Reklama

Z Maryją ku pogłębionej wierze (21)

Niedziela przemyska 32/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

2 czerwca br. wpisze się trwale w historię parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Ustrzykach Dolnych. Po czasie modlitewnego oczekiwania, z parafii św. Józefa Robotnika przybyła do naszej parafii Najświętsza Maryja Panna w kopii Jasnogórskiego Obrazu. W procesyjnym orszaku, po uprzednim ucałowaniu Obrazu Matki Bożej przez ks. prał. Józefa Bieńka, dziekana dekanatu ustrzyckiego i proboszcza parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Ustrzykach Dolnych, został On uroczyście wprowadzony do kościoła. - Maryjo, Matko Kościoła, na Twoje przyjście przygotowaliśmy się przez nowennę, podejmowane wysiłki duchowych darów, przeżyte Misje Święte, codzienną modlitwę różańcową. Jednocześnie parafia nasza składa dar przebudowanego prezbiterium, nowego ołtarza i ambonki, chrzcielnicy i tabernakulum oraz Twojego Jasnogórskiego Wizerunku, który pragniemy umieścić w świątyni, a przede wszystkim w naszych sercach i w naszym życiu - zaakcentował w powitaniu ks. J. Bieniek.
Bezpośrednio po przywitaniu rozpoczęła się Msza św. koncelebrowana, której przewodniczył abp Józef Michalik. W wygłoszonym kazaniu podkreślił, że podjęty trud darów duchowych ma promieniować w kierunku życia, w kierunku zatroskania o to, aby Bóg miał prawo do obywatelstwa w Europie, aby Bóg miał prawo do obecności w naszym codziennym życiu. Ta Peregrynacja i wyjście nas wszystkich na ulice, naprzeciw Matki Bożej, i to wyjście na ulice w Boże Ciało, mają swój głęboki sens, mają swoją głęboką wartość. My idziemy odważnie, mówimy, że ten Znak, ten Obraz ma znaczenie, jest symbolem czegoś. My się nie wstydzimy, że wierzymy w Boga... - konstatował abp J. Michalik.
O godz. 21.00 odbył się Apel Jasnogórski. Poprowadził go o. Antoni z zakonu Paulinów, który przypomniał rolę Maryi, jaką odegrała w dziejach narodu. Msza św. o północy zgromadziła księży, którzy kiedyś pracowali w tutejszej parafii, bądź z niej się wywodzą. Wspólną Eucharystię odprawili: ks. Zenon Bieszczad, ks. Piotr Głazowski, ks. Witold Głuszek, ks. Leszek Nawracaj, ks. Władysław Uchman i ks. Tadeusz Zych. Okolicznościowe kazanie wygłosił ks. P. Głazowski, rodem z tutejszej parafii, w którym przez wstawiennictwo Matki Bożej dziękował za dar kapłaństwa, polecał Maryi wszystkich księży, którzy tu pracowali i prosił Ją o nowe powołania kapłańskie i zakonne z tej parafii.
Przez całą noc i następny dzień wierni czuwali przy Maryi. Każdy w ufnej modlitwie polecał Maryi wszystkie swoje sprawy, zapewne najczęściej te, z którymi już po ludzku nie jest w stanie sobie poradzić. W szczególny sposób pobłogosławione zostały przez kapłanów najmłodsze dzieci - to Maryja przez ich ręce przekazała im Swoje błogosławieństwo. I nadszedł czas pożegnania. 3 czerwca o godz. 15.00 rozpoczęła się Msza św. koncelebrowana z kazaniem ks. Tadeusza Kocóra. - Być wiernym Chrystusowi to znaczy wypełnić Śluby Jasnogórskie, a więc zadbać o to, aby Polska była rzeczywistym królestwem Chrystusa, troszczyć się, aby każdy z nas żył w stanie łaski uświęcającej, szanować każde życie, które jest wielkim darem Boga, troszczyć się, aby nasze rodziny były silne Bogiem, toczyć bój z naszymi wadami narodowymi i dbać o to, aby każdy Polak był człowiekiem sumienia, kierował się w życiu prawdą, miłością i sprawiedliwością. - Dlatego Maryjo stojąca pod krzyżem, chcemy Cię (...) prosić o to, abyśmy byli wierni, abyśmy również stali przy Twoim Synu, w różnych okolicznościach życia.
Po uroczystej procesji wokół kościoła, kilka minut przed 17.00 Obraz Matki Bożej, żegnany przez parafian, został umieszczony w samochodzie-kaplicy, który ruszył do oczekujących wiernych w Sanktuarium Matki Bożej Bieszczadzkiej (dawny Jasień).
Przez ten krótki czas Nawiedzenia, trwający 24 godziny, widać było skupienie, gorliwość i entuzjazm. I najważniejsze jest teraz, co zresztą podkreślił na koniec ks. T. Kocór, aby ten entuzjazm nie wygasł, aby nie przebrzmiało to, co każdy przeżywał w czasie spotkania z Maryją, nieraz ze łzami w oczach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mało znane fakty z życia św. o. Maksymiliana Marii Kolbego

[ TEMATY ]

św. Maksymilian Kolbe

Agata Kowalska

O. Maksymilian Maria Kolbe - założyciel Rycerstwa Niepokalanej, miesięcznika „Rycerza Niepokalanej”, Radia Niepokalanów oraz klasztoru w Niepokalanowie, a jednocześnie pasjonat kosmosu oraz militariów, znawcy mediów, misjonarza i męczennika. Franciszkanin dobrowolnie przyjął śmierć głodową w obozie Auschwitz-Birkenau ratując współwięźnia - Franciszka Gajowniczka.

Rajmund Kolbe urodził się 8 stycznia 1894 roku w Zduńskiej Woli. Wstąpił do zakonu franciszkanów we Lwowie, gdzie otrzymał imię Maksymilian. Studia w Rzymie zakończył obroną dwóch doktoratów (z filozofii i teologii), tam również założył stowarzyszenie „Rycerstwo Niepokalanej”. Po powrocie do Polski powołał do życia klasztor Niepokalanów (zwany „Grodem Maryi”) we wsi Paprotnia (gmina Teresin, woj. mazowieckie) oraz zaczął wydawać pismo „Rycerz Niepokalanej”.
CZYTAJ DALEJ

Nieznane oblicza świętego męczennika

Talentu do interesów mógłby mu pozazdrościć sam Rockefeller, z tą różnicą, że ten najbardziej przedsiębiorczy z polskich zakonników rozwijał biznes z potrzeby głoszenia Bożego słowa.

Świętego o. Maksymiliana Marię Kolbego znamy przede wszystkim jako męczennika, który oddał swoje życie za współwięźnia z Auschwitz. Ponadto był on także misjonarzem, przedsiębiorcą, który rozwinął w Polsce pierwsze medialne „imperium”, znawcą mediów, który najnowsze zdobycze technologiczne swoich czasów wykorzystał do głoszenia słowa Bożego. Pewnie gdyby żył dzisiaj, pierwszy napisałby tweeta lub wyemitował podcast na YouTubie. Poznajmy więc różne twarze św. Maksymiliana.
CZYTAJ DALEJ

Kolejne dzieci z Gazy trafiły do Szpitala Dzieciątka Jezus w Rzymie

2025-08-15 07:10

[ TEMATY ]

Rzym

dzieci z Gazy

szpital pediatryczny

Bambino Gesù

Dzieciątka Jezus

Vatican Media

Szpital Bambino Gesù, do którego trafiły dzieci z Gazy, zarządzany jest przez Watykan

Szpital Bambino Gesù, do którego trafiły dzieci z Gazy, zarządzany jest przez Watykan

Kolejnych troje dzieci z Gazy przyjęto do Szpitala Pediatrycznego Bambino Gesù w Rzymie. Liczba małych pacjentów z Gazy w tej placówce wzrosła do 20. „Oprócz opieki medycznej zapewniamy rodzinom bezpieczne miejsce, w którym mogą zaczerpnąć odrobinę pokoju” – mówi Vatican News prezes szpitala Tiziano Onesti.

13 sierpnia, późnym wieczorem na lotnisku w Rzymie-Ciampino wylądowało troje dzieci z Gazy, w towarzystwie rodziców i rodzeństwa. Chodzi o dwóch chłopców w wieku 6 miesięcy i 13 lat oraz dziewczynkę w wieku 2 lat.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję