesieniu krzyża do jędrzejowskiej świątyni proboszcz ks. Jan Woszczyna ożywił nabożeństwo pasyjne, przyczyniając się do rozsławienia wizerunku Ukrzyżowanego Chrystusa. Zabiegi wokół rozwoju nabożeństwa trwały do 1680 r., kiedy to wreszcie otrzymało ono oficjalnego duchowego kuratora.
Cuda dzisiaj
Z 1997 r. pochodzi świadectwo rodzica o cudownym uzdrowieniu dziecka, chłopca, który w 1972 r. jako pięciomiesięczne niemowlę został przywieziony do szpitala w Jędrzejowie w stanie krytycznym, wskutek wirusowego zapalenia płuc. „Po dwóch dniach z przerażaniem stwierdzamy, że dziecko jest już bez tlenu i kroplówki, leży nieruchomo sine, z podwiązaną bandażem bródką” – czytamy w świadectwie. Rodzice, pomimo oświadczenia lekarzy o beznadziejności sytuacji, nie ustają w modlitwie przed jędrzejowskim krucyfiksem, zamawiają także kolejne Msze św. Walka o życie dziecka (kolejny akt dramatu to poparzenie nóżek trzeciego stopnia i wysokie ciśnienie) trwa w klinice w Prokocimiu długie miesiące, ale chłopiec odzyskuje zdrowie. „Tu, w przedsionku Waszej świątyni, u stóp Jezusa Ukrzyżowanego, błagaliśmy o cud i cud taki zdarzył się przed 25 laty. Miłosierdzie Boże, którego staliśmy się gorącymi czcicielami, nie zna granic” – napisali rodzice.