Reklama

Komentarze

Ewangelia wierszem opowiedziana. IV Niedziela Adwentu w Roku C

Matka mojego Pana

[ TEMATY ]

Rok Wiary

Matka Boża

adwent

BOŻENA SZTAJNER

Malowidło z kościła Nawiedzenia w Ain Karim

Malowidło z kościła Nawiedzenia w Ain Karim

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czwarta Niedziela Adwentu w Roku C kieruje naszą adwentową refleksję ku Tej, która «z pośpiechem» wybrała się w góry «do pewnego miasta w pokoleniu Judy» /Łk 1,39/ - znanego z tradycji jako Ain Karim, gdy usłyszała od Archanioła Gabriela przy Zwiastowaniu radosnej nowiny, że «znalazła łaskę u Boga» /por. Łk 1,30/ i za Jego przyczyną «pocznie i porodzi Syna, któremu nada imię Jezus» /Łk 1,31/ - po hebrajsku «Yeszua - Jahwe zbawia».

Potwierdzeniem skierowanej ku Niej przez posłańca Bożego obietnicy jest radosna nowina o Jej krewnej Elżbiecie, która będąc w podeszłym wieku spodziewa się dziecka «i jest już w szóstym miesiącu ta, którą miano za niepłodną» /Łk 1,36/, czym potwierdziło się również przekonanie wielu osób głęboko wierzących w to, «że dla Boga nie ma nic niemożliwego» /Łk 1,37/.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W takim także kontekście Maryja, dzieweczka z Nazaretu, potwierdza swoją wiarę w Boże wyroki wypowiadając swoje radosne «fiat» - «Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego» /Łk 1,37/. Nie czekając więc wiadomości o realizacji tych obietnic sama bieży na pomoc swojej dalekiej krewnej w błogosławionym stanie, o czym więcej opowie nam ewangeliczna anegdota o «dwóch brzozach».

Reklama

«U stóp gór w mieście Ain Karim dwie brzozy wysmukłe stały - obie jak łanie w bałwanach kosodrzewin kąpane. Jedna młodością - wyniosła, a druga - wiekiem zgarbiona. Dwie brzozy w skały - mchem zarośnięte - korzenie swoje wczepiły i domek - w skałach schowany - cieniem swoim smagały.

A z okien domku - wieczorem, kiedy nań cień długi padał, owe brzozy wzrok Elżbiety w zamyśleniu badał. Zachwycony bez reszty i w zachwycie młody, jakby czas, który minął, odszedł go - zostawił. Lecz gdy dzisiaj cień zajrzał do okna Elżbiety, po raz pierwszy - zdziwiony - ujrzał dwie kobiety: starą Elżbietę - w błogosławionej godzinie i młodą Maryję, która «jak lilia pośród cierni» blask swój ponad cierń wynosi.

Dwie kobiety - obie zachwycone i sobą zdumione - stały w zamyśleniu, a trwało chwil wiele… Potem Elżbieta - mimo swej starości - do stóp młodej Maryi upadła i wśród łez wielu - «Błogosławionaś» - rzekła - «Błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona, a skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?» /Łk 1,42/. Lecz słowa szeptane - jak ptaki spłoszone echem w przestrzeń uleciały daleką, odbiły się od gór i w czasie - zostały.

Dwie brzozy - co głos ten z daleka słyszały - grając na gałązkach sobie powtarzały: «Błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona» /Łk 1,42/.

……………………………………………………………………………………………………………………………………………………

«Oto bowiem, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie» /Łk 1,44/. A w ciszy, która między wersetami biegła Maryja w «Magnifikat» Słowo z sercem sprzęgła: «Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy» /Łk 1,46-47/. My sami - w Roku Wiary - natchnieni tymi słowami powtarzamy za Św. Elżbietą: «Błogosławiona, która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana» /Łk 1,45/.

2012-12-19 12:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Szewczuk: Maryja zapowiedziała upadek imperium zła i naszą wolność

[ TEMATY ]

Matka Boża

Adobe Stock

Zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego modlił się wczoraj w patriarchalnej katedrze w Kijowie o Bożą ochronę w obliczu zagrożenia rosyjską inwazją. „Chroń Ukrainę, chroń nasz lud. Nie zważaj na naszą sprawiedliwość czy grzeszność, lecz wejrzyj na świętość twojego Kościoła-męczennika, na Twój lud, który przyszedłeś zbawić” – modlił się abp Światosław Szewczuk.

W homilii nawiązał do 35. rocznicy objawień maryjnych w Hruszowie. „Nawet w najmroczniejszych dniach Związku Radzieckiego Matka Boża przyszła do naszego ludu w Hruszowie” – przypomniał abp Szewczuk.
CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. Rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję