Reklama

Zielona Szkoła w Licheniu

W ostatnich latach coraz bardziej popularne stają się tzw. zielone szkoły. Przeważnie organizowane one są w miejscowościach górskich lub nadmorskich. Ale okazuje się, że można takowe przeprowadzić w miejscach związanych z naszą wiarą.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przykładem tego jest Gimnazjum w Puszczy Mariańskiej, które w dniach 20-24 października 2003 r. na terenie Sanktuarium Maryjnego w Liczeniu zorganizowało dla grupy 21 uczniów Licheńskie Spotkania Młodzieży. Wraz z młodzieżą w tychże Spotkaniach w charakterze opiekunów uczestniczyli: nauczycielka chemii - Grażyna Wierzbicka, ks. Paweł Skonieczny - wikariusz parafii w Puszczy Mariańskiej oraz niżej podpisana.
Była to pierwsza tego typu inicjatywa organizowana przeze mnie - katechetkę tej szkoły, przy współudziale Licheńskiego Centrum Pomocy Rodzinie i Osobom Uzależnionym, otwierająca nowe możliwości oddziaływań profilaktycznych wśród dzieci i młodzieży. Przez 5 dni młodzież uczestniczyła w zajęciach prowadzonych przez Martę Dorywalską - terapeutkę Licheńskiego Centrum. Tematyka tych spotkań obejmowała między innymi naukę i doskonalenie umiejętności nazywania i wyrażania uczuć, podstawowe wiadomości dotyczące zachowań asertywnych, umiejętności komunikacji i radzenia sobie w sytuacjach trudnych.
W czasie naszego pobytu nie zabrakło również praktyk religijnych. Każdy dzień rozpoczynano i kończono wspólną modlitwą, prowadzoną przez ks. Pawła. Codziennie również młodzież uczestniczyła w wieczornej Mszy św. przed cudownym obrazem Matki Bożej Licheńskiej - Bolesnej Królowej Polski. W wolnych chwilach był czas na zwiedzanie Sanktuarium, a także na modlitwę osobistą.
Ostatniego dnia naszego pobytu w Licheniu można było zauważyć łzy w oczach naszych uczniów, którym żal było opuszczać to wspaniałe miejsce.
Chciałabym gorąco zachęcić wszystkich katechetów i nauczycieli do organizowania tego typu przedsięwzięć w miejscach kultu religijnego, gdyż oprócz zajęć z terapeutą uczniowie mogą znaleźć czas na modlitwę osobistą, wyciszenie, przemyślenie swoich problemów, rozmowy z kompetentnymi osobami, a tego typu miejsca jeszcze bardziej temu sprzyjają.
A oto co o pobycie na zielonej szkole w Licheniu mówią jej uczestnicy: „Wyjazd do Lichenia dał mi bardzo wiele. Dowiedziałam się między innymi, że warto jest wyrażać i okazywać swoje uczucia i emocje. Mogłam tam również głębiej zastanowić się nad swoim dotychczasowym życiem” (Agnieszka, kl. III).
„Dzięki wyjazdowi do Lichenia zrozumiałam wreszcie swoje błędy i nauczyłam się słuchać i rozumieć innych. A miejscem, w którym naprawdę mogłam przemyśleć i przemodlić swoje problemy była Golgota” (Sara, kl. II).
„Kiedy wyjeżdżałam na zieloną szkołę do Lichenia, myślałam, że będzie to taki zwykły wyjazd. Okazało się jednak inaczej. Oprócz zwiedzania był czas na modlitwę osobistą, a także na zajęcia prowadzone przez terapeutkę - p. Martę. Spotkania te pomogły mi w określaniu uczuć i otwarciu się na inne osoby” (Marta, kl. III).

Na koniec pragnę ofiarować wszystkim modlitwę, która stała się mottem naszego pobytu w Licheniu:
Boże użycz mi pogody ducha,
abym godził się z tym,
czego nie mogę zmienić,
odwagi, abym zmieniał to,
co jestem w stanie zmienić,
mądrości, abym odróżniał
jedno od drugiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

W Krakowie więcej uczniów uczęszcza na religię niż edukację zdrowotną

2025-10-02 06:50

[ TEMATY ]

religia

edukacja zdrowotna

religia w szkole

Adobe Stock

Około 33 proc. uczniów szkół w Krakowie będzie chodziło na lekcje edukacji zdrowotnej – wynika z danych urzędu miasta. To mniej niż przewidywały władze samorządowe. Im starsi uczniowie, tym mniejsze zainteresowanie przedmiotem.

To 17 081 uczniów z 51 116 uprawnionych – powiedziała w środę PAP dyrektor Wydziału Edukacji i Projektów Edukacyjnych w Urzędzie Miasta Krakowa Magdalena Mazur.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Tomasz Trzaska: depresji nie da się zamodlić

Jest dziś potrzeba, żeby w kwestii kryzysów samobójczych budować mosty ze wszystkimi środowiskami: kościelnymi, społeczno-politycznymi, ze szkołą, ze służbą zdrowia, z państwem - po prostu z każdym; to zjawisko dotyczy wszystkich - powiedział metropolita warszawski abp Adrian Galbas.

Abp Galbas wziął udział w spotkaniu "Nie pozwólmy znikać bez słowa” poświęconym profilaktyce, systemom wsparcia i koordynacji działań między instytucjami w budowaniu bezpiecznego otoczenia dla osób w kryzysie psychicznym, które odbyło się w czwartek w Domu Arcybiskupów Warszawskich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję