Dzisiaj, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny Papież Franciszek odmówił modlitwę „Anioł Pański” wraz z wiernymi zgromadzonymi na placu św. Piotra. Wśród nich była kilkudziesięcioosobową grupasióst zakonnych, księży i rodzin z dziećmi trzymająca duży, błękitny transparent z napisem: „L’Immacolata vincerà” (Niepokalana zwycięży).
Po raz pierwszy słynny już dzisiaj transparent pojawił się pod oknem Pałacu Apostolskiego w niedzielę 8 stycznia 1995 r., tuż przed podróżą Jana Pawła II do Azji. Gdy Papież ujrzał go z okna swego apartamentu, dodał do swej oficjalnej wypowiedzi znaczące słowa: „Ja też jestem przekonany, że Niepokalana zwycięży”.
Ci szczególni pielgrzymi z transparentem to grupa osób poświęconych Matce Bożej według formuły św. Maksymiliana Marii Kolbego, która powstała jako ramię duszpasterskie Papieskiej Akademii Niepokalanej, kiedy przewodniczył jej kard. Andrzej Maria Deskur. Ta sekcja duszpasterska, na czele której stoi włoski kapłan z diecezji mediolańskiej Giacomo Martinelli, zajmuje się działalnością ewangelizacyjną przy sanktuariach maryjnych w Lourdes, Fatimie, Loreto i w Rzymie przy Bazylice Matki Bożej Większej, gdzie członkowie wspólnoty mieszkają w tzw. Domach Maryi (po włosku: Casa di Maria).
"Niepokalane Poczęcie", Francisco de Zurbaran, olej na płótnie, 1630-1635
Mój przyjaciel powtarza, że Kościół co rusz popełnia błędy. Nie powinien np. ogłosić dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. „Dogmat – tłumaczy – dotyczy mojego zbawienia, a ta maryjna prawda nie ma nic wspólnego ze mną. Wiąże się tylko ze zbawieniem Maryi”.
Przyjaciel nie zna nauki Kościoła. Nie wie, że zapatrzeć się w Niepokalane Poczęcie to odkryć siłę, która pcha ku niebu, że zapragnąć być jak Niepokalana to stanąć na drodze wypełnienia największej tęsknoty, która mieszka w ludzkim sercu. Nie wie, że ten dogmat jest potrzebny do zbawienia
Być czystym i niewinnym. Mieć oczy, które widzą dobro. Serce, które nie rozumie pokus. Być całym utkanym z myśli Boga i w swej duszy nosić Jego obraz... Każdy z nas tego pragnie.
Sprawiedliwość nie może być ostatnim zawołaniem chrześcijan. Od niej ważniejsza jest miłość do ostatniego tchnienia – powiedział abp Adrian Galbas podczas liturgii Wieczerzy Pańskiej w archikatedrze warszawskiej. Podkreślił, że w miłości nie ma handlu, ale chodzi o wielkoduszność.
W Wielki Czwartek metropolita warszawski abp Adrian Galbas przewodniczył wieczorem mszy Wieczerzy Pańskiej w archikatedrze św. Jana Chrzciciela.
Abp Józef Kupny pobłogosławił w Wielką Sobotę 500 paczek dla ubogich. Przygotowane one zostały przez wrocławską Caritas ze środków przekazanych przez wiernych archidiecezji.
– Nasze akcje angażują bardzo wielu ludzi, aby te działania pomocowe były przeprowadzone sprawnie, dokładnie i docelowo trafiły do najbardziej potrzebujących. Dzisiaj zostanie rozdanych 500 paczek, poświęconych przez naszego metropolitę, dla naszych podopiecznych, którzy korzystają na co dzień z łaźni i kuchni – mówił ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor wrocławskiej Caritas.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.