Reklama

Świat m(ł)ody(ch)

Stopery

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tym razem o tych, co mają „wszystko”. Widać ich w knajpach, wędrujących po sklepach, snujących się po pasażach handlowych. Przy kasie zielonogórskiego sklepu CCC blondynka mówi do swojej koleżanki: „Ty, my nie przesadzamy z tymi zakupami? To już kolejna para w tym miesiącu. - Co ty, są świetne!”. Spojrzałam na cenę kupowanych butów. Nie była wygórowana, coś około 70 zł. Dziewczyny nie wyglądały bynajmniej na pracownice banku czy sekretarki prestiżowych firm, choć były ubrane w markowe ciuchy. „Pewnie pracują w jakimś sklepie lub w kawiarni - pomyślałam. - Mieszkają u rodziców, a wszystkie zarobione pieniądze wydają na ubrania i knajpy”. To dziś dość popularny model.
Nie zamierzam snuć lamentu, że rozpieszczone bachory nie wiedzą, czego chcą, że za dużo miały, że to wina rodziców. Coraz więcej dwudziestoparolatków nie chce wydorośleć. Gdy myślą o samodzielności i pracy, z chęcią powróciliby do matczynego łona, zawinęli się w kokon lub zasnęli zimowym snem, żeby przeczekać. Co? Ano, tę dorosłość, która kojarzy się z kredytami, wyścigiem szczurów, wiecznymi szkoleniami i podwyższaniem kwalifikacji. Najlepiej założyć stopery, nie słuchać o ambicjach, o ułożeniu sobie życia, o małżeństwie, o dzieciach. Za dużo, jak na ich psychiczną wytrzymałość. Liczy się dobra impreza, podróże, ciekawe towarzystwo, ciuch, zadbana skóra. Wykształcenie owszem też, bo przecież kończą studia, a i nawet zaraz zaczynają następne, bo to gwarancja dalszej swobody, a przecież są inteligentni. Kolejne egzaminy po nieprzespanej nocy, to naprawdę nic wielkiego.
Jeszcze całkiem niedawno mnie irytowali. Myślałam sobie - co za ludzie, nie stać ich na minimum wysiłku. Dzisiaj już tak nie myślę. Problem zaczyna się wcześniej. „Jestem wychowana na samowystarczalną, wyssałam to z mlekiem matki, rozum nie wiara” - mówi dwudziestokilkuletnia dziewczyna. Zdani właściwie tylko na siebie, gubią się w świecie, gdzie trzeba podpisywać stałe umowy, gdzie trzeba dotrzymywać zobowiązań, gdzie nie można trzasnąć drzwiami i tak po prostu wyjść i gdzie odpowiedzialność odstrasza, jak strach na wróble. Marzy im się dorosłość bez zobowiązań. „Skąd mam wiedzieć, jaka mam być?” - pyta. No właśnie, skąd ma wiedzieć? Pokolenie względności. Nie ma żadnych stałych reguł. Tutaj nawet autentyzm innych nie pomaga. Im naprawdę jest ciężko żyć.
„Daj mi jakąś książkę o wierze, albo o czymś sensownym, może coś mi pomoże” - mówi. Pracuje od rana do wieczora, a jak ma wolne, to robi zakupy, idzie odreagować na imprezę. Rodzice żyją osobno, z matką się prawie nie widzi. Zapominają nawet o jej imieninach. Dobry zawód, skończone studia, ale reguły gry dorosłego wciąż uwierają i męczą. „Może psychoterapeuta coś pomoże” - słyszę. Pierwszy raz usłyszałam to zdanie 6 lat temu w Niemczech od młodej kobiety, która miała prawie wszystko: kochającego męża, troje dzieci i piękny dom z ogrodem. Wtedy jej wyznanie zupełnie mnie zaskoczyło i przestraszyło. Dzisiaj coraz częściej słyszę je na własnym podwórku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolejny krok w drodze do diakonatu stałego

2025-10-22 20:25

[ TEMATY ]

diecezja zielonogórsko ‑ gorzowska

diakonat stały

Diecezjalny Ośrodek Formacji Diakonów Stałych

Karolina Krasowska

Grzegorz Junke postawił kolejny krok w drodze do diakonatu stałego

Grzegorz Junke postawił kolejny krok w drodze do diakonatu stałego

Bp Adrian Put udzielił posługi akolitatu Grzegorzowi Junke, który przygotowuje się do diakonatu stałego. Uroczystość odbyła się 22 października w kościele pw. św. Urbana I w Zielonej Górze.

CZYTAJ DALEJ

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

[ TEMATY ]

nominacja

dyplomacja

diecezja kielecka

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Ks. Henryk Mieczysław Jagodziński urodził się 1 stycznia 1969 roku w Małogoszczu k. Kielc. Święcenia prezbiteratu przyjął 3 czerwca 1995 roku z rąk bp. Kazimierza Ryczana. Po dwuletniej pracy jako wikariusz w Busku – Zdroju, od 1997 r. przebywał w Rzymie, gdzie studiował prawo kanoniczne na uniwersytecie Santa Croce, zakończone doktoratem oraz w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Jest doktorem prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

Kard. G. Ryś: Bogu służyć się nie da, ponieważ On zawsze jest pierwszy w służbie.

2025-10-23 18:14

ks. Paweł Kłys

Metropolita Łódzki spotkał się z klerykami, którzy w tym roku wstąpili do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi.

Metropolita Łódzki spotkał się z klerykami, którzy w tym roku wstąpili do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi.

– Kapłaństwo, ku któremu zmierzacie, daj Boże, jest kapłaństwem służebnym. Ewangelia ukazuje nam, na czym ta służba polega. To nie jest służba Bogu – to byłoby najłatwiejsze, bo każdy chce służyć Bogu. Problem w tym, że Bogu służyć się nie da, ponieważ On zawsze jest pierwszy w służbie. Nie wyprzedzicie Go w tym. Doświadczycie tego przez wszystkie lata w seminarium: gdy tylko będziecie chcieli zrobić coś dla Boga, okaże się, że On zrobił to dla was wcześniej – mówił kard. Ryś do kleryków roku propedeutycznego Archidiecezji Łódzkiej.

Stało się tradycją, że w pierwszych dniach nowego roku akademickiego metropolita łódzki odwiedza alumnów, którzy w tym roku wstąpili do Wyższego Seminarium Duchownego. Warto zauważyć, że pierwszy rok formacji odbywa się poza gmachem seminarium – przy parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Łasku-Kolumnie. To właśnie tutaj kandydaci do kapłaństwa przeżywają rok propedeutyczny, czyli rok wprowadzający.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję