Reklama

Aspekty

To nasza diecezja

Człowiek czynu i modlitwy

Siostra M. Iwona miała bogatą wiedzę i doświadczenie, ale przede wszystkim wiarę i zaufanie Bogu – mówi s. M. Weronika Szelejewska.

2025-08-20 07:34

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 34/2025, str. VI

[ TEMATY ]

diecezja zielonogórsko‑gorzowska

Krystyna Pruchniewska

S. M. Weronika Szelejewska jest wicepostulatorką w procesie beatyfikacyjnym wschowskiej elżbietanki

S. M. Weronika Szelejewska jest wicepostulatorką w procesie beatyfikacyjnym wschowskiej elżbietanki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kamil Krasowski: 8 sierpnia minęło 35 lat od przejścia do Domu Ojca Służebnicy Bożej s. M. Iwony Król. Na jakim etapie obecnie jest jej proces beatyfikacyjny?

S. M. Weronika Szelejewska: Trybunał diecezjalny wkrótce zakończy przesłuchiwanie zgłoszonych świadków. Lista jest jednak nadal otwarta i wciąż mogą zgłaszać się osoby, które chciałyby podzielić się świadectwem związanym ze Służebnicą Bożą s. M. Iwoną. Nadal trwają intensywne prace Komisji Historycznej, która przeszukuje archiwa kościelne i państwowe w Polsce i poza jej granicami.

Kiedy elżbietanka przybyła do Wschowy i jak wyglądała jej posługa w tym miejscu?

Reklama

Siostra M. Iwona przybyła do Wschowy w listopadzie 1939 r., tuż po wybuchu II wojny światowej. Początki pobytu w mieście były dla niej bardzo trudne. Była jedyną Polką we wspólnocie zakonnej, a i Wschowa była wówczas miastem przynależącym do Niemiec. Kiedy przyjechała, miała zaledwie 31 lat. Nie podpisała Volkslisty, za co groziły represje. Odwiedzała chorych, również nocą. Wyniosła z kościoła parafialnego bombę zegarową. Po wkroczeniu żołnierzy radzieckich, jeździła po okolicznych kościołach i zabierała Najświętszy Sakrament i naczynia liturgiczne, chroniąc je potem w domu zakonnym. Z jej pamiętnika wiemy, że przyszło jej stawać oko w oko z uzbrojonymi żołnierzami. Całe życie służyła każdemu człowiekowi niezależnie od jego pochodzenia, wyznania czy sytuacji materialnej. Nigdy nie żądała zapłaty. Potrafiła czuwać przy łóżku chorego i modlić się tak długo, aż nie postawiła trafnej diagnozy. Wielu mieszkańców Wschowy zawdzięcza jej życie. Kiedy lekarze nie dawali szans na wyzdrowienie, czy mówili o zbliżającej się śmierci, siostra potrafiła zaradzić. Wiele dzieci, które trafiało ze szpitala do domu, aby umrzeć przy najbliższych, pod opieką s. M. Iwony wracało do zdrowia. Miała bogatą wiedzę i doświadczenie, ale przede wszystkim wiarę i zaufanie Bogu. To był człowiek czynu i modlitwy. Jednocześnie, jak wspominają Wschowianie, była cicha, pokorna i uśmiechnięta.

Czego aktualnie potrzeba do beatyfikacji?

Musimy zamknąć proces na etapie diecezjalnym. Ważne jest zbadanie czy Służebnica Boża żyła cnotami w sposób heroiczny. I to oceni Kościół na kolejnym etapie tzw. rzymskim. Kluczowy będzie cud, o który się modlimy, a który jest zawsze darem i potwierdzeniem od Boga. Prosimy s. M. Iwonę, aby wypraszała nam u Boga potrzebne łaski i cuda. I wyprasza je. Prośby można nadsyłać na adres mailowy: s.miwonakrol@gmail.com lub za pośrednictwem skrzynki internetowej na stronie: www.smiwonakrol.com, jak również pod nr. tel.: 726 845 019. Także w kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika we Wschowie znajduje się skrzyneczka z prośbami i podziękowaniami. Wraz z siostrami ze Wschowy ogarniamy nadsyłane intencje modlitwą. Zachęcamy do gorliwej modlitwy osoby przesyłające prośby.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bardzo radosny czas

[ TEMATY ]

diecezja zielonogórsko‑gorzowska

Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu

parafia św. Stanisława Kostki w Zielonej Górze

Karolina Krasowska

Kl. Łukasz Kozakiewicz pochodzi z parafii kolegiackiej pw. Wniebowzięcia NMP w Głogowie. Do seminarium wstąpił zaraz po maturze. Pasjonuje się historią. W wolnym czasie lubi podróżować, zwiedzać, jeździć na rowerze i czytać książki

Kl. Łukasz Kozakiewicz pochodzi z parafii kolegiackiej pw. Wniebowzięcia NMP w Głogowie.  Do seminarium wstąpił zaraz po maturze. Pasjonuje się historią. W wolnym czasie lubi podróżować, zwiedzać, jeździć na rowerze i czytać książki

Praktyki są czasem, gdy można doświadczyć przynajmniej dużej części kapłańskiego życia – mówi kl. Łukasz Kozakiewicz, który od lutego przebywa na czteromiesięcznych praktykach w parafii św. Stanisława Kostki w Zielonej Górze.

Kamil Krasowski: Jak wygląda Twoja posługa na praktykach?
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

„Triumf serca”. Amerykańska opowieść o polskim świętym-Maksymilianie Kolbe już w polskich kinach!

2025-09-16 13:00

[ TEMATY ]

Triumf serca

Kadr z filmu

Już od piątku, 12 września, w polskich kinach można zobaczyć film fabularny pt. „Triumf serca”, zrealizowany w koprodukcji polsko-amerykańskiej. W roli głównej występuje znany polski aktor Marcin Kwaśny, a na ekranie towarzyszą mu m.in. Radosław Pazura i Lech Dyblik.

„Triumf serca” to poruszający dramat oparty na prawdziwej historii św. Maksymiliana Marii Kolbego – franciszkanina, który w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz oddał życie za współwięźnia. Reżyserem filmu jest Amerykanin Anthony D’Ambrosio, który postanowił opowiedzieć tę historię z nieco innej perspektywy. Film zaczyna się tam, gdzie większość opowieści o ojcu Kolbe się kończy – w celi śmierci. To właśnie w tej zamkniętej przestrzeni rozgrywa się najbardziej przejmująca część opowieści, ukazana z niezwykłą wrażliwością i duchową głębią. Retrospekcje pozwalają widzowi wrócić do najważniejszych momentów z życia świętego, ale to jego ostatnie dni są sercem tej historii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję