Reklama

U progu nowego milenium

Niedziela częstochowska 33/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Daj im Boże taką łaskę, żeby się nie bali, że utopią się w morzu łez. (s. Urszula Michalak Krajobraz wystrugany żywiołem)

Tegoroczne lato zapamiętamy przede wszystkim w związku z powodzią, która ogarnęła ogromną część Polski. Jesteśmy wstrząśnięci tragedią osób, które nagle straciły wszystko. Jest to dla nich problem na wiele lat, a może na całe życie. Dobrze, że są ludzie, organizacje, instytucje spieszące bezinteresownie z pomocą powodzianom. Ludzka ofiarność - to miara naszego człowieczeństwa. Dając, stajemy się lepsi.

Dobrze pamiętamy powódź sprzed czterech lat, gdy najbardziej ucierpieli mieszkańcy południowej Polski. Dzisiaj patrzymy prawie na cały kraj, bo ta powódź dotknęła różnych rejonów Polski. Mass media pokazują nam ogrom kataklizmu i ludzkiego nieszczęścia. Jednocześnie zauważamy wielką ludzką solidarność. Patrzymy na tę solidarność jako na cnotę chrześcijańską-najpiękniejszą cnotę.

Człowiek jest solidarny, tzn. bliski drugiemu człowiekowi, przychodzi mu z pomocą. Razem łatwiej jest dźwigać ciężki los.

Podziwiamy ludzką ofiarność. Aż serce się raduje, gdy widzimy, jak wszyscy biegną, żeby przekazać pieniądze na tacę podczas zbiórki na powodzian, jak przekazują rzeczy materialne, żywność. Wszystko to wydaje się jednak mało, bo nieszczęście ma ogromne rozmiary. Obudzenie się tej ludzkiej dobroci jest bardzo ważne. Musimy mocno pracować, aby nie ustawała solidarność chrześcijańska. Ważne jest, byśmy mieli motywację, że czynimy to z powodu Chrystusa, który znajduje się w każdym ubogim, biednym, potrzebującym. A takich ludzi jest bardzo wielu. Utracili wszystko, cały dorobek swojego życia. Trzeba tych ludzi wspierać. Ważna jest pomoc materialna, ale też potrzebne wsparcie duchowe, fachowe doradztwo. Nie wystarczy teraz przez wszystkie środki masowego przekazu mówić o ofiarach powodzi, ale należy o nich długo jeszcze pamiętać. Nie mogą pozostać sami ze swoją biedą, niedostatkiem, niespłaconymi długami, z obciążeniami. To jest stan po kataklizmie, dlatego pomoc musi trwać długo. To nie może być tylko tzw. "pokazówka" .

Doskonale pracuje Caritas Polska. Działa długofalowo. To nie jednodniowa orkiestra, lecz działanie ciche, spokojne, w tysiącach miejscowości, parafii, i działanie ciągłe, bo z tymi ludźmi trzeba pozostać wtedy, gdy wszyscy o nich zapomną. Osoby dotknięte powodzią dawniej, mówią, że o nich zapomniano.

Podczas poprzedniej powodzi dawaliśmy w Niedzieli propozycje łączenia parafii z parafią. Te, które doznały klęski, zgłaszały się do tych, które mogły im pomagać-i to była bardzo ważna długofalowa pomoc. Obecnie trzeba by było do tego nawiązać. W redakcji przygotowujemy taki program i pragniemy być pomocni w jego realizacji, żeby ta solidarność trwała jak najdłużej.

Zbiórka darów odbywa się również w Katolickim Radiu Fiat w Częstochowie. Jest to wielka ofiarność słuchaczy, którzy reagują na nieszczęście i mają swój udział w pomocy drugiemu człowiekowi. Modlimy się za tych, którzy doznali nieszczęścia, i za tych, którzy spieszą im z pomocą.

Komentarzy ks. inf. Ireneusza Skubisia dotyczących bieżących wydarzeń w Polsce i świecie można wysłuchać w audycji radiowej "Spotkanie z Niedzielą", emitowanej na falach Radia Fiat w każdy wtorek o godz. 21.30 w pasmach 94,7 FM, oraz w audycji "Wypowiedź dnia" codziennie o godz. 11.00 i na falach Radia Jasna Góra w paśmie 100,6 FM o godz. 12.15.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święci Archaniołowie – Michał, Rafał i Gabriel

Książę niebieski, święty Michale, Ty sprawy ludzkie kładziesz na szale; W dzień sądu Boga na trybunale Bądź mi patronem, święty Michale.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Warszawa: powtórny pogrzeb Sergiusza Piaseckiego

2025-09-29 18:09

[ TEMATY ]

pogrzeb

PAP/Paweł Supernak

WARSZAWA. POGRZEB SERGIUSZA PIASECKIEGO

WARSZAWA. POGRZEB SERGIUSZA PIASECKIEGO

W katedrze polowej Wojska Polskiego odbyły się uroczystości pogrzebowe Sergiusza Piaseckiego - żołnierza wojny polsko-bolszewickiej, agenta wywiadu, żołnierza Armii Krajowej i wybitnego pisarza. Mszy św. przewodniczył biskup polowy Wiesław Lechowicz. Po nabożeństwie szczątki pisarza spoczęły na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. W ceremonii pochówku uczestniczył Prezydent RP Karol Nawrocki.

Eucharystię koncelebrowali: ks. Jarosław Wąsowicz - kapelan Prezydenta RP, ks. Tomasz Trzaska z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN oraz kapelani Ordynariatu Polowego z proboszczem katedry ks. płk. Karolem Skopińskim. Obecny był także ks. płk Jan Kot, prawosławny dziekan Sił Powietrznych, który na zakończenie Mszy św. poprowadził modlitwę za zmarłego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję