Reklama

Pamięci ks. prał. dr. Stanisława Mojka

Odszedł, by zamieszkać w Domu Pana

Niedziela lubelska 48/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

We wtorek, 9 listopada o godz. 13.00 w archikatedrze lubelskiej odbył się pogrzeb śp. ks. prał. dr. Stanisława Mojka. Pożegnaliśmy wspaniałego kapłana, gorliwego ojca duchownego, cenionego wykładowcę oraz życzliwego przyjaciela. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył abp Józef Życiński. Mszę św. żałobną koncelebrowało kilku biskupów (bp Mieczysław Cisło, bp Artur Miziński, bp Ryszard Karpiński, bp Jan Śrutwa, abp Jan Martyniak, bp Marcjan Trofimiak) i kilkuset księży, wśród których byli obecni duchowni obrządku bizantyjsko-ukraińskiego. Przy trumnie modlili się Mama Ojca Stanisława, jego rodzeństwo i najbliższa rodzina. W liturgii uczestniczyli przedstawiciele władz KUL-u, wychowawcy, profesorowie, pracownicy i alumni seminarium duchownego, siostry zakonne, reprezentanci różnych środowisk z Polski, Włoch i Ukrainy, delegacja Kościoła prawosławnego oraz licznie zgromadzeni wierni.
Msza św. rozpoczęła się śpiewem antyfony Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie w wykonaniu chóru seminaryjnego. We wprowadzeniu do liturgii abp Józef Życiński, witając wszystkich obecnych, zachęcił do wyrażenia Panu Bogu wdzięczności za wszelkie dobro, które uczynił przez swego sługę Stanisława oraz za wielkie dzieła, dokonane w ciągu 55 lat życia i 31 lat posługi kapłańskiej, pełnionej przez człowieka o wielkim i wrażliwym sercu, który kochał Kościół ze wszystkich swoich sił. W homilii Ksiądz Arcybiskup porównał osobę Ojca Stanisława do biblijnego proroka Eliasza, dostrzegając w jego posłudze troskę o wyraźne ukazywanie w życiu tego, co przepojone Bogiem i zarazem piękne w swoim człowieczeństwie. Przez długie lata ks. prał. Mojek kształtował wśród wychowanków wiarę i delikatność serca, bezinteresownie spalając się w gorliwej służbie Bogu i Kościołowi. Patrząc na świadectwo życia Ojca Stanisława - podkreślił Metropolita Lubelski - dostrzegamy, że pośród nas są tacy, którzy pięknie przeżywają swoje kapłaństwo, stanowiąc wzór „człowieczeństwa przepojonego łaską”. Piękno życia przejawia się również w pięknie odejścia Księdza Prałata. Śmierć w wigilię Uroczystości Wszystkich Świętych przywołuje symbolikę dołączenia do grona zbawionych i stanowi pełen nadziei akord, zamykający doczesny etap jego życia. Ksiądz Arcybiskup przypomniał, że ks. Stanisław Mojek, po uzyskaniu doktoratu w Rzymie 24 lata poświęcił, pracując jako ojciec duchowny w lubelskim seminarium, głosząc w tym czasie Ewangelię błogosławieństw swoim życiem, prowadząc liczne wykłady i seminaria naukowe oraz gorliwie służąc sakramentem pojednania. Jako wikariusz biskupi ds. duchowej formacji kapłanów wkładał całe swoje serce w rzetelne i wszechstronne przygotowanie alumnów do święceń, a kapłanom pracującym w archidiecezji zawsze służył doświadczeniem, radą i wszelką pomocą. Nie szczędził sił w pracach Krajowej Rady Duszpasterstwa Powołań oraz w ramach międzynarodowego Consilium Commissionum Presbyteralium Europae. Był zaangażowany w przygotowanie jubileuszu archidiecezji, żył historią i dniem dzisiejszym Kościoła, nie bał się współczesnych wyzwań, nie zamykał oczu na ludzkie dramaty, bezinteresownie spieszył z pomocą duchową i materialną, był człowiekiem łączącym niebo z ziemią. Ksiądz Arcybiskup podziękował Mamie Zmarłego za ukształtowanie pięknego człowieczeństwa swego syna i zapewnił, że duchowe dziedzictwo Księdza Stanisława będzie inspirująco oddziaływać na posługę kapłanów i życie osób świeckich we wspólnocie Kościoła.
Po Komunii św. słowa wdzięczności wobec Zmarłego wypowiedzieli m.in. abp Jan Martyniak (metropolita przemysko-warszawski obrządku bizantyjsko-ukraińskiego), ks. prof. Jerzy Pałucki (dziekan Wydziału Teologicznego KUL), ks. prof. Janusz Nagórny (dyrektor Instytutu Teologii Moralnej KUL), ks. dr Tadeusz Kądziołka (rektor Seminarium Duchownego w Lublinie) oraz przedstawiciel alumnów. Ciało śp. ks. prał. Stanisława Mojka złożono w grobie, usytuowanym w pobliżu kaplicy na cmentarzu przy ulicy Lipowej w Lublinie. Gorące modlitwy wszystkich uczestników pogrzebu były wyrazem ufnej prośby, że Bóg pozwoli Ojcu Stanisławowi mieć udział w zmartwychwstaniu, które jest zwycięstwem wiary w Jezusa, Syna Bożego (por. 1 J 5, 4-5).

„Z głębokim poczuciem straty przyjąłem wiadomość o śmierci drogiego i cenionego ks. prał. Stanisława Mojka, będącego przykładem życia kapłańskiego i człowieczeństwa. Pociesza mnie przekonanie, że będzie on naszym orędownikiem w niebie. Pozostanie dla nas wszystkich drogim przyjacielem, wspierającym nas w coraz głębszym jednoczeniu się z Jezusem - Światłem świata”.
Abp Bruno Forte

„Odejście najdroższego ks. prał. Mojka uderzyło i zasmuciło mnie. Dobro, które za jego pośrednictwem przybyło z Lublina do Prato, było wielkie. Prałat Mojek był - za zgodą swoich Arcybiskupów, w relacji do których mamy wielką wdzięczność - naszym dobroczyńcą. Niech Pan przyjmie go do swej niekończącej się radości! Jestem przekonany, że on, zanurzony w Bogu, będzie wspomagał zarówno Kościół lubelski, jak też ten w Prato”.
Bp Gastone Simoni

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie atakuj mnie swoim ateizmem

2025-01-31 06:03

[ TEMATY ]

korepetycje z oświaty

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Reforma edukacji to jak remont starego domu – niby ma być lepiej, ale na końcu okazuje się, że sufit przecieka, ściany się sypią, a ekipa budowlana zapomniała podłączyć wodę. W ramach najnowszych „poprawek” do systemu oświaty już postanowiono ograniczyć lekcje religii i wyrzucić z podstawy programowej niektóre lektury. W zamian uczniowie dostaną więcej edukacji seksualnej – bo najwyraźniej znajomość „Pana Tadeusza” nie jest tak ważna jak umiejętność rozpoznania 57 płci Cóż, postęp nie zna litości. Wszystko w imię „neutralności” i „nowoczesności”. Czy jednak na pewno chodzi o neutralność? Czy przypadkiem nie jest to kolejna odsłona walki z wartościami, które przez lata stanowiły fundament naszego wychowania?

W nowoczesnym świecie liczą się kompetencje przyszłości: programowanie, znajomość języków obcych, umiejętność przetrwania w korporacyjnym open space. Religia? To przecież tylko strata czasu! Zresztą, kto dziś potrzebuje duchowości, refleksji nad sensem życia, wartości? Likwidacja jednej lekcji religii tygodniowo to krok ku „neutralności światopoglądowej”. Neutralności, która polega na tym, że wszyscy musimy myśleć w jeden, jedynie słuszny sposób. Przecież nikt nikogo nie zmuszał do chodzenia na religię – można się wypisać. To prostsze niż rezygnacja z matematyki czy WF-u. Ale teraz dla równowagi trzeba sprawić, by także ci, którzy chcą na nią chodzić, mieli trudniej. Nieważne, że zgodnie z preambułą ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. Prawo oświatowe nauczanie i wychowanie ma respektować chrześcijański system wartości i służyć rozwijaniu poczucia poszanowania dla polskiego dziedzictwa kulturowego.
CZYTAJ DALEJ

Wydłużenie czasu trwania egzaminu ósmoklasisty

Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło ważną zmianę w organizacji egzaminu ósmoklasisty. Zgodnie z nowym rozporządzeniem, czas przeznaczony na rozwiązanie poszczególnych części egzaminu zostanie wydłużony, co ma na celu umożliwienie uczniom dokładniejszego sprawdzenia swoich odpowiedzi i upewnienia się, że odpowiedzi zostały poprawnie przeniesione na kartę egzaminacyjną.

Wprowadzone zmiany obejmują wszystkie trzy przedmioty, które uczniowie muszą zdawać podczas egzaminu ósmoklasisty:
CZYTAJ DALEJ

Tworzenie ikon jest dla każdego

2025-01-31 19:54

Magdalena Lewandowska

Beata Domagała od 10 lat prowadzi warsztaty ikonopisarstwa w parafii NMP Bolesnej we Wrocławiu.

Beata Domagała od 10 lat prowadzi warsztaty ikonopisarstwa w parafii NMP Bolesnej we Wrocławiu.

Od 10 lat przy parafii NMP Bolesnej we Wrocławiu-Strachocinie odbywają się warsztaty ikonopisania.

Prowadzi je pani Beata Domagała, dla której malowanie jest wielką pasją i źródłem radości. Z okazji jubileuszu zaprezentowana została wystawa 130 prac wykonanych przez uczestników warsztatów, można było także posłuchać prelekcji o tworzeniu ikon. Ze ścian salki parafialnej spoglądał Chrystus Pantokrator, Matka Boża w różnych wizerunkach, św. Rita, Michał Archanioł i wielu innych świętych. Można było zobaczyć ikonę Bożego Narodzenia i Zmartwychwstania. – Ikona to dziedzictwo całego świata chrześcijańskiego, powstała zanim Kościół się podzielił. Kościoły wschodnie przeniosły ikonę przez wieki i jest ona nadal elementem liturgii w tych Kościołach. Ale ikona jest też coraz bardziej popularna w naszym kręgu kulturowym – zaznacza Beata Domagała.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję