Reklama

Mój komentarz...

Dylematy konfidentów: okazać skruchę - czy „iść w zaparte”?

Niedziela łódzka 2/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„W czasie kryzysów, strzeżcie się agentów” - przestrzegał marszałek Józef Piłsudski. Polska jest w kryzysie od 1989 r., utknąwszy na ustrojowej mieliźnie czegoś pośredniego między „republiką bananową” a „demokracją agenturalnie sterowaną”. Wprawdzie prace kolejnych sejmowych komisji śledczych, uczciwych mediów, historyków i Instytutu Pamięci Narodowej odkrywają coraz więcej prawdy o prawdziwych mechanizmach władzy, rządzących Polską „pookrągłostołową”, ale daleko jeszcze do wyciągnięcia ustrojowych wniosków z tej prawdy; może właśnie w tym roku, roku wyborów zarówno parlamentarnych, jak i prezydenckich, ten trwający od 15 lat permanentny kryzys ustrojowy zostanie wreszcie przełamany i zaowocuje na początek niezbędnymi zmianami konstytucyjnymi? Prostym, jasnym i czytelnym systemem podatkowym, sprzyjającym tak pracownikom najemnym, jak przedsiębiorcom? Ograniczeniem pazernej, chciwej i marnotrawnej biurokracji, żerującej tak na świecie pracy, jak i świecie kapitału? Likwidacją mafii, z pogranicza świata przestępczego i władzy?
W kryzysie pogrąża się też lewica. Na stary, datujący się jeszcze z lat 50/60 podział („Natolin” i „Puławy”) nałożył się podział względnie nowy, z początku lat 90. - na „stronnictwo pruskie” i „prorosyjskie”, a na ten z kolei - podział najnowszy (lub raczej: postępujące rozdrobnienie), spowodowany już bardziej prozaicznymi względami: kto więcej zgarnie pod siebie, zanim przyjdzie oddać władzę... Toteż po lewej stronie namnożyło się ostatnio tyle „bytów” politycznych, w postaci rozmaitych partii lewicowych i partyjek, że niepotrzebna jest żadna subtelna „brzytwa Ockhama”, ale wystarczy zwykła siekiera: kogóż tu nie ma! I Unia Wolności, i Unia Pracy, i Socjaldemokracja Polska, i „Samoobrona” rywalizująca z PSL-em, i Sojusz Lewicy Demokratycznej, który zamiast scalić się i oczyścić, po swym ostatnim kongresie wypączkował kolejną lewicową frakcją - Platformą Socjaldemokratyczna Przyszłość!
Na te spory i swary o „kasę i majątek”, o miejsce „przy „żłobie” nakłada się nowy powód do wzajemnej bijatyki: kto mianowicie na powrót scalać będzie tę skłóconą lewicę, komu przypadnie rola „siły przewodniej”, kto obsadzi aparat „nowej zjednoczonej lewicy?... Ho, ho - nasze swojskie, kieszonkowe wydanie leninowskiego „kto-kogo” mamy jeszcze na lewicy przed sobą...
Na razie obserwujemy dość paradoksalną na pozór sytuację, w której pod lewicowym, a nawet lewackim (Środa, Jaruga-Nowacka) rządem Belki trwa rozpad lewicy... Paradoks ten jednak łatwo znika, gdy uwzględni się fakt, że odkąd Polska stała się członkiem Unii Europejskiej, Niemcy nie będą w Polsce tolerować żadnej innej agentury prócz tej, którą sami sobie zweryfikują, zaakceptują i zatrudnią. Na razie niemiecka miotła miecie po „stronnictwie prorosyjskiej lewicy”, z czego wypada się cieszyć. Nie sposób przecież nie zauważyć, że taka „miotła”, raz wpuszczona w życie polityczne, może jutro zmienić „kierunek zamiatania”, próbując „wymiatać” ze sceny politycznej siły patriotyczne, broniące suwerenności narodowej. Obawiam się, że przystępując do UE, oddaliśmy miotłę w ręce nazbyt potężnego dozorcy: najlepiej jednak robić porządki we własnym domu własnymi rękami.
Że nie jest to ani niemożliwe, ani nazbyt trudne, przekonują przypadki Józefa Oleksego i Małgorzaty Niezabitowskiej. Zadają one zarazem kłam twierdzeniom, że szkoda pieniędzy na Instytut Pamięci Narodowej. Nawet w tak ograniczonych możliwościach, jakie stwarza okrojona przez lewicę ustawa lustracyjna, oczyszczająca prawda przebija się na powierzchnię życia publicznego: wszak nie po to jest światło, by pod korcem stało. Józef Oleksy uznany został już po raz drugi za „kłamcę lustracyjnego”, po wyjątkowo długim, wnikliwym procesie: ale i dowody nie budzą najmniejszych wątpliwości. Podobnie i w przypadku Małgorzaty Niezabitowskiej, której zapowiadana „walka o dobre imię do końca” szybko zakończyła się zatrzaśnięciem drzwi przed dziennikarzami i zabarykadowaniem się w luksusowej willi w podwarszawskim, elitarnym Konstancinie...
Powiada przysłowie: „Nie za to ojciec bił syna, że grał w karty, ale za to, że chciał się odgrywać”; Oleksy już nazwał sędziego Nizieńskiego „chorym z nienawiści”, a Niezabitowska, jeszcze nie widząc swej teczki, uznała ją za „całkowicie sfałszowaną”. Ten brak odrobiny pokory, odrobiny skruchy... to jest przerażające.
Podobno w rządzie Mazowieckiego niejedna Niezabitowska miała taką teczkę...
„Gruba kreska” zwolna odsłania swe drugie, prawdziwe oblicze: nie tyle „wyrozumiałości i tolerancji”, „budującego kompromisu” - co grubego wstydu, grubych szantaży i - grubych fortun... Ktoś przecież płacił naprawdę „okrągłostołowe rachunki”: utratą pracy, przyklejoną etykietką „oszołoma” czy „ciemnogrodu”, biedą...
Gdy więc byli agenci „idą w zaparte”, to jakby po raz wtóry zdradzali: tym razem nadzieję na miłościwe pojednanie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się zawołania-prośby

2025-07-24 13:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Można się zgodzić, że w dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się następujące zawołania-prośby: „Panie, naucz nas!”, „Przyjacielu, użycz mi!”, „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam”.

Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów». A On rzekł do nich: «Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie». Dalej mówił do nich: «Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».
CZYTAJ DALEJ

Komunikat Archidiecezji Warszawskiej w związku ze zbrodnią dokonaną przez księdza

2025-07-26 19:01

[ TEMATY ]

komunikat

BP KEP

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas zwrócił się do Stolicy Apostolskiej z wnioskiem o wymierzenie najwyższej kary przewidzianej w prawie kanonicznym dla duchownego - wydalenia ze stanu kapłańskiego, a we wszystkich kościołach archidiecezji zostanie odprawione nabożeństwo ekspiacyjne - czytamy w przesłanym KAI komunikacie Archidiecezji Warszawskiej.

Przeczytaj także: Abp Adrian Galbas: Jestem zdruzgotany wiadomością, że jeden z moich księży brutalnie zamordował człowieka
CZYTAJ DALEJ

Izrael/ Armia zapowiedziała dziesięciogodzinne „przerwy humanitarne” w walkach w Strefie Gazy

2025-07-27 09:21

[ TEMATY ]

Izrael

PAP/EPA/SHAHZAIB AKBER

Izraelskie wojsko zapowiedziało w niedzielę dziesięciogodzinne „przerwy humanitarne” w działaniach zbrojnych na niektórych obszarach w Strefie Gazy. Decyzja ta została ogłoszona po tym, gdy armia poinformowała o wznowieniu zrzutów z pomocą humanitarną nad palestyńską półenklawą i ustanowieniu „korytarzy humanitarnych” dla konwojów ONZ.

Jak przekazał portal Times of Israel, przerwy w działaniach zbrojnych będą wprowadzane w miejscach, w których aktualnie nie operują izraelskie siły lądowe, w tym w Al-Mawasi, Dajr al-Balah i mieście Gaza.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję