Są młodzi i fascynujący, otwarci na życie i miłość, aktywni i radośni. Razem z rówieśnikami odkrywają prawdę o Bożej miłości, którą Pan podarował każdemu człowiekowi zupełnie za darmo, doświadczają wzajemnej otwartości na siebie i na innych ludzi oraz dzielą się tym, co dobre i radosne, i tym, co trudne i boli.
Niezwykła wspólnota
W codzienności pragną być wierni wezwaniu zawartemu w nazwie grupy: Wspólnota PANda. Wyrazem tego jest zawierzenie się Bogu, zgoda na to, aby to On prowadził przez życie, i powiedzenie Mu „tak”. Odkrycie, że każdy jest Jego ukochanym dzieckiem, któremu Pan da to, czego potrzebuje. W tym duchu młodzi pragną wielbić Boga całym swoim życiem, w działaniach kierować się drogą dziecięctwa Bożego oraz szukać osobistej relacji z Chrystusem przez nawracanie się. W otwartości na działanie Ducha Świętego włączają się aktywnie w życie Kościoła. Podstawą stałej relacji z Bogiem jest codzienne rozważanie Słowa Bożego. To właśnie jest niezwykłe w tej wspólnocie – codzienne wspólne wsłuchiwanie się w Słowo Życia. Może to wszystko sprawia, że salkę, w której młodzi się spotykają, nazywają domem. Tam czują się jak w rodzinie i w otwartości dzielą się problemami czy radościami. To rodzi przyjaźnie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Co zmieniło jej życie?
Reklama
Takiej niezwykłej atmosfery doświadczyła Milena Silwanowicz i dziś z radością dzieli się tym, co zmieniło jej życie i wciąż pomaga stawiać kolejne kroki w budowaniu relacji z kochającym Bogiem. – To wspólnota, a konkretnie Wspólnota PANda działająca przy parafii św. Józefa w Gdyni, której jestem częścią od 4 lat – podkreśla. I opowiada: – Zacznę może trochę personalnie, bo jestem ogromnie wdzięczna za tych wszystkich młodych, których Pan postawił na mojej życiowej ścieżce. Pragniemy uczyć się od Maryi ufności, a jednocześnie podążać małą drogą dziecięctwa Bożego w duchu św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Kluczową rolę we wspólnocie odgrywa codzienne rozważanie Pisma Świętego, do czego nawiązuje też nasze motto: „Rozważaj, co mówię, albowiem Pan da ci zrozumienie we wszystkim” (2 Tm 2, 7). Niesamowite jest to, że na chwilę obecną nie muszę być w 100% pewna, nie muszę mieć planu na całe swoje życie ani znać Boga w pełni. To byłoby po prostu niewykonalne. Bóg nieustannie prowadzi nas i szlifuje w nas różnego rodzaju cnoty, byśmy mogli dalej wzrastać.
Prężnie działa
– Po doświadczeniu Bożej miłości nie da się już żyć tak samo jak wcześniej – podkreśla Milena. I zaznacza: – Nie da się bezczynnie stać lub siedzieć w miejscu. Dlatego nasza wspólnota prężnie działa na chwałę Boga, aby nieść Jego światło dalej. Zakorzenieni w Bogu jesteśmy bowiem nie końcem, a dopiero początkiem rzeki życia. Właśnie dlatego PANda nie zwalnia tempa. Na naszym koncie są już m.in. dwie edycje kursu Alpha, trzy Wieczory Wszystkich Świętych, kilka edycji weekendowych rekolekcji „Jestem dzieckiem Bożym” oraz dwie edycje tygodniowych rekolekcji o tej samej nazwie, a także rekolekcje „Jestem umiłowanym uczniem Jezusa”. W minionym roku formacyjnym skupiliśmy się również na poznawaniu różnych stanów Kościoła oraz zgłębianiu cnót i wad opisywanych przez św. Jana od Krzyża.
Przed nami natomiast kolejny niesamowity rok nakierowany w szczególności na poznawanie Ducha Świętego i Jego darów. Poza tym będą nas czekać kultowe już wydarzenia organizowane przez naszą wspólnotę, czyli wspomniane już wcześniej: Wieczór Wszystkich Świętych, rekolekcje, kurs Alpha dla młodzieży.
Reklama
Naprawdę nie trzeba wielkich słów, aby mówić o Bogu i doświadczeniu Go. Chodzi bowiem o ufność i zgodę na to, by On działał. W tym duchu Milena wspomina niezwykle budujące świadectwo z wakacyjnych rekolekcji. Otóż jedna z uczestniczek podzieliła się swoimi przemyśleniami: „Te rekolekcje dużo mi dały. Dostałam odpowiedzi na moje wcześniejsze pytania i zaczęłam patrzeć na świat inaczej. Odkryłam Boga i ciągle się uczę, ale jednocześnie pozostaje we mnie ta ekscytacja: co będzie dalej? Czuję, że Bóg pomaga mi w podejmowaniu decyzji, dokądś mnie prowadzi... Jeszcze nie wiem dokąd, ale wiem, że to będzie dla mnie najlepsza droga. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tych rekolekcji. To był chyba najlepszy tydzień w moim życiu”.
Żywe świadectwo
Milena słusznie przyznaje, że młodych najbardziej pociągają przykłady. Dlatego stwierdza: – Zauważyłam smutną rzecz, że w Kościele, jak w świecie, mówi się piękne słowa, zachęca do działania, ale towarzyszą temu czasem stagnacja, a nawet hipokryzja. Brak działania i duże wymagania nakładane przez rodziców i tradycję jedynie zniechęcają. Myślę jednak, że w Kościele jak najbardziej jest miejsce dla młodych! W obecnych czasach, jeśli ktoś już usłyszy głos Boga, jego wiara jest bardzo silna i taka osoba często idzie mocno radykalną ścieżką. Uważam, że jako katolicy powinniśmy być żywym świadectwem nie tylko w Kościele, ale również na ulicy, w pracy, w codzienności, bo młodzi szukają, analizują, lecz często brakuje im właściwych wzorców do naśladowania. Często zabiera im się wolność, a to do niczego nie prowadzi... Wolność jest bowiem jedną z największych wartości dla młodych. Wolność, w której ktoś jednocześnie ci towarzyszy i prowadzi cię do wzrostu. Dodatkowo z własnego doświadczenia wiem, jak wiele może zdziałać wyciągnięta dłoń, gdy jest się mocno pogubionym w życiu. Nie bójmy się więc świadczyć o Chrystusie – ale nie samym słowem, które często zaprzecza naszym czynom, ale przede wszystkim czynem płynącym z serca otwartego na Boga.
Niezwykła przestrzeń
Najważniejsze jest to, aby doświadczyć niezwykłej atmosfery PANdy. W jaki sposób? Milena tłumaczy i zaprasza: – Wspólnota to niezwykła przestrzeń, w której każdy może odkrywać siebie i wzrastać w wierze. W związku z tym nie krępuj się i przyjdź na któreś z naszych piątkowych spotkań o godz. 18. Mam nadzieję, że się spotkamy!
Wspólnotę można też zobaczyć i usłyszeć podczas każdej niedzielnej młodzieżowej Mszy św. o godz. 13 z udziałem kandydatów do bierzmowania, ponieważ gra na niej zespół muzyczny.
Kontakt: Facebook: Wspólnota PANda i Instragram: pandagdynia.