Po raz drugi grupa młodzieży z parafii św. Apostołów Piotra i Pawła w Bodzanowie przygotowała misterium Męki Pańskiej. Premiera odbyła się w sobotę 29 marca w Wieliczce, w sali audytoryjnej Kampusu Wielickiego.
Kolejna odsłona
– Nasz Bóg jest wielki – takie przesłanie płynie z rozważania treści Drogi Krzyżowej – powiedział, witając zebranych, Krzysztof Piotrowski i apelował: – Otwórzmy nasze oczy i serca na misteria. Niech to będzie czas modlitwy i zadziwienia się nad wielkością Boga samego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ksiądz Marcin Napora (autor misteriów wystawianych także w innych parafiach) przygotował tym razem, wspólnie z 60 osobami (w wieku od 12 do 22 lat) kolejną odsłonę historii męki i śmierci Jezusa. Misteria rozpoczynają się sceną nawiązującą do zesłania Ducha Świętego, po czym, dzięki dobrze dobranym wątkom, widz przypomina sobie historię zbawienia. Kolejne sceny zmieniają się jak w kalejdoskopie, a odbiorcy nie mają czasu się nudzić.
Reklama
Reżyser i scenarzysta, w jednej osobie, wprowadził, obok dialogów, monologów, muzyki także śpiew oraz taniec. Niezwykle sugestywna jest scena, kiedy zrozpaczoną Maryją szarpią emocje (ukazane przez tańczące wokół niej czarne postaci). Świetnie zaaranżowana jest scena, gdzie Piotr i Judasz (równolegle) przeżywają wyrzuty sumienia. A żywa pieta to niczym kadr z filmu zmuszający widza do refleksji. Całość kończy się radosnym tańcem i śpiewem – płynącymi z wiary w zmartwychwstanie Jezusa.
Zebrani gromkimi brawami nagrodzili twórców. Ksiądz Marcin dziękował zaangażowanym w powstanie misteriów. Lista instytucji, organizacji i osób była długa, ale cenna, bo pokazała, jak wielu przyjaciół pozyskali młodzi twórcy z Bodzanowa, co pozwoliło im po raz kolejny zrealizować projekt ubogacający i odbiorców, i ich samych.
Inspiracje i motywacje
W sposób szczególny ks. Marcin podkreślił rolę młodzieży z Bodzanowa i Zakrzowa, zauważając, że dzięki zrealizowanemu dziełu mogliśmy przeżyć prawdziwe rekolekcje męki, śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa! Z kolei Antoni Grochot (odtwórca roli św. Jana) podziękował ks. Marcinowi: – Zainspirowałeś i zmotywowałeś nas do tak pięknego i twórczego doświadczenia historii naszego zbawienia. Dziękujemy za serce, uśmiech, dobre słowo. Za zachętę do pracy, gdy mało się chciało i za pochwałę, gdy wszystko szło dobrze. Za stawianie wymagań, za wiarę, że możemy zrobić więcej, niż się spodziewamy.
Sukcesu twórcom misteriów gratulowała m.in. Ewa Ptasznik, wicestarosta powiatu wielickiego. Podkreśliła rolę ks. Napory: – Zdołał ksiądz z tej grupy zrobić tak wspaniały zespół teatralny! A zwracając się do aktorów, mówiła z uznaniem: – Podziwiam to, w jaki sposób dzisiaj pokazaliście nam siłę przyjaźni, miłości, cierpliwości, siłę i cenę zdrady...
Reklama
Filip Jachymczak po raz drugi zmierzył się z rolą Pana Jezusa. – Każda scena, wypowiedź, każdy gest to przekaz dużego ładunku emocjonalnego, ale też konkretnej wiedzy, nauczania Pana Jezusa. Pokazanie tego to na pewno wyzwanie – przyznał Filip w rozmowie z Niedzielą. Dodał, że udział w projekcie to dla niego cenne doświadczenie. I podkreślił: – Przygotowanie do wystawienia misteriów to swego rodzaju rekolekcje. Chcąc oddać charakter przedstawianych wydarzeń, trzeba się wczuć w graną postać, w panującą atmosferę, związany z nią mistycyzm. A to pozwala głębiej odczuć przesłanie, jakie z sobą niosą misteria i potem głębiej przeżyć święta wielkanocne.
Matkę Bożą bardzo przekonująco zagrała szesnastoletnia Anna Buzała. – Odszukanie w sobie tych wszystkich nieznanych mi emocji, związanych ze stratą najbliższej osoby, to było trudne wyzwanie – przyznała licealistka. – Musiałam to przepracować, wyobrazić sobie ból i cierpienie Matki, aby przekazać to w sposób przekonujący dla widza. Wyznała, że w przygotowaniu do zagrania tej roli pomagała jej wiara: – Codziennie wieczorem w mojej modlitwie zawierzałam to wszystko Bogu, bo naprawdę bez Niego nic by się nie udało.
Lider
W realizacji misteriów podkreślano szczególną rolę ks. Marcina Napory. Gdy zapytałam, jak przekonuje młodych do takiej aktywności, znany z różnych projektów realizowanych z młodzieżą duszpasterz stwierdził: – To zabrzmi banalnie, ale zwyczajnie trzeba z nimi być. Mieć czas, żeby zagrać w piłkę, pojechać na rowerową wycieczkę, pójść w góry albo spotkać się wieczorem w salkach parafialnych… Ksiądz zwraca też uwagę na motywowanie do aktywności: – Młodzież chętnie się angażuje, gdy czuje się współodpowiedzialna za wykonywane zadania. Niezwykle istotne jest stawianie im ambitnych celów, pokazywanie, że się da.
A gdy dopytuję, co duszpasterzowi – liderowi daje tak aktywna współpraca z młodzieżą, ks. Marcin Napora, uśmiechając się, stwierdza, że się nigdy nie nudzi, że nie narzeka na samotność, po czym wyznaje: – Projekty realizowane z młodzieżą pokazują sens kapłaństwa, sprawiają mi wiele radości i takie poczucie, że jestem im potrzebny.
Tegoroczne misteria „Nasz Bóg jest wielki” obejrzało podczas kolejnych, darmowych przedstawień ponad 3 tys. widzów!