Czas odgrywa w naszym życiu ogromne znaczenia. Bez dokładnego odliczania lat, godzin i minut trudne byłoby dzisiaj życie. W dużej mierze jesteśmy determinowani upływającymi
chwilami.
Na różne sposoby w historii liczono czas. Najprostszy sposób to cykl przyrody: wschody i zachody słońca, księżyca i mijające pory roku. Człowiek posługiwał się także
przyrządami skonstruowanymi do tego celu, np. zegar słoneczny i klepsydra. Obecnie prawie każdy, dorośli i dzieci, posiadają własne zegarki. W każdym domu najczęściej
jest ich kilka. Radio i telewizja podają dokładnie godziny i minuty. Każdy komputer informuje także o aktualnej godzinie.
Punktualność należy do kanonu prawidłowego zachowania zarówno w rodzinie, kontaktach z najbliższymi, szkole, jak i zakładzie pracy. Ten, kto dobrze wykorzystuje czas
- potrafi także właściwie zagospodarować życie. Konkretny czas związany jest z pracą, podróżami, nauką, wypoczynkiem. Dotyczy on także naszej relacji z Panem Bogiem. Mówimy
o czasie na modlitwę, Eucharystię, medytację, czytanie Pisma Świętego
Z wykorzystaniem czasu w naszym wieku związany jest pewien paradoks. Otóż z jednej strony jest zbytnie „nadwykorzystywanie” czasu i przeliczanie go na
wartości materialne w myśl hasła: „czas to pieniądz”. Możemy spotkać ludzi deklarujących nagminnie: „na nic nie mam czasu”.
Z drugiej zaś strony zaobserwować można marnotrawienie czasu. Jednym z przykładów będzie nadmierne oglądanie telewizji i przywiązanie do gier komputerowych, najczęściej nic nie
dających lub źle wpływających na psychikę. Marnotrawienie czasu prowadzi do lenistwa, nudy, zniechęcenia i pesymizmu.
Przywłaszczenie całkowite czasu poprzez paniczny lęk, by nie uronić ani jednej sekundy - stanowi zagrożenie egoizmem do tego stopnia, że czas wykorzystywać się będzie jedynie dla własnych korzyści.
Czas jest wspaniałym darem Stwórcy To w konkretnym czasie żyjemy. Możemy oceniać to, co było i w jakiejś mierze planować przyszłość. Trzeba nam jednak dużo mądrości i roztropności,
by właściwie i dobrze wykorzystać upływające dni. Dobre wykorzystanie czasu jest nie lada sztuką.
Może nam w tym pomóc sam Duch Święty. Podpowiada on, aby w obfitości czas ofiarować Bogu. Jeśli w naszym życiu znajdzie się konkretny czas na modlitwę, myślenie o Stwórcy
i refleksję, to Duch Święty pomoże nam dobrze zaplanować czas i na inne zajęcia. Kto nie znajdzie w modlitwie czasu dla Pana Boga, nie będzie miał na nic czasu. Zawsze
będzie zmęczony i zapędzony.
Wspomnienie bł. Bernardyny Jabłońskiej - duchowej córki św. Brata Alberta
KAI /Red.
pl.wikipedia.org
Prawdziwym przełomem w życiu bł. Bernardyny okazało się spotkanie z Bratem Albertem. „Tęskniła do życia w kontemplacji i Pan wypełnił jej pragnienie w sposób, którego się nie spodziewała, bo jej życie upłynęło na ciężkiej pracy wśród bezdomnych, zranionych przez życie, nędzarzy. To w nich odkrywała twarz umiłowanego Nauczyciela i z miłości do Niego pragnęła dawać, wiecznie dawać” - mówił o bł. Bernardynie bp Damian Muskus.
Według niego, jej życie i posługa najsłabszym są świadectwem, że wielkie dzieła miłości rodzą się „z patrzenia na Jezusa, z nieustannego bycia z Nim, słuchania Go i uczenia się Jego stylu”. Stwierdził, że siostry albertynki „w cichości zmieniają świat, zaprowadzając w jego najciemniejszych zakamarkach ewangeliczne reguły dobra, miłości i całkowitego oddania Jezusowi”.
To sam Chrystus jest źródłem siły wierności dla osób konsekrowanych, zarówno w kontemplacji, jak i w zaangażowaniu apostolskim - powiedział Papież na audiencji dla czterech zgromadzeń zakonnych. Przypomniał też, że tysiącletnie doświadczenie Kościoła wskazuje środki, dzięki którym można czerpać z tego bogactwa. Są to: asceza, sakramenty, bliskość z Bogiem i z Jego Słowem, dążenie „do tego, co w górze”.
Leon XIV zauważył, że ludzie, których horyzont ogranicza się wyłącznie do spraw tego świata mogliby twierdzić, że taka postawa to „spirytualizm”. Łatwo jednak można temu zaprzeczyć, wskazując na to, co przez wieki robiły i nadal robią osoby konsekrowane. Wyruszały na misję w bardzo trudnych czasach. Pochylały się nad moralną i materialną nędzą w najbardziej opuszczonych środowiskach społecznych. Potrafiły być blisko potrzebujących, godziły się ryzykować życie, aż do jego utraty, stając się ofiarami brutalnej przemocy w czasach wojny.
Rok temu biskup Jacek Kiciński zachęcił, aby w Garnierówce powstała kaplica, dziś ją poświęcił. W Głębowicach powstała kaplica św. ojca Pio, która będzie służyć wiernym parafii oraz tym, którzy przyjadą na rekolekcje czy na inne aktywności duchowe.
Uroczystość poświęcenia kaplicy przypadła na wieczór przed liturgicznym wspomnieniem św. ojca Pio. - Wśród propozycji było wielu świętych karmelitańskich, ale chcieliśmy w pewien sposób podziękować naszemu księdzu proboszczowi, ponieważ w tym roku mija 30 lat od momentu, kiedy ks. Jarosław Olejnik przybył do Głębowic. Postanowiliśmy, że kaplica będzie imienia patrona urodzin naszego księdza, czyli św. ojciec Pio - mówi Anna Lis.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.