Gdy z początkiem kwietnia padają deszcze, to mrozy bywają jeszcze.
Z początkiem kwietnia rozkwitają drzewa i krzewy. Wokół pokazuje się pierwsza zieleń, która raduje serce, wzrusza, dodaje sił i chęci do realizacji planów, tych osobistych, cichych, skrytych i
tych planów związanych z urządzeniem i uświetnianiem ogrodu. Każdy bowiem ogród jest odbiciem duszy gospodarza, wyrażającym się najczęściej swoją niepowtarzalnością, tajemniczym urokiem i czarującym pięknem.
Kwiecień potrafi przeplatać pogodą, budząc w nas zdziwienie, a czasem bunt i niemoc przed wolą Niebios. W ostatnich latach doskwierał upałem, a czasem sypał gęstym, mokrym śniegiem.
Kwietniowe porządki należy rozpocząć od dokładnego grabienia ogrodu i wyrównania ziemią powierzchni trawnika. Rozbijamy kopce ziemi zrobione przez krety, aby powierzchnia trawnika była równa, co umożliwi
dokładne koszenie. Trawnik należy napowietrzyć, nakłuwając go widłami ogrodniczymi. Tam gdzie trawa wygniła, należy zruszyć ziemię i rozsiać nasiona trawy. Nie zapomnijmy o nawożeniu. Zasilamy trawę nawozem
w pierwszej połowie kwietnia. Pierwsze koszenie przeprowadzamy, gdy osiągnie ona wysokość ok. 8 cm. Nie należy kosić trawy, kiedy jest mokra. Jeżeli kosiarka nie ma wyposażenia w kosz, to po koszeniu
należy wygrabić trawę, którą można zakompostować.
W kwietniu należy chronić rośliny sadownicze przed chorobami i szkodnikami. Różnymi środkami chemicznymi zwalczamy następujące choroby drzew owocowych: mącznika jabłoni, parch jabłoni i gruszy, brunatną
zgniliznę drzew pestkowych, torbiel śliw i dziurkowatość liści. Porzeczki chronimy przed opadziną liści i białą plamistością liści, a krzewy agrestu przed amerykańskim mączniakiem. Jakie zastosować preparaty
przeciw tym chorobom, należy pytać w sklepach ogrodniczych.
Właścicielom posiadającym drzewa brzoskwiń i nektaryn przypominam o bardzo groźnej chorobie tych drzew, jaką jest kędzierzawość liści. Pierwszymi jej objawami są żółtoczerwone przebarwienia liści
i zdeformowanie ich. Później liście czernieją i opadają. Wiosną przed pękaniem pąków należy zapobiegawczo opryskać drzewa np. preparatem miedziowym. Środek ten ma charakter zapobiegawczy. Opryskujemy
dokładnie wszystkie gałęzie i cały pień drzewa. Jesienią po zakończonym sezonie wegetacji drzewa brzoskwiń i nektaryn pryskamy fungicydem zawierającym miedź. Opryski tych drzew wiosną i jesienią będą
skuteczne, jeżeli zostaną przeprowadzone w odpowiednim momencie przy suchej i bezwietrznej pogodzie. Najlepszą porą jest pochmurny dzień lub wieczór.
Jednym ze sposobów na poprawę struktury gleby w ogrodzie jest stosowanie nawozów naturalnych. Są to nawozy organiczne złożone z substancji pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego np. kompost, mączka
kostna, obornik bydlęcy lub obornik z ferm ptasich. Nawozy te działają długo i równomiernie zaopatrują rośliny w składniki pokarmowe. Zasadniczo powinniśmy stosować je wiosną, przed posadzeniem roślin.
Gdy tylko ziemia rozmarznie, spulchniając glebę, mieszamy równomiernie rozdrobniony obornik lub dojrzały kompost. Stopniowy proces rozkładu nawozu i kompostu sprawi, że składniki odżywcze będą zasilać
rośliny w okresie intensywnego wzrostu.
Po rozmarznięciu gleby i jej przeschnięciu odkrywamy róże. Jesienią okopywaliśmy róże ziemią i obkładaliśmy je obornikiem bydlęcym, by uchronić przed przemarznięciem. Teraz, wiosną, odkrywamy krzewy
róż. Obornik, którym były okryte wkopujemy wokół krzewów róż, ale bardzo ostrożnie, by nie uszkodzić ich systemu korzeniowego. Do przycinania róż przystępujemy, gdy pojawią się pierwsze oznaki wegetacji,
tzn. gdy pędy rozpoczną swój wzrost. Przycinanie róż nie jest trudne. Aby zapewnić prawidłowy wzrost, pędy róż należy przyciąć nad piątym oczkiem, skierowanym na zewnątrz krzaka. Do cięcia należy użyć
ostrego sekatora. Z krzaka należy usunąć pędy przemarznięte, złamane, chore, cienkie i dzikie. Prawidłowo i we właściwym czasie wykonane cięcie sprawi, że róże będą zdrowe i pięknie kwitły.
Kwiaty jednoroczne są łatwe w uprawie i nie wymagają wielu zabiegów pielęgnacyjnych. Potrzebują dużo słońca, wilgoci i przepuszczalnej gleby. Najprostszym sposobem wyhodowania tych kwiatów jest wysiew
nasion wprost do gruntu. Aby było znacznie taniej najlepiej wysiewać nasiona własne, zebrane jesienią z przekwitłych kwiatów. Dzięki kwiatom jednorocznym można szybko i tanio urządzić w ogrodzie kolorowe
rabaty, które będą kwitły całymi miesiącami.
W moim ogrodzie co roku sieję dużo aksamitek. Są to kwiaty wyjątkowe z wielu względów. Po pierwsze odporne na suszę i niewybredne co do wymagań glebowych. Po drugie są kwiatami o różnej wysokości
i szerokiej gamie słonecznych, ciepłych barw, poczynając od cytrynowo-żółtej aż do ciemnych brązów. Nie ukrywam, że kolor żółty bardzo lubię. Aksamitki rozweselają ogród, wprowadzają ożywienie, optymizm
i radość. Proponuję siać aksamitki grządkami obok siebie, biorąc pod uwagę wysokość poszczególnych gatunków. Ich kolor i wielkość kwiatów.
Moimi ulubionymi kwiatami jednorocznymi są cynie wytworne o pełnych kwiatach. Odpowiednio pielęgnowane wyrastają do 1 m. Są łatwe w uprawie i lubią miejsca słoneczne. Wysiewam nasiona pod koniec kwietnia
wprost do gruntu. Cynie zakwitną pod koniec czerwca i będą kwitły do pierwszych mrozów. Jeżeli rabata jest długa i wąska proponuję siać w grządki, w poprzek rabaty. Będziemy mieli łatwiejszy dostęp do
rabaty podczas pielenia, podlewania wprost do korzeni, rozsiewania nawozów i zruszania ziemi. Nasiona sieję dość gęsto, a po wzejściu nigdy siewek nie przerywam. Po pierwszym pieleniu należy nawozić mieszanką
nawozów sztucznych, np. azofoską lub polifoską, zruszyć ziemię między grządkami i obficie podlewać. Nawożenie należy powtórzyć, gdy zaczną kwitnąć. Cynie nie lubią obornika naturalnego zwierzęcego. Są
to kwiaty wyjątkowe ze względu na piękny kształt kwiatów i niepowtarzalne pastelowe barwy. Nadają się na kwiat cięty, a ścinamy wówczas, gdy są całkowicie rozwinięte. Do miłego spotkania w maju.
Pomóż w rozwoju naszego portalu